20. Niemiecka Nagroda Książkowa: Kto znajduje się na krótkiej liście?
Która książka zostanie „powieścią roku”? Tytuł ten zostanie ponownie wybrany przez Akademię Związku Księgarzy i Wydawców Niemieckich na krótko przed rozpoczęciem Targów Książki we Frankfurcie.
Źródło: Christof Jakob
Dawniej koronowano w tym miejscu cesarzy, a dziś koronuje się tutaj kobiety i mężczyzn, którzy piszą dobre książki: 14 października w sali cesarskiej frankfurckiego Römera ponownie zostanie wręczona nagroda.
Poza honorem i chwałą, na zwycięzcę czeka 25 000 Euro nagrody pieniężnej. Pięciu pozostałych autorów, którzy znajdą się na tegorocznej krótkiej liście, nie odejdzie jednak z pustymi rękoma i otrzyma po 2500 Euro. Niemiecka Nagroda Książkowa obchodzi w tym roku 20. jubileusz powstania.
Łącznie nadesłano 180 powieści z Niemiec, Austrii i Szwajcarii. Powieści poruszają się w przeszłości, teraźniejszości, w Europie, w Azji i we wszechświecie. Tych sześciu znalazło się na krótkiej liście:
Martina Hefter – Hey guten Morgen, wie geht es dir?
Jest autorką i tancerką, co widać w jej tekstach: czy to w prozie, czy w liryce, Hefter chętnie łączy elementy tańca i sprawdza granice tekstu, języka i ciała.
Bogini i Bóg: Juno i Jowisz. Tak nazywa się para z powieści „Hey guten Morgen, wie geht es dir?” Oboje jednak identyfikują się nie jako bogowie, a bardziej jako ludzie. Jej mąż, Jupiter, jest bardzo chory. A jego żona, Juno, się nim opiekuje. Dla odwrócenia uwagi prowadzi drugie życie, gdzie flirtuje z obcymi przez Internet. Jest świadoma, że i dla innych jest to forma ucieczki od codzienności. Jednak między nią a jednym z oszustów tworzy się nieoczekiwanie więź, w której zaciera się granica między rzeczywistością a iluzją. Opowieść o ludzkich pragnieniach i strukturach społecznych. I także o tym, jak daleko można się posunąć dla miłości.
Maren Kames – Hasenprosa
Kames również lubi zacierać granice form artystycznych i literackich, eksperymentując z nietypowymi formami tekstu, wymyślać sprytne neologizmy i odkrywać nowe narracje.
„[Maren Kames] z przesadną ilością środków literackich dobrze oddaje współczesną sytuację polityczną [...]”, pisze Carsten Otte w gazecie „taz”o nominowanej powieści Kames “Hasenprosa”. Ale o co w tym wszystkim chodzi? Ciężko to opisać. Krytyk David Hugendick pisze w „der Zeit”, że historia powieści jest drugorzędna w stosunku do „potoku słów” tego „obłąkanego dzieła sztuki”. Krótko mówiąc, 180-stronicowa powieść opowiada o bohaterce, która wraz z królikiem przemierza przestrzeń i czas.
Clemens Meyer – Die Projektoren
Już w 2013 roku Clemens Meyer znalazł się na krótkiej liście Niemieckiej Nagrody Książkowej za swoją powieść Im Stein, a teraz nastąpiło to ponownie. W swojej surowej narracji Meyer często zajmuje się niepewnymi warunkami życia, dzikimi marzeniami i szorstkimi historiami życiowymi.
Na 1000 stronach powieść zajmuje się różnymi kryzysami w Europie XX wieku. W centrum znajduje się przede wszystkim Socjalistyczna Federacyjna Republika Jugosławii. Powieść odbywa się w okresach od II wojny światowej przez wojnę w Jugosławii do czasów współczesnych. Wydaje się, że Karl May, twórca bohaterów jak Winnetou i Old Shatterhand, również miał wpływ na Die Projektoren, ponieważ powieść zabiera nas między innymi do miejsca kręcenia filmów Winnetou, które później stało się areną najbardziej brutalnych działań wojennych.
Ronya Othmann — Vierundsiebzig
Ronya jest pisarką, dziennikarką i najmłodszą wśród nominowanych. W swoich tekstach często porusza tematy traumy, ucieczki, niemieckiej polityki zagranicznej na Bliskim Wschodzie i ludobójstwa jazydów w północnym Iraku. Vierundsiebzig to druga powieść tej autorki, po jej wielokrotnie nagradzanym debiucie Die Sommer (2020).
„Zawsze myślałem, że to koniec, gdy niebo spadnie na ziemię. 3 sierpnia 2014 roku niebo nie spadło na ziemię, ale to był koniec”, tymi słowami otwiera Othmann Vierundsiebzig. Powieść opowiada o siedemdziesiątym czwartym masowym morderstwie dżihadystów dokonanym przez Państwo Islamskie. Porusza się między liniami frontu, salonami i niemieckimi salami sądowymi, „autobiografią, biografią, literaturą podróżniczą i historią w czasie rzeczywistym — a jednak organiczną całością. Literacki cios wyzwoleńczy”, chwali Alexandru Bulucz we „Frankfurter Allgemeine Sonntagzeitung”.
Markus Thielemann — Von Norden rollt ein Donner
Również Markus Thielemann za swoją drugą powieść otrzymał nominację do niemieckiej nagrody książkowej. W swojej najnowszej powieści Thielemann zajmuje się przede wszystkim kwestią ojczyzny, ideologii ludowych oraz przeszłości politycznej i teraźniejszości Niemiec. Von Norden rollt ein Donner to tak zwana Anti-Heimatroman.
Rozgrywa się w Lüneburger Heide, miejscu, które budzi idylliczne poczucie domu, który kształtuje harmonijny charakter i w którym, jak się okaże, pozostawił swój ślad narodowy socjalizm. Jannis, 19-letni bohater, mieszka na wrzosowisku i pracuje jako pasterz. Wilk, który się tam włóczy, dzieli społeczeństwo. Nigdy się nie pojawia, ale wszyscy chcą go widzieć. W wiosce zaczyna się ferment — a mroczna przeszłość rzuca swój cień na teraźniejszość.
Iris Wolff — Lichtungen
„Zawsze możesz zdecydować, jakie historie chcesz opowiedzieć”, mówi Iris Wolff. Często decyduje się ona na historię ludzi w wieloetnicznym państwie Rumunii i, na związaną z tym, historię Europy. Wiele jej powieści powstaje w Siedmiogrodzie, ale dzięki zmianie języka i form opowiadania chce „wpuścić do książek więcej świata”.
W Lichtungen chodzi o Leva i Kato, których od dzieciństwa łączy coś szczególnego. Razem dorastali w komunistycznej Rumunii. Podczas gdy Lev nadal przebywał w Rumunii wiele lat później, Kato już dawno wyjechał na Zachód. Odnajdują się i tracą, raz za razem — historia jest opowiadana od otwartych początków świata aż do dzieciństwa w Rumunii pod rządami Ceaușescu.
Dział: Wydarzenia
Autor:
Annika Sost | Tłumaczenie: Karolina Dec – praktykantka fundacji: https://fundacjaglosmlodych.org/praktyki/
Źródło:
https://www.dw.com/de/20-deutscher-buchpreis-wer-steht-auf-der-shortlist/a-70201457