Autor Cottrell-Boyce organizuje szczyt aby zwrócić uwagę na problem szczęścia dzieci
Autor bestsellerów, Frank Cottrell-Boyce, obecny laureat nagrody dla twórców literatury dziecięcej, stanie na czele kampanii mającej na celu przeciwdziałanie „recesji w szczęściu dzieci”, którą, jego zdaniem, powoduje spadek zainteresowania czytaniem we wczesnym wieku.

Zdjęcie: https://www.bbc.com/news/articles/cr46nzzgp7po
Pisarz zorganizował w środę szczyt w Liverpoolu, podczas którego zaapeluje do rządu o „zajęcie stanowiska i wyraźne pokazanie, że ten kraj ceni swoje dzieci”. Cottrell-Boyce, autor książek takich jak Millions and Cosmic, ostrzeże, że choć dzieci w Wielkiej Brytanii dobrze radzą sobie w międzynarodowych rankingach czytelniczych, to czytanie dla przyjemności zanika, co prowadzi do „mniejszych szans na to, by były szczęśliwe”.
Podczas Szczytu Praw Czytelniczych wystąpią również inni autorzy, Cressida Cowell i Michael Rosen, jego poprzednicy w roli laureata literatury dziecięcej. Cottrell-Boyce zaapeluje do polityków, aby „zadbać o to, by każde dziecko miało dostęp do książek, czytania i transformacyjnych korzyści, jakie one przynoszą w perspektywie długoterminowej”.
Pisarz doda, że „nasze dzieci zajmują czołowe miejsca w globalnych rankingach, jeśli chodzi o mechaniczne umiejętności czytania, ale są prawie na końcu, jeśli chodzi o czytanie dla przyjemności. „To, że dzieci wydają się teraz doświadczać czegoś w rodzaju recesji szczęścia, nie jest zaskoczeniem, a ja uważam, że spadek czytelnictwa odegrał w tym swoją rolę”.
W rozmowie z BBC przed swoim wystąpieniem pisarz podkreślił korzyści płynące z pomocy w nauce czytania we wczesnym dzieciństwie. „Łatwo jest popaść w przygnębienie, patrząc na obecną sytuację, ale można czerpać ogromną dawkę szczęścia i optymizmu” – powiedział. W badaniu BookTrust z 2022 roku, obejmującym ponad 2 000 rodzin o niskich dochodach w Anglii, Walii i Irlandii Północnej, stwierdzono, że mniej niż połowa dzieci poniżej siódmego roku życia słucha bajek na dobranoc.
Z badań tej organizacji wynika również, że dzieci z mniej uprzywilejowanych rodzin, które osiągają wysokie wyniki pod koniec szkoły podstawowej, dwukrotnie częściej były czytane w domu we wczesnych latach życia w porównaniu z ich rówieśnikami. Cottrell-Boyce określił „niewidzialny przywilej” bycia czytanym od najmłodszych lat jako coś, „czego ludzie nie dostrzegają jako istotnego, a jeśli to mają, to zyskują ogromną przewagę nad innymi”.
Problemem jest także czas spędzany przed ekranem w telefonie. W swoim przemówieniu wspomni, że słyszał o dzieciach, które „zamiast przewracać strony, próbują je przesuwać lub powiększać obrazy palcami”, ponieważ przed rozpoczęciem szkoły nie miały styczności z książkami. „Tak, czytanie jest ważne dla wyników w nauce. Tak, DCMS (Departament Kultury, Mediów i Sportu), to najbardziej kluczowa i najbardziej demokratyczna część naszego dziedzictwa kulturowego” - mówi.
„Wspólne czytanie to skuteczna i ekonomiczna interwencja zdrowotna, więc tak, Wes Streeting (sekretarz zdrowia), jest to niezbędne dla zdrowia psychicznego, nawiązywania więzi, budowania przywiązania i tworzenia sytuacji, w której rodzice i opiekunowie mogą zapewnić najlepszy i najbardziej radosny start w życie naszym dzieciom”. W rozmowie z BBC przyznał, że ma „niesamowicie szczęśliwe wspomnienia” ze swojego dzieciństwa.
Ale z perspektywy czasu zdał sobie sprawę, że jego mama miała trudności, mieszkając w małym mieszkaniu ze swoją matką i dwójką małych chłopców. „Jej rozwiązaniem było to, że często zabierała nas do biblioteki. Nie sądzę, że chciała nas wychowywać na geniuszy. Myślę, że po prostu chciała wyjść z domu i znaleźć jakieś miłe miejsce do siedzenia! „Mam po prostu szczęśliwe wspomnienia... i to właśnie sprawia, że jestem pasjonatem szczęścia”. Wielu laureatów literatury dziecięcej prowadziło kampanie w podobnych sprawach, ale Cottrell-Boyce powiedział BBC, że kieruje swoje przesłanie bardziej do rządu niż do społeczeństwa.
Dodał: „Nie mówimy tu o wielkim przedsięwzięciu. Niektóre z najbardziej niesamowitych rzeczy, jakie widziałem, jeśli chodzi o inwestycje, sprowadzały się do sztyftu Pritt i dwóch egzemplarzy [klasycznej książeczki dla dzieci autorstwa Roda Campbella] Dear Zoo. „Infrastruktura już istnieje, ale nie jest ze sobą powiązana”. Szczyt, zorganizowany we współpracy z charytatywną organizacją promującą czytelnictwo dzieci – BookTrust, zgromadzi również Rachel de Souzę, komisarz ds. dzieci przy rządzie, a po wydarzeniu zostanie opublikowany raport.
Rzecznik Departamentu Edukacji powiedział: „Wysokie i stale rosnące standardy, solidne podstawy w zakresie czytania, pisania i matematyki oraz zapewnienie, że dziesiątki tysięcy dzieci rozpoczynają szkołę przygotowane do nauki, są kluczowymi elementami naszego Planu na Zmiany, który ma na celu zapewnienie każdemu dziecku szansy na sukces i rozwój. „Zainwestowaliśmy ponad 90 milionów funtów w nasz program English Hubs, który wspiera czytanie dla przyjemności, a na rok akademicki 2024-2025 przeznaczyliśmy dodatkowe 23 miliony funtów na kontynuację wsparcia w zakresie wczesnej nauki języka”.
Dział: Literatura
Autor:
Emma Saunders| Tłumaczenie: Aleksandra Orent - praktykantka fundacji https://fundacjaglosmlodych.org/praktyki/