2024-06-19 13:45:45 JPM redakcja1 K

Babeczki i ostrzeżenia o biletach: Paryż przygotowuje się na wyprzedane przedstawienie Taylor Swift

Nawet w kraju z mniejszą obsesją na punkcie amerykańskiego popu, przybycie gwiazdy jest wielkim wydarzeniem, które zwiększa obroty wszystkim biznesom w okolicy – od hoteli aż do piekarni.

Francja zawsze była częściowo anomalią kiedy chodzi o biznes muzyczny, ale dla Taylor Swift zrobiono wyjątek”. Zdjęcie: Chris Pizzello/Invision/AP

Może i jest właścicielką piekarni w środku miasta znanego ze swoich napoleonek oraz religieuse, ale w kilku ostatnich dniach Beth Beji i jej pracownicy zaczęli otrzymywać nadzwyczajne zamówienia: wypieki inspirowane Taylor Swift.

„Jest tu wielka obsesja na punkcie Taylor Swift i widać to po zamówieniach, które do nas przychodzą” - powiedziała Beji z piekarni Clove Bakery. „Mieliśmy zamówienia na spersonalizowane kilkuwarstwowe ciasta, babeczki, ciasteczka z jej osobą. Otrzymaliśmy prośbę o wykonanie Taylor Swift na scenie trzymającej mikrofon z masy cukrowej, Taylor Swift na jednorożcu, okładki albumów Taylor Swift, ciasta z jej twarzą... Te zamówienia są bardzo specyficzne”. 

Beji potwierdziła, że jej zespół znajdujący się w Rue Greneta, w pobliżu centrum handlowego Les Halles, przygotowuje się. Kiedy wszyscy w stolicy Francji odliczają godziny do przybycia piosenkarki na światowy objazd Eras w czwartek – pierwszy przystanek w trzymiesięcznej podróży po Europie – to nie są jedynymi.

24-letnia Honor McWilliams, swiftie (fan Taylor Swift) z Glasgow, która mieszka w Paryżu i naucza angielskiego w Sorbonne, nie może okiełznać entuzjamu przed nadchodzącym koncertem w La Défense, pierwszym z czterech i dawno wyprzedanych wystąpień pomiędzy 9 a 12 majem. Do tego w sobotę dołączy do niej jej siostra Grace i jej dwie przyjaciółki przylatujące z Glasgow i razem wylecą do Mediolanu na trzeci koncert w lipcu.

Honor była na koncertach Swift w Londynie, Glasgow, Nowym Jorku oraz Dublinie - oprócz tego przez chwilę spotkała ją w Londynie po tym, jak mama Swift wybrała ją z tłumu - McWilliams wydała około 255€ (976 złotych) na bilety w Paryżu i zapłaciła za nie pieniędzmi zarobionymi jako opiekunka dla dzieci. „Do dnia dzisiejszego moja miłość do Taylor Swift była ważną częścią wielu z moich osobistych i nawet profesjonalnych relacji” - stwierdziła.

Honor McWilliams i jej siostra Grace z Taylor Swift w 2014 roku (lewa strona) oraz 2021 roku z realistyczną wycinką piosenkarki. Fotografia: Honor McWilliams.

„Bardzo się przywiązałam do francuskich studentów, których nauczam z powodu naszej wspólnej miłości do Taylor Swift, Każdego tygodnia pytają się o moją opinią na temat najnowszych wiadomości dotyczącej Taylor Swift i ciągle szukam powodów aby wspomnieć o niej podczas lekcji. Jeden student nawet nazwał mnie Taylor Swift z Sorbonne, co może być najlepszym profesjonalnym komplementem jaki kiedykolwiek otrzymam”.

Co tak przyciąga ludzi do Swift? McWilliams wspomina „elokwencję słów w jej piosenkach, jej etykę pracy, powagę, inteligencję i magnetyzującą umiejętność opowiadania historii, łączenia z innymi osobami i generowaniu tyle entuzjazmu”.

Popularność Swift we Francji wzmagała się powoli od kiedy tam zagrała swój pierwszy koncert w 2010 roku. Można było zobaczyć nieco Emily in Paris w oficjalnym teledysku Begin Again, piosenki z jej czwartego albumu Red w 2012. Teledysk nakręcony w Paryżu pokazuje kwintesencję Amerykanina w Paryżu, wraz z pisaniem pocztówek, spacerowaniu po Pon des Arts i odwiedzaniu cukierni, gdzie spotyka przystojnego nieznajomego w kawiarni.

Swift przybywa do Paryża na kręcenie swojej roli telewizyjnej w 2014. Zdjęcie: Marc Piasecki/GC Images

Dalej kojarzyła miasto z romansem. Jedyny koncert, który promował jej album Lover z 2019 roku, napisany w szczycie zauroczenia podczas jej związku z aktorem Joe Alwyn, zdarzył się w Paryżu - show zatytułowane City of Lover i zagrane w mniej znanym lokalu Olympia. Potem napisała piosenkę zatytułowaną Paris do swojego albumu Midnights z 2023 roku, gdzie Swift „tak bardzo w miłości, że może przestanę oddychać”, wyobraża siebie i swojego partnera w mieście. „Chcę zabrać cię, gdzie kultura grzeszy inteligencją” - śpiewa, dodając: „niech jedyne błyski światła pojawią się o północy z wieży” - co jest nawiązaniem do błyszczących świateł wieży Eiffela. Do otwarcia wystąpień dodatkowego entuzjazmu dołącza profesor Linda Bloss-Baum, asystentka dyrektora i programu rozrywkowego w amerykańskiego uniwersytecie Kogod School of Business w Waszyngtonie, która stwierdza, że przybycie Swift jest wielkim wydarzeniem dla każdego miasta.

Fani czekają przed Hotel de Crillon w 2013 roku. Zdjęcie: Marc Piasecki/FilmMagic

„Jest to niesamowity wpływ na ekonomię. Znam wiele amerykanów, którzy zdecydowali się na wycieczkę do Europy, aby zobaczyć Taylor Swift z powodu lepszej ceny biletów. Robią z tego wakacje, czyli nie zapłacą jedynie za bilety, to ekonomiczna korzyść dla całego miasta, od ludzi przebywających w hotelach, jedzących w restauracjach. Fala Taylor Swift jest wspaniała”.
Dodała: „Francja zawsze była po części anomalią kiedy chodzi o biznes muzyczny, prawdopodobnie z nieco mniejszym apetytem na amerykański pop jako rodzaj muzyki, ale Taylor Swift jest wyjątkiem. Ona jest w stanie wygenerować emocjonalną reakcję u ludzi, którzy mogą nawet nie mówić po angielsku, ale chcą być częścią wystąpienia. Według mnie, po pandemii COVID, ludzie szukają doświadczeń i to jest doświadczenie, którego chce publika w tym roku. Jest to dla nich priorytet. Zwykły bywalec koncertów nie pożałuje płacenia więcej. To dla nich wspomnienie na całe życie”.

Paryskie koncerty są szczególnie wyczekiwane ponieważ są pierwszymi po wydaniu niezwykle dobrze przyjętego albumu The Tortured Poets Department, który pobił kilka rekordów streamowania od jego wyjścia 19 kwietnia. Fani mają nadzieję, że materiał z albumu pojawi się na wystąpieniach Eras.

Swift występuje w L’Olympia w Paryżu w 2019 roku. Zdjęcie: Dave Hogan/Getty Images

Nawet konserwatywna gazeta Le Figaro dołączyła na falę Swift z artykułem doradzającym desperackim fanom bez biletów jak uniknąć przepłacania za fałszywe bilety.

Oficjalne ceny oscylowały między 69.50€ (301,60 złotych) a 245.50€ (1065,30 złotych) za miejsce, aż do 827.50€ (3591 złotych) za pakiet VIP. W artykule ostrzegano, że bilety sprzedawane przez osoby trzecie ceniły się wyżej i mogły zawierać podróbki: „Jeżeli nie zakupiłeś swoich biletów na oficjalnej stronie, nie ma sposobu aby zweryfikować autentyczność albo ważność biletu”.

W Clove Bakery zespół pieczołowicie pracuje nad skończeniem wszystkich zamówień na czas. „To niesamowite, nie spodziewaliśmy się tego, kiedy otworzyliśmy piekarnię siedem lat temu, ale jest to wiele zabawy dla młodego zespołu pełnego entuzjazmu” - powiedziała Beji.

Dział: Muzyka

Udostępnij
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy.
Wymagane zalogowanie

Musisz być zalogowany, aby wstawić komentarz

Zaloguj się

INNE WIADOMOŚCI


NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE