2024-01-05 11:14:55 JPM redakcja1 K

„Byłem pijany, to oczywiste": dzikie sposoby, w jakie gwiazdy zdobyły swoją wielką sławę

Od Pedro Pascala podstępnie zdobywającego rolę w Grze o Tron po Charliego Hunnama tańczącego w sklepie obuwniczym - droga do wielkiej sławy nie jest prosta. Historia Pedro Pascala niedawno powróciła, opisując, w jaki sposób był w stanie zdobyć swoją wielką szansę w Grze o Tron. Krótka wersja jest taka, że ją ukradł. Dłuższa historia jest taka, że Pascal podjął się mentorowania młodych aktorów po tym, jak jego kariera nieco utknęła w martwym punkcie. Jeden z nich powiedział mu, że brał udział w przesłuchaniu do roli Oberyna Martella w epopei fantasy i chciał pomocy w zdobyciu roli.

Zdjęcie: HBO/Album/Alamy

Ale, jak Pascal powiedział amerykańskiemu gospodarzowi talk show Sethowi Meyersowi w 2016 roku, młody aktor nie wydawał się odpowiedni do tej roli: „To 25-letni dzieciak, naprawdę utalentowany, przystojny... Jednak nigdy nie widział  serialu". Wiedząc, że może zrobić to lepiej, Pascal poczekał, aż jego podopieczny wyjdzie, nagrał własne przesłuchanie i powiedział swojej przyjaciółce Sarah Paulson, co zrobił. Paulson jest przyjaciółką Amandy Peet, która jest żoną jednego z showrunnerów serialu, i upewniła się, że przesłuchanie trafiło we właściwe ręce; reszta to historia telewizji.

Jest to historia jak z Gry o Tron, pełna desperacji, dwulicowości i kumoterstwa, ale zawiera też przesłanie dla młodych aktorów. Czasami wielki przełom może nadejść z dowolnego miejsca, zwłaszcza jeśli jesteś skłonny usztywnić swoich znajomych i wykorzystać sławnych przyjaciół dla osobistych korzyści. Ale Pascal nie jest jedynym aktorem, który wybrał mniej tradycyjną drogę do sukcesu.

Mel Gibson ma podobną, choć nieco mniej przebiegłą historię. Kiedy obsadzano pierwszy film Mad Max, historia głosi, że jeden z jego przyjaciół chciał wziąć udział w przesłuchaniu do głównej roli. Gibson zgodził się podwieźć go na sesję castingową, tylko po to, by dyrektor spojrzał na niego samego - który był pocięty i posiniaczony po przegranej bójce w barze poprzedniej nocy - i zamiast tego zaproponował mu rolę.

Istnieje również bajkowa ścieżka, w której aktorzy zostali wyrwani z zapomnienia przez przypadkowe spotkanie z graczem u władzy. Chris Pratt pracował na Hawajach w oddziale Bubba Gump Shrimp Co na wyspie Maui i mieszkał w swojej furgonetce. Pewnej nocy pod koniec lat 90. aktorka Rae Dawn Chong odwiedziła Maui w celu wstępnej produkcji filmu, który reżyserowała, i znalazła się w restauracji. „Pomyślałem: Przecież grasz w filmach, prawda? Zawsze chciałeś grać w filmach" - wspominał później Pratt. „Powiedziała: Jesteś słodki. Czy grasz? A ja na to: walić to, pewnie, że gram! Daj mnie do filmu!" I tak zrobiła.

Charlie Hunnam ma podobną historię. Przed Queer as Folk, Synami anarchii, Królem Arturem i Pacific Rim, Hunnam zagrał niewielką rolę w jednym z odcinków serialu BBC dla dzieci Byker Grove, wcielając się w chłopca o imieniu Jason, którego główną cechą charakteru było zainteresowanie bufetami paluszkowymi. Później ujawnił, że dostał tę pracę, będąc pijanym w sklepie obuwniczym w Wigilię Bożego Narodzenia. „Przymierzałem buty dla mojego brata i trochę tańczyłem, oczywiście pijany" - powiedział Grahamowi Nortonowi w 2017 roku. „Jakaś kobieta się na mnie gapiła, więc dałem jej buziaka i mrugnąłem. Okazało się, że była kierownikiem produkcji Byker Grove. Powiedziała: „Myślę, że jesteś całkiem urocza". Odpowiedziałem: „Ja też tak myśle!". Zaprosiła mnie, wzięłam udział w przesłuchaniu i dostałam rolę".

Wszystkie te historie, nawet Pascala, mają wspólny element. Ktoś dostrzegł coś w tych aktorach i dał im szansę. Ale czasami trzeba po prostu wykonać pracę, poświęcić wiele godzin nad jakąkolwiek nawet małą rolą, która pojawi się na twojej drodze w nadziei, że doprowadzi ona do czegoś większego. To właśnie jest tak wyjątkowe w przypadku Bryana Cranstona.

Jest on aktorem jedynego w swoim rodzaju pokolenia, zdolnym do przejmującego dramatu i głupkowatej komedii. Ale zanim Malcolm in the Middle i Breaking Bad sprawiły, że stał się powszechnie znany, Cranston grał w reklamach. Tak wielu reklam. Reklamy batonów Mars, bawełnianych koszulek, reklamy, w których tańczy z sosem sałatkowym, w których nosi okulary i informuje widzów o niebezpieczeństwach związanych z zapaleniem hemoroidów. We wszystkich z nich, nieważne jak drobnych, Cranston absolutnie to rozumie. Role są niewielkie, ale wyraźnie widać w nich zadatki na prawdopodobnie najlepszego aktora na świecie.

I to jest prawdziwe przesłanie. Jeśli czegoś chcesz, wkładaj maksimum wysiłku we wszystko, co robisz. Albo, jeśli ci się to nie uda, upij się w sklepie obuwniczym i mrugaj do nieznajomych. To też zdaje się działać.

Dział: Hollywood

Udostępnij
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy.
Treść wiadomości jest wymagana.


INNE WIADOMOŚCI


NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE