2024-03-04 12:59:04 JPM redakcja1 K

Czy to prawda, że „im więcej wiesz, tym mniej możesz"?

Laozi widzi to tak, im więcej rzeczy bazuje na fundamencie przeszłości, tym lepiej. Konfucjanizm też wierzy, że starożytna wiedza jest bardziej wartościowa i że starożytni byli zdecydowanie mądrzejsi niż ludzie współcześni

Myśl Laozi idzie dalej i jest dość ekstremistyczna. Opowiadał się za porzuceniem wszystkich idei starożytnych królów i powrotem do bardziej prymitywnego stanu, jest to tak zwana „teoria degeneracji”. Myśl Laozi jest bardzo jasna w następującym fragmencie: „Po utracie Dao następuje cnota, po utracie cnoty następuje życzliwość, po utracie życzliwości następuje prawość, a po utracie prawości następuje biurokracja. Biurokracja jest końcem lojalności i zaufania, a pierwszym krokiem do chaosu". My jako ludzie z zachodniego kręgu kulturowego znamy Dao pod nazwą Logos, a sam Laozi może przypominać nam Świętego Augustyna z Hippony i jego idee Państwa Bożego. Jest to odwrócone spojrzenie na historię, im starsza epoka, tym zrozumienie i praktyka Dao jest czystsza, ponieważ taka epoka nie została jeszcze skażona moralnością i etykietą. Później ustanowienie różnych systemów zaczęło zwiększać liczbę rytualnych zasad sformułowanych w niewiarygodnie szczegółowy sposób, a poczucie ceremonialności stawało się coraz silniejsze, osiągając nużący punkt, opisywany przez chińskie przysłowie „trzysta rytuałów i trzy tysiące ceremonii". Od tego momentu społeczeństwo stawało się coraz gorsze, a jego wydolność zaczynała spadać.
Podstawową przyczyną tego zjawiska jest to, że ludzie mają potrzebę poznawać świat i gromadzić coraz więcej wiedzy, ale świat jest tak chaotyczny, że nie można jej odpowiednio uporządkować bez systemu filozoficznego. Wyjściem z trudnej sytuacji jest porzucenie studiów nad konfucjańską moralnością i etykietą, zrównoważenie rosnącego przyrostu wiedzy i prowadzenie ascetycznego i prostego życia, w którym wiedza ma być odchudzona do minimum tylko w celu ujawnienia istoty Dao. Według Laozi: „Jeśli rządzisz krajem mądrze, kraj staje się złodziejem; jeśli nie rządzisz krajem mądrze, kraj staje się błogosławieństwem”. Ponieważ przyswajamy coraz więcej wiedzy, ale coraz mniej prawdy, to tylko poprzez odrzucenie wiedzy i skupienie się na studium Dao, możemy prostą i jasną ścieżka dojść do prawdy, stąd myśl Laozi: „Wraz z rozwojem nauki, Dao słabnie. Tracimy je i znajdujemy się w stanie zupełnej bezczynności". Im mniej ktoś wie, tym bardziej staje się jak lustro, które idealnie odbija prawdziwy obraz świata.


Idealny świat opisany przez Laozi toczy się swoim tempem, w tej idylli istnieją tylko małe państwa i żyje niewielu ludzi. W tym świecie nikt nie wojuje, a ludzie nie migrują daleko od swoich domów, nawet jeśli mają ku temu środki. Istnieją w nim zbroje i żołnierze, ale nikt nie musi nikomu nic udowadniać. Nawet jeśli ludzie mają środki ku czynieniu zła, nie chcą z nich korzystać i nigdy nie myślą o opuszczeniu swojej ojczyzny i migracji do odległego miejsca. W tym świecie ludzie nie dbają o pozory, na zawsze chcą pozostać w idealnym starożytnym stanie. Jak mówi Laozi: „Tylko jeść słodkie jedzenie, nosić piękne ubrania, żyć w pokoju i cieszyć się prostotą. Sąsiednie kraje tylko z daleka patrzą na siebie, słychać dobiegające odgłosy psów i kurczaków, ale ludzie do starości i śmierci nie komunikują się ze sobą”. Tak długo, jak kraje są zamknięte i całkowicie odcięte od siebie i żyją w nich małe grupy ludzi, to całe społeczeństwo może osiągnąć stan całkowitej samodzielności. Takie społeczeństwa nie potrzebują żadnego rynku i wymiany handlowej, która powstała dopiero po skażeniu nowoczesnością. Laozi nie odpowiedział jednak na pytanie, w jaki sposób można sprawować władzę nad takim społeczeństwem i być zadowolonym z obcowania z zaledwie kilkoma osobami wokół siebie przez całe życie. Mędrcowi nie przyszło do głowy, że społeczeństwo może się zglobalizować, a pragnienie innych ludzi okaże się niekontrolowanie silne, tym samym drzwi do bogacenia staną otworem, bo im większe społeczeństwo, tym większe zapotrzebowanie na doczesne korzyści, doskonale to widzimy, bo pragnienie zysków materialnych jest coraz bardziej intensywne.

Istnieje również inne słynne powiedzenie Laozi: „Rządzenie małym krajem jest proste, jak przygotowywanie przekąski”, łatwo jest źle zrozumieć słowa mistrza, bo to nie znaczy, że duży kraj musi być rządzony w podobny sposób, jak kraj mały, ale na większą skalę. Prawda jest taka, że zarządzanie małym krajem opiera się na utrzymywaniu kontroli na wąskim obszarze lądowym. Przy dużym kraju i rosnącej liczbie ludności złożoność układu politycznego z pewnością wzrośnie wykładniczo, wzrośnie również szybkość obiegu towarów, co utrudni przyjęcie polityki skrajnej i ścisłej izolacji. To jak próba przygotowania uczty na ogromny bankiet z tylko jednym garnkiem, a ostatecznie takie przedsięwzięcie musi spalić na panewce.

Najbardziej prawdopodobnym scenariuszem jest to, że prawdziwą intencją stojącą za koncepcją małego kraju z niewielką liczbą ludzi jest to, że rządząc dużym krajem, z niemocy król udawałby, że coś robi, aby ludzie czuli, że władca jest hojny, dobry i kochający. Próba utworzenia wielkiego państwa opiera się na iluzji kontroli i miłości do ludu. Monarcha naprzemiennie korzysta z tych dwóch narzędzi. Cesarze korzystający z myśli Laozi byli równie sprytni, co niezdarni.

Powszechnie uważa się, że niechęć Laozi do dążenia do wiedzy jest przejawem antyintelektualizmu, który wynika z podstawowego osądu, istnienie wszystkich rzeczy jest względne, wysokie i niskie, bliskie i dalekie, dobre i złe, piękne i brzydkie są tylko przemijającą wartością, nie ma absolutnych wartości i nie można dążyć do powszechnej szczęśliwości.

Konfucjanizm ślepo ufa naturze człowieka, desperacko próbując znaleźć cząstkę dobra w ludzkiej naturze poprzez rytuały i indoktrynacje, ignorując pierwotne pragnienia ludzi, większość nie potrafi stosować się do surowego standardu tej filozofii. Może tylko udawać, aby ukryć swoją prawdziwą naturę, a rezultatem jest kultywowanie dużej liczby hipokrytów. Ludzka natura nie ufa legalistom, tkającym misterną pajęczynę prawa, aby ograniczyć rozprzestrzenianie się zła ludzkiej natury. Surowe egzekwowanie prawa, nie czyni ludzi prawdziwie dobrymi, ale wiąże im ręce.

W obliczu wad konfucjanizmu i legalizmu wydaje się, że tylko poznając Dao i tak jak Laozi odkrywać, że: „cały świat wie, że piękno jest pięknem, a zło złem; i że wszyscy wiedzą, że dobro jest dobrem, a zło nie jest dobrem”, oraz porzucając przestarzałe praktyki konfucjanizmu i legalizmu walczące z ludzką naturą, możemy zrozumieć głębokie znaczenie Dao. Głębsze znaczenie Dao można ujawnić jedynie poprzez porzucenie starego konfucjańskiego standardu mierzenia dobra i zła w ludzkiej naturze. Niektórych rzeczy nie można wymusić, im więcej chcesz uzyskać, tym szybciej to stracisz. Na przykład, ludzie od zarania dziejów chcieli poznać istotę piękna, ale chińskie daoistyczne przysłowie się temu sprzeciwia i mówi: „szukanie piękna nie jest wskazane, nie szukaj piękna, bo go nie znajdziesz. Szukanie istoty brzydoty nie jest złem, ale nie szukanie brzydoty jest. Jeśli nie szukasz piękna i brzydoty, to nie ma ani dobra, ani zła". Jeśli ktoś celowo poszukuje piękna, to nie może go znaleźć, a stosunek do brzydoty jest taki sam. Tylko wtedy, gdy nie pytamy o to, czym dokładnie jest piękno i brzydota, nie ma znaczenia, jaka jest różnica między nimi.

Laozi mówi prawdę: „wszystkie rzeczy zawsze są w fazie narodzin i zmian, nieustannie się przekształcając. Wszystkie wartości rzeczy są z pewnością współzależne od siebie. Jeśli te mają przetrwać, a nasza względność w ocenie zostanie doprowadzona do skrajności, pojawią się problemy. Obawiam się, że osoba, która z przekonaniem twierdzi, że nie musi odróżniać dobra od zła, piękna od brzydoty, nie będzie w stanie długo pozostać człowiekiem”.


Jeśli staniesz twarzą w twarz z piękną kobietą, która jest za taką uznawana przez wszystkich, lub z dobrym człowiekiem, który dokonał wielu prawych uczynków, i powiesz, że ta jest brzydka lub przeklniesz dobrego, z pewnością zostaniesz naprostowany przez społeczeństwo. Chociaż daoiści wierzą, że kryteria postrzegania piękna, brzydoty, dobra i zła są z natury różne, to jednak cywilizowane społeczeństwo może być ich wskaźnikiem. Dopóki nikt nie zaburza Dao, ten zestaw poglądów będzie stopniowo krzepnąć i tworzyć fakty. Jeśli jakaś osoba celowo zaburzy przepływ Dao, prawdopodobnie zostanie wyklęta ze społeczeństwa, tracąc przestrzeń do realizowania się.

Być może, jeśli niewyraźnie oddzielimy granice dobra i zła, to jest prawdopodobne, że źli ludzie nigdy nie zostaną ukarani, dobrzy nie zostaną uznani, ale podług daoizmu nie można sztuczne uczynnić świata lepszym. Co gorsza, gdy dochodzi do wojny między narodami, absurdem jest puste myślenie i fantazjowanie o zakończeniu sporu. Jeśli nowoczesna życzliwość i prawość promują hipokryzję, a konfucjański legalizm sprawia, że ludzie są represjonowani, to być może, że jedynie pasywność uczyni ludzi wolnymi.


Artykuł pochodzi z  książki Yang Nianqun „Asking the Way: A New History of Chinese Thought".

Dział: Literatura

Autor:
Zhang Ying | Tłumaczenie: Marcel Korczak

Żródło:
https://www.thepaper.cn/newsDetail_forward_26511139

Udostępnij
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy.
Treść wiadomości jest wymagana.


INNE WIADOMOŚCI


NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE