Dlaczego duchy noszą ubrania albo białe okrycie zamiast pojawiania się nago
Kiedy myślisz o duchu, jaki obraz pojawia ci się przed oczami? Upiór z białymi łachmanami? Złowroga, nadprzyrodzona zbroja? Czy też niepokojący dżentelmen w wiktoriańskim stroju?
Duch, autorstwa George’a Roux (1885). Zdjęcie: steeve-x-art/Alamy Stock Photo.
W 1863 roku George Cruikshank, artysta znany ze swoich karykatur oraz ilustracji powieści Dickensa, ogłosił swoje “odkrycie” w sprawie różnych wizerunków duchów. Pisze, że nie wydaje się, aby:
„Ktokolwiek pomyślał o okropnej absurdalności i braku sensu w tym, aby duchy nosiły odzież... Duchy nie mogą, nie są w stanie, dla zachowania smaku, pojawić się bez ubrań; ale nie ma także czegoś takiego jak duch ubrań, więc wygląda na to, że zjawy nigdy się nie pojawiły i nie mogą się pojawić.”
Dlaczego duchy nie są nagie? Było to kluczowe pytanie filozoficzne dla Cruikshank’a i wielu innych w wiktoriańskiej Brytanii. Rzeczywiście, ciężko znaleźć historię o duchach, które są nagie, zwłaszcza poza folklorem. Osoby, które potwierdzają istnienie zjaw oraz sceptycy mogą razem zamyślać się nad tym, w jaki sposób duchy mogłyby się objawić i wpłynąć na świat materialny. Z czego zjawa może się uformować, co jednocześnie pozwoliłyby im na pojawienie się na naszym poziomie egzystencji i do tego zgodnie z ludzką logiką?
Suknia Gillray’a przemieniona w zjawę (1797). British Museum, CC BY.
Duch jako figura owinięta w białe, zwiewne odzienie albo pogrzebny całun, cieszy się legendarnym statusem od setek lat, ponieważ sugeruje następny etap przemiany zwłok w zjawę.
Przed czasami nowoczesnymi duchy pełniły rolę w społeczeństwie - przekazywanie wiadomości od żyjących do tych spoza grobu, dlatego ubieranie ich w szaty pogrzebne ma sens. Dobrym przykładem jest średniowieczna powiastka metaforyczna Three Living and the Three Dead (Trzech Zywych i Trzy Trupy), w której grupa łowców spotyka przyszłe wersje siebie jako szkielety, ubrane w lniane szaty, napominając im o pamiętaniu śmierci.
Jednakże w połowie 19-stego wieku, kiedy spiritualizm i wczesne nauki o psychice zaczęły stawac się popularne na Zachodzie, zaczęto notować przypadki widzenia duchów odzianych w przeciętne i współczesne ubrania.
To sprawiało problemy dla osób zainteresowanych istnieniem zjaw. Jeżeli duchy były obecne w obiektywnej rzeczywistości, dlaczego miałyby nosić odzieć? Jeżeli prawa spiritualizmu są prawdziwe, czy dusza, która powróciła w celu wizyty, nie powinna być uformowana ze światła albo innej, nadludzkiej substancji? Czy ubrania duchów również są spiritualne i jeżeli tak, to czy są one częścią ducha, czy osobnym duchem odzieży?
Z pozycji idealisty można stwierdzić, że ubrania są metafizycznym wymysłem związanem z nieśmiertelną osobą ich nosiciela - sugerując, że tożsamość zjawy znaczy więcej niż zaledwie wygląd jej zmaterializowanej duszy.
Innym wyjaśnieniem może być fakt, że tylko niektóre osoby widzą ducha i w nieświadomy sposób ubierają go automatycznie. Dlatego widzimy zjawę w jej typowej sukience, ponieważ tak wygląda mentalny obraz tej osoby w naszej pamięci i ten wybór odzieży pomoże w rozpoznaniu ducha.
Pani duch, autorstwa Adelaide Claxton (1876). Zdjęcie:: Sotheby’s.
Krytyk oraz antropolog Andrew Lang porównał śnienie i objawienie się duchów w 1897 roku, stwierdzając, że:
„Z zasady, nie widzimy nagich ludzi w naszych snach; halucynacje, jako chodzący sen, kierują się tą samą zasadą. Jeżeli duch otworzy drzwi albo podniesie zasłonę w naszej obecności, to także jest częścią iluzji. Drzwi nie zostały otworzone; zasłona nie została podniesiona... To podobny efekt jak ten wytworzony przez zahipnotyzowanego pacjenta, któremu powiedziano, że jego ręka jest poparzona. Z jego myśli pojawiają się prawdziwe pęcherze.”
Według Langa, ubrania duchów były stworzone z tej samej substancji co sny. Przez to sugerował, że osoby, które ujrzały zjawę, nie ubrały jej, ale także jej nie rozebrały, co wskazuje na zróżnicowaną moralność duchów, w przeciwieństwie do zjaw z 19-stego wieku, które był cnotliwe. Stąd też Lang powtarzał swoją dziwną teorię o braku nagości w snach.
Sprawa duchów
Moda i ubrania były kluczowe w celu zidentyfikowania przynależności do klasy społecznej, płci oraz zawodu w czasach wiktoriańskich. Duchy klasy służących były szczególnie przywiązane do swojej odzieży zamiast twarzy, czy też głosu - takie opisy można zauważyć w magazynie The Strand w 1908.
Tam czytamy o osobie, która widziała „postać, która nie wygląda na nadprzyrodzoną, po prostu wyglądała jak służąca w jasnej, bawełnianej sukni... i z białą czapką... Istota wyglądała jak zwykła domowa służka, dlatego musiała być tą, o której myślałam. Nie mógł to być kucharz, który ubierał się w znacznie ciemniejszych odcieniach bawełny”.
Ubrania pozwalają nam zidentyfikować osoby i sprawić, że stają się reprezentacją - nagość zakłóca ten proces natychmiastowego szufladkowania.
Duch kobiety w pogrzebowym całunie, który stoi przed swoim mordercą podczas burzowej nocy. Źródło: Wellcome Collection, CC BY.
Problem odzieży dla duchów interesuje historyków spraw nadprzyrodzonych ponieważ zagłębianie się w ten temat rozwija wiele przypuszczeń co do materii w spirytualizmie. Czy zjawy utrzymują obrażenia i rany otrzymane za życia? Czy erotyczna cielesność zjaw - dotknięcie i pocałunki między żywymi, a martwymi w pokojach seansowych i “ektoplazma” (mgielna spirytualna substancja), która została ujęta na zdjęciach w trakcie wypływania z ust i nozdrzy mediów zostaje wzięta pod uwagę? Czy osoba żywa ma możliwość na stosunek seksualny z duchem?
Takie zawiłe debaty nie zaniknęły w 21-stym wieku. Dokładniej mówiąc, spektroflia – albo miłość do duchów - jest fetyszem i tematem wielu dyskusji na internecie aż do dnia dzisiejszego, jako następny przykład zjaw odbijających swoje piętno na żywych.
Dział: Malarstwo i Rysunek
Autor:
The Conversation, Shane McCorristine | Tłumaczenie: Emilia Krefft - praktykantka fundacji: https://fundacjaglosmlodych.org/praktyki/