2023-11-19 14:11:41 JPM redakcja1 K

Dlaczego nazywamy angielski „językiem Szekspira”?

Dramaturg stworzył wiele słów i zwrotów, które są nadal używane dzisiaj w języku angielskim.

© Getty Images / Portret z Chandos

Czy jedna z najbardziej kultowych postaci kultury angielskiej może być uznana za ojca swojego języka? Podobnie jak Molier we Francji, Dante we Włoszech czy Cervantes w Hiszpanii, William Szekspir jest kojarzony z językiem, którym posługiwał się w swoich dziełach. Anglik będący autorem licznych tekstów i sztuk teatralnych, działający na przełomie XVI i XVII wieku, odcisnął trwałe piętno na swoim ojczystym języku.

Szekspir „całkowicie zmienił język angielski”

Michael Edwards, członek Akademii Francuskiej, wypowiadający się dla Le Figaro, który poświęcił swoją pracę temu Brytyjczykowi, uważa, że „Szekspir to brytyjski autor, który najlepiej zrozumiał, czym jest jego język”. Aby sformułować takie stwierdzenie, członek Akademii Francuskiej wyjaśnia, że dramaturg pozwolił sobie na tworzenie wielosylabowych słów, jak na przykład wyrażenie „the multitudinous seas incarnadine” („niezliczone morza inkarnadyny” po polsku) w Makbecie, które sam autor stworzył.

Wobec tego wydaje się, że wyrażenie „język Szekspira” nie jest wcale nadużyciem. Michael Edwards wyjaśnia: „To w twórczości Szekspira odnajdujemy wszystkie źródła języka angielskiego. Jego werbalna ekstrawagancja zainspirowała poetów klasycznych i neoklasycznych”. Specjalista ds. języka nie zawahał się stwierdzić, że pierwowzór „całkowicie zmienił język angielski”.

W Le Point, Jean-Michel Desprats stwierdził, że ​​jeśli angielski istniał przed Szekspirem, został wzbogacony o wiele elementów. „Język, a dokładniej rzecz biorąc, idiolekt, do którego w pewnym stopniu przyczynił się do stworzenia, różni się znacznie od dzisiejszego angielskiego pod względem składni i słownictwa, ale jest także językiem bardziej polisemicznym, bardziej dwuznacznym, bogatszym i bardziej złożonym niż język jego współczesnych” – wyjaśnia.

Miłośnik gier słownych

Aby wymyślić język „na nowo”, dramaturg nie bał się zabawy słowem. Jean-Michel Desprats podaje przykład Romea i Julii, jeden z najbardziej znanych sztuk, w której dwuznaczności o charakterze seksualnym były szczególnie obecne.

Z drugiej strony ten język okazywał się dość przystępny, ponieważ publiczność Szekspira składała się w równym stopniu z szlachty i arystokracji, jak i z prostego ludu rzemieślników i drobnych kupców londyńskich. Każdy miał prawo do swojego rejestru językowego: „Postacie ludowe używają bardziej swobodnego języka. Proza i wiersz przeplatają się w jego piśmie: ogólnie rzecz biorąc, królowie i szlachetni mówią wierszem, mieszczanie i chłopi w prozie” – wyjaśnia Jean-Michel Desprats.

Dział: Literatura

Udostępnij
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy.
Treść wiadomości jest wymagana.


INNE WIADOMOŚCI


NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE