2024-10-10 15:44:40 JPM redakcja1 K

Dlaczego ogromny budżet „Joker: Folie à Deux” spowodował katastrofę?

Sequel komiksu okazał się być fiaskiem – ale co sprawia, że jego wyniki były jeszcze bardziej katastrofalne to ogromny koszt, szacowany na ponad trzykrotność oryginału?

Źródło: Alamy

To jedna z tych porażek, które wcześniej zapewne brzmiały jak dobry pomysł. W 2019 roku „Joker” Todda Philipsa zmienił zasady bycia superbohaterem poprzez umieszczenie arcywroga Batmana w obskurnym miejskim dramacie psychologicznym. Film był komercyjnym hitem, który otrzymał wiele pochwał ze strony krytyków, a ponadto Joaquin Phoenix wygrał Oscara za odegranie roli Arthura Flecka, alias Joker. Zatem ponowne spotkanie Philipsa i Phoenixa przy produkcji sequelu miało sens.

Kiedy ogłoszono, że „Joker: Folie à Deux” będzie musicalem z udziałem Lady Gagi w roli Lee Quinzel, czyli Harley Quinn, produkcja również nie wydawała się być złym pomysłem. Po raz kolejny Philips ulokował postacie z komiksów DC w nieoczywistych gatunkach.

Tym razem się to nie opłaciło. „Joker: Folie à Deux” na obszarze USA, w pierwszy weekend od premiery, zarobił 37,8 mln dolarów (28,9 mln funtów), czyli mniej niż połowa tego, ile zarobił pierwszy film w tym samym okresie. Antonio D’Allesandro w „Deadline” nazwał go „jednym z najgorszych sequeli dużego kina franczyzowego, opartego na komiksie”, dodając potępiające porównanie, że na tym etapie poradził sobie nawet gorzej, niż zeszłoroczna klapa Marvela, „The Marvels”.

Joker: Folie à Deux przedstawia swojego antybohatera Arthura Flecka, który oczekuje na proces – oraz wydaje mnóstwo pieniędzy, zastanawiając się, co wydarzyło się w pierwszej części filmu (zdjęcie: Warner Bros)

Dla tych z nas, którzy widzieli „Folie à Deux”, kiedy premierowało w zeszłym miesiącu na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Wenecji, ten katastrofalny rezultat nie jest wielką niespodzianką. Philips i jego ekipa wydawali się celowo rozczarowywać, a nawet kpić z fanów oryginalnego Jokera. Zamiast pokazywać Arthura, krwawo przedzierającego się przez plutokratów miasta Gotham, nowy film zapewnia, że postać Jokera jest żałosnym wrakiem człowieka, którego podziwiają tylko obłąkani.

„Nie ma wielu innych filmów hollywoodzkich, w których pieniądze tak szokująco nie pojawiają się na ekranie”

Co więcej, Philips dokonuje tego zapewnienia w najpobłażliwszy, egocentryczny sposób. Większość sequeli albo rozwija historię opowiedzianą przez jego poprzednika, albo powtarza ją w kilku wariacjach, ale ten marnuje więcej niż dwie godziny na wspominaniu tamtej historii.

Niezależnie od tego, czy przeszłe zbrodnie Arthura są omawiane przez jego terapeutę i ankietera w Arkham Asylum czy też prawników i świadków na sali sądowej w mieście Gotham, scena po scenie poświęcana jest ludziom, rozmawiającym o tym, co stało się w filmie, wydanym pięć lat temu. Te debaty mogłyby być interesujące w artykule czasopisma, spin-offie powieści graficznej lub nawet podczas rozmowy w barze, ale nie w hicie kinowym za 200 mln dolarów.

Tak, dobrze przeczytaliście. Według różnych źródeł koszt produkcji „Folie à Deux” waha się od 190 mln dolarów (145 mln funtów) do 200 mln dolarów (153 mln funtów), co stanowi niemal niewiarygodny wzrost w porównaniu z budżetem pierwszego filmu, wynoszącym 65 mln dolarów. To prawdziwy powód, dla którego jego pierwszy weekend był tak tragiczny. Jeśli kosztowałby tyle, co „Joker”, albo nawet dwa razy więcej, jego wpływy ze sprzedaży biletów nie wyglądałyby tak marnie. Ale około trzy razy więcej? „Folie à Deux” to szaleństwo.

Spirala kosztów Hollywod

Nie jest to jednak największa suma pieniędzy, wydana na hollywoodzki film w ostatnim czasie. W zeszłym roku w artykule w Daily Telegraph wymieniono niektóre z niebotycznie drogich hitów kinowych, w tym „Fast X” (340 mln dolarów, 260 mln funtów), „Indiana Jones and the Dial of Destiny” (300 mln dolarów, 229 mln funtów), „Mission: Impossible – Dead Reckoning Part One” (290 mln dolarów, 222 mln funtów) i „The Flash” (220 mln dolarów, 168 mln funtów). Do tego należy doliczyć koszty marketingu, a wszystkie te filmy musiały osiągnąć fenomenalne wyniki, aby wyjść na zero. Ostatecznie szacuje się, że żaden z tych filmów nie przyniósł znaczących zysków, a „Indiana Jones” i „The Flash” poniosły znaczne straty.

Jednakże, w artykule zrzucono winę na ogromne koszty tych filmów i efekty wizualne, zwłaszcza te, które miały być ukończone jak najszybciej, aby dopasować się do ustalonego przez studio harmonogramu premiery. Cokolwiek by o nich nie myśleć, każdy z tych filmów wyglądał jak prawdziwy przebój kinowy. W kwestiach gwiazdorskiej obsady, globalnych lokacji, wyszukanych akrobacji i efektów wizualnych, wszystkie były spektakularne tak, że „można było zobaczyć pieniądze na ekranie”.

Nie wygląda to tak w przypadku obskurnego, niewielkiego dramatu sądowego Phillipsa. Nie ma innych filmów hollywoodzkich, w których pieniądze są tak “szokująco nieobecne” na ekranie.

Fast X jest jednym z wielu ostatnich hitów kinowych, którym, z racji ogromnego budżetu, przyszło zmierzyć się z wyzwaniem osiągnięcia kasowego sukcesu. (zdjęcie: Alamy)

„Folie à Deux” nie ma dużych segmentów akcji. Nie ma oszałamiających efektów. To prawda, że Phoenix i Gaga nie pracują za darmo, ale żadne z nich nie jest też megagwiazdą przemysłu filmowego. Co prawda, film zawiera piosenki i numery taneczne, ale składają one hołd starym musicalom i programom telewizyjnym, więc nie są szczególnie wystawne. Szczegółowe zestawienie kosztów poszczególnych elementów produkcji byłoby o wiele bardziej wciągające niż sam scenariusz filmu.

Ostatecznie, całe przedsięwzięcie zaczyna przypominać dziwny, postmodernistyczny żart, za którego cenę płaci Hollywood. W „Jokerze” Arthur atakował najzamożniejszych ludzi Gotham i przeciwstawiał się zadufaniu przemysłu rozrywkowego; tym razem nadmierne wydatki i słabe wyniki samego filmu osiągnęły ten sam cel. „Folie à Deux” spaliło górę pieniędzy studia w sposób, przypominający „Jokera” Heath Ledgera, podpalającego ziggurat studolarowych banknotów w „The Dark Knight”.

Być może byłoby szlachetniej, gdyby Phillips wydał wszystkie te miliony na coś wartościowego. Kiedy Cord Jefferson zdobył w marcu Oscara za najlepszy scenariusz do filmu „American Fiction”, w swoim przemówieniu wygłosił kwestię, która teraz wydaje się być proroczą krytyką „Jokera: Folie à Deux”: „Rozumiem, że jest to branża unikająca ryzyka, ale filmy za 200 mln dolarów to także ryzyko” – powiedział. „Nie zawsze się to udaje, ale i tak podejmujecie ryzyko. Zamiast robić jeden film za 200 mln dolarów, spróbujcie zrobić 10 filmów za 20 mln dolarów lub 50 filmów za 4 mln dolarów”. Jeśli kierownictwo studia nie słuchało Jeffersona wtedy, to być może posłucha go teraz.

Autor:
Nicholas Barber | Tłumaczenie: Bartłomiej Kapuściński – praktykant fundacji: https://fundacjaglosmlodych.org/praktyki/

Źródło:
https://www.bbc.com/culture/article/20241007-why-joker-2s-mega-budget-spelled-disaster

Udostępnij
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy.
Wymagane zalogowanie

Musisz być zalogowany, aby wstawić komentarz

Zaloguj się

INNE WIADOMOŚCI


NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE