Dzięki sztucznej inteligencji ujawniona zostaje nowa piosenka zespołu The Beatles

©Francja 24 

The Beatles wydają, w czwartek 2 listopada, nową piosenkę: nagraną przez Johna Lennon’a i połączona za pomocą sztucznej inteligencji. ,,Now and Then'' po raz ostatni łączy mityczną grupę z Liverpoolu, 53 lata po rozpadzie zespołu. Wydanie utworu ma nastąpić o godzinie 14 czasu londyńskiego. W sklepie internetowym zespołu, gdzie utwór może być zakupiony na wiele sposobów, niektóre oferowane produkty w przedsprzedaży, winyle czy kasety, są już niedostępne w magazynie.  

“Jest to prawdopodobnie ostatnia piosenka Beatlesów i jest to prawdziwe nagranie ,,The Beatles”, oświadcza Paul McCartney, 81 lat, w krótkim filmie dokumentalnym opublikowanym online w środę wieczorem, który śledzi genezę utworu i pozwala usłyszeć zapowiedź ,,Now and Then''. 

“Now and Then‘’ to ostatnia piosenka The Beatles napisana i zaśpiewana przez John’a Lennon’a, opracowana przez Paul’a McCartney’a, George’a Harrison’a i Ringo Starr’a, a ostatecznie ukończona przez Paul’a i Ringo ponad cztery dekady później, podsumowuje prezentację utworu. 

Utwór narodził się z projektu nagranego w latach 70. Przez John’a Lennon’a w jego nowojorskim apartamencie. Po jego zabójstwie w 1980, wdowa po nim Yoko Ono w 1994 roku przekazała nagranie z głosem i pianinem pozostałym członkom zespołu. Techniki dostępne w tamtym czasie nie pozwoliły na wyodrębnienie głosu Lennon’a z wystarczającą jakością, kawałek pozostał w kartonach. 

“Głos John’a” 

Wszystkim wstrząsnął serial dokumentalny ,,Get Back'' zrealizowany w 2021 roku przez Peter’a Jackson’a. Reżyser trylogii ,,Władcy Pierścieni'' wydobył głos Lennona z kasety i oddzielił go od fortepianu, z pomocą nowych technologii używających sztucznej inteligencji. ,,Znaleźliśmy się z głosem John’a, krystalicznie czystym”, wyjaśnia Paul McCartney, cytowany w komunikacie prasowym zapowiadającym wydanie tego tytułu.  

Do oryginalnego utworu dodano nagrania gitary elektrycznej i akustycznej George’a Harrison’a z 1995roku, przed jego śmiercią w 2001 roku. Piosenka została ukończona w poprzednim roku w studiach w Los Angeles, mieszając perkusję Ringo Starr’a, pianino i bas Paul’a McCartney’a i głosy dwóch żyjących Beatlesów. “To było wzruszające dla nas wszystkich. To tak jakby John nadal był wśród nas”, opowiada Ringo Starr, 82 lata. 

W kwietniu 1970, pół roku po wydaniu albumu ,,Abbey Road'' miesiąc przed ,,Let it be'' The Beatles ogłosili rozpad zespołu. Przez dziesięć lat współpracy Paul’a McCartney’a, John’a Lennon’a, George’a Harrison’a i Ringo Starr’a, wyprodukowali 14 bestsellerowych albumów, prawie miliard sprzedanych płyt i dali początek wielu filmom. 

“Wszystko jest prawdziwe” 

Pomimo śmierci Lennon’a w 1980 i Harrison’a w 2001, "Beatlemania” wciąż żyje i ma się dobrze na całym świecie, a możliwości oferowane przez sztuczną inteligencję już zainspirowały fanów do prób ich ponownego spotkania lub do ponownego przesłuchania ostatnich utworów Paul’a McCartney’a z głosem z młodości. 

W wywiadzie udzielonym BBC w czerwcu ubiegłego roku, McCartney zdradził kulisy przygotowywania tego niewydanego wcześniej utworu. "Przyjechaliśmy zrobić to, co będzie ostatnim nagraniem Beatlesów, to było demo Johna, na podstawie którego pracowaliśmy" - wyjaśnił. "Nic nie zostało stworzone sztucznie lub syntetycznie, wszystko jest prawdziwe (…) wyczyściliśmy niektóre nagrania" - nalegał później. 

Istnienie wersji demo było dobrze znane, a Paul McCartney nie ukrywał, że chciał nadać piosence nowe życie. Zawsze jednak tłumaczył, że projekt spełzł na niczym, bo nie spodobał się George'owi Harrisonowi. Po ,,Now and Then'' dwie czerwone kompilacje z lat 1962-1966 i niebieska z lat 1967-1970 zostaną wznowione w rozszerzonej wersji 10 listopada.