Fortepian Freddiego Mercury’ego pokazany jako gwóźdź programu na aukcji w Londynie

AP

Kupiony w 1975 roku i sprowadzony do Anglii z Japonii, fortepian Yamaha G2, należący niegdyś do Mercury’ego ma kosztować od 2 do 3 milionów funtów (10-15 milionów złotych), kiedy trafi pod młotek we wrześniu. Był to instrument, który był użyty przy komponowaniu utworu Bohemian Rhapsody w tym samym roku. 

Fortepian był tak ceniony, że wieloletnia partnerka Mercury’ego, Mary Austin, wspomina, że autor tekstów uważał go za przedłużenie samego siebie i utrzymywał go w nieskazitelnym stanie. „Nigdy nie palił przy pianinie ani nie stawiał na nim szklanki i utrzymywał je w nieskazitelnym stanie”, powiedziała Austin w komunikacie prasowym Sothesby’s. 

AP Photo/Kirsty Wigglesworth 

Instrument podobno podróżował od mieszkania do mieszkania z gwiazdą Queen, aż do miejsca jego ostatecznego spoczynku w Garden Lodge w zachodnim Londynie, gdzie Mercury zmarł w 1991 roku. To właśnie w tym mieszkaniu fortepian zajmował honorowe miejsce, w nasłonecznionym miejscu w salonie muzyka. 

Oprócz pianina Sothesby’s będzie wystawiać na aukcję serię osobistych przedmiotów i ubrań Mercury’ego. Poczynając od historycznego srebrnego kombinezonu z cekinami noszonego podczas trasy News of the World pod koniec lat 70 po bardziej codzienne przedmioty należące do artysty, takie jak kolekcja pałeczek lub odtwarzacz płyt kompaktowych Sony D-50. 

Uwzględniono także wcześniej niewidziany wczesny zarys Bohemian Rhapsody, którego cena na aukcji ma wynieść od 800 000 do 1,2 miliona funtów (od 4 milionów do 6,1 miliona złotych). Odręczny arkusz tekstu zawiera serię oznaczeń i adnotacji, które sugerują, że piosenka miała kiedyś nazywać się Mongolian Rhapsody. 

Otoczony czcią fortepian będzie wystawiony w Sothesby’s od 4 sierpnia do 5 września, gdzie odwiedzający będą mogli zobaczyć instrument osobiście wraz z 1200 innymi przedmiotami z okresów od jego wczesnych lat szkolnych do szczytu sławy.