2024-10-17 15:28:49 JPM redakcja1 K

Goo Czyli jak zespół Sonic Youth wdarł się do mainstreamu

Szósty album Goo rzucił wyzwanie idei tego, czym może być album rockowy, łącząc wcześniejszą hermetyczność zespołu z świeżym, bardziej przystępnym podejściem, udało im się stworzyć jeden z najważniejszych albumów lat 90-tych i ugruntował pozycje Sonic Youth w świecie rockowej muzyki.

 

Zanim „grunge” wszedł zaczął opanowywać główne stacje radiowe, a zespoły rocka alternatywnego zaczęły jeździć po kraju podczas pierwszych tras Lollapalooza w 1991 roku, Sonic Youth przemycił gitarowe eksperymenty i soniczne ściany dźwięku na rozwijającą się scene muzyczną. Wymagało to tylko kilku podejść. W 1990 roku nowojorska grupa miała już za sobą dekadę występów, budując reputację awangardowych artystów dla niszy, wykonujących indie rock napędzany kaskadą gitar o nietypowych strojeniach. Do 1988 roku osiągnęli nowy poziom ambicji artystycznych dzięki Daydream Nation, który zyskał niemal powszechne uznanie, ale wciąż sprzedawał się dość skromnie. Rozczarowany sposobem, w jaki Daydream był sprzedawany i dystrybuowany, zespół przeniósł się do Geffen Records rok później. Pierwszym rezultatem był Goo - największy i najodważniejszy album w ich dotychczasowej karierze.

Posłuchaj Goo od Sonic Youth na Apple Music lub Spotify.

Ostre brzmienie w przyjaznym dla radia opakowaniu

Po sukcesie Daydream Nation, Nick Sansano powrócił do prac nad Goo, ale w połowie nagrywania, producent Nick Sansano odszedł, później zastąpiony przez muzyka jazzowego, który stał się producentem Ronem Saint-Germainem (najlepiej znanym z Bad Brains I Against I).

Mając na uwadze wysoką stawkę związaną z podpisaniem kontraktu z dużą wytwórnią, zespół nie spieszył się z nagrywaniem Goo, nagrywając cały album demo z Donem Flemingiem i J Mascisem z Dinosaur Jr przed wejściem do studia Sorcerer Sound.

Jednak wysiłek włożony przez gitarzystów Thurstona Moore'a i Lee Ranaldo, basistkę Kim Gordon i perkusistę Steve'a Shelleya w ich debiut w dużej wytwórni sprawił, że po raz pierwszy znaleźli się na liście 200 albumów Billboard - sprzedając ponad 100 000 egzemplarzy do końca roku - a także nagrali swój największy przebój radiowy na dany moment, „Kool Thing”.

Link do filmu: https://youtu.be/SDTSUwIZdMk 

„Kool Thing” udowodnił, że Sonic Youth jest w stanie dostarczyć swoje agresywne brzmienie w pakiecie przyjaznym dla radia. Zainspirowany częściowo wywiadem, który Kim Gordon przeprowadziła z LL Cool J dla Spin, a także jej własnymi progresywnymi przekonaniami, „Kool Thing” zawiera odniesienia do hitów LL I Can't Live Without My RadioGoing Back to Cali w wyraźnej krytyce branży, wspomaganej przez nikogo innego jak Chucka D z Public Enemy, gadającego w akompaniamencie mówionych linijek Kim Gordon, takich jak: „Czy zamierzasz wyzwolić nas, dziewczyny, z białego męskiego korporacyjnego ucisku?”.

Lekceważące podejście

Pomimo bardziej przyjaznego radiu podejścia zespołu do albumu GooSonic Youth podszedł do swojego siódmego albumu z typowym dla siebie lekceważącym punkowym podejściem. Zaproponowali tytuł Blowjob? jako test poczucia humoru ich nowej wytwórni, a okładkę jako zdjęcie Maureen Hindley i Davida Smitha, świadków w procesie Moors Murders z 1966 roku, wykonane w stylu komiksowym przez Raymonda Pettibona. (Pettibon był odpowiedzialny za wiele kultowych okładek dla byłej wytwórni Sonic Youth, SST Records).

Pod względem dźwiękowym chaos i intensywność lat noise'owych zespołu pozostały nienaruszone. Mildred Pierce wybucha kakofonicznym rytmem przerywanym przez Thurstona Moore'a wykrzykującego tytuł utworu, podczas gdy krótki Scooter + Jinx powstał po tym, jak wzmacniacz Moore'a przegrzał się i eksplodował. Zespołowi spodobał się wynikający z tego piskliwy efekt i odtworzył go na potrzeby eksperymentalnego utworu dźwiękowego.

Link do filmu: https://youtu.be/7XdYnh729IQ 

Przestrzeń między największą popową piosenką albumu a intensywnymi sekwencjami hałasu pokazała, jak wszechstronnym zespołem stał się Sonic Youth. Otwierający album utwór Dirty Boots to surrealistyczny, ale melodyjny dokument kalifornijskich wakacji, w którym Moore przedstawia niekonwencjonalne teksty, takie jak „Będziesz się kochać z czarownicą w ciężarówce z kawą”, w trakcie grania psychodelicznych post-punkowych riffów. Tymczasem zamykający album Titanium Exposé dostarcza więcej wigoru i niebezpiecznego romansu poprzez zmiany tempa, mgliste wersy i zawrotnie intensywne gitarowe riffy.

Wyznaczenie nowych trendów

Zespół korzysta również z okazji, by oddać hołd jednej ze swoich bohaterek, Karen Carpenter, w utworze Tunic (Song for Karen). Gordon zestawia narrację tragicznej walki Carpenter z anoreksją z ideami artystycznej nieśmiertelności, powracając do refrenu „You ain't ever going anywhere”. Zaledwie cztery lata później Sonic Youth po raz kolejny oddał hołd The Carpenters, wykonując utwór „Superstar” na kompilacji If I Were a Carpenter.

Po wydaniu GooSonic Youth pomogło wpłynąć na późniejsze podpisanie przez Nirvanę kontraktu z Geffen, a wspólna europejska trasa koncertowa zespołów została uwieczniona w filmie dokumentalnym z 1992 roku, 1991: The Year That Punk Broke. Wynikający z tego sukces Nevermind Nirvany przyniósł również korzyści Sonic Youth, kiedy kolejny album zespołu, Dirty, był mocno promowany, a jego główny singiel 100% stał się ich najlepiej notowanym singlem do tej pory.

Trudno wyobrazić sobie eksplozję alt.rocka w latach 90. bez Sonic Youth, który jako wyznaczył nowe trendy. Goo, album definiujący nową erę, podważył ideę tego, czym może być album rockowy głównego nurtu, bez poświęcania eksperymentalnych, kakofonicznych tendencji, które przyniosły im oddanych fanów.

Dział: Muzyka

Autor:
Jeff Terich | Tłumaczenie: Damian Mądry – praktykant fundacji: https://fundacjaglosmlodych.org/praktyki/

Źródło:
https://www.udiscovermusic.com/stories/sonic-youth-goo-album/

Udostępnij
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy.
Wymagane zalogowanie

Musisz być zalogowany, aby wstawić komentarz

Zaloguj się

INNE WIADOMOŚCI


NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE