Gorączka Barbie: Sztuka czy reklama?
Barbie jest jedną z wielu marek, które w ciągu ostatniego roku stały się inspiracją dla filmów. Eksperci nazywają to „bezwstydnym miksem”.
Wielu w napięciu oczekiwało na nowy film Barbie. Premiera odbyła się w piątek. Zdjęcie: Jaap Buitendijk
Na całym świecie panuje obecnie gorączka Barbie. W piątek ten długo oczekiwany film trafił na ekrany kin.
Fenomen Barbie dotarł także do Oslo. 18.07.2023 roku miała miejsce przedpremiera w kinie Colosseum. Zdjęcie: Tom Balgaard/ NRK
Tym samym dołącza do rosnącego grona "brandopics" - czyli filmów i seriali opartych na markach.
Oto kilka z nich:
- Barbie
- Tetris
- Air (Nike Air Jordan)
- Flamin' Hot (Cheetos-potetgull)
- The Playlist (Spotify)
- Super Mario Bros. Film
- Super Pumped: The Battle for Uber (Uber)
- Made in Finland (Nokia)
- Pinball: The Man Who Saved the Game
- Dungeons & Dragons: Honour Among Thieves
A te są już w drodze:
- BlackBerry
- Unfrosted: The Pop-Tart Story (Pop tart)
- The Beanie Bubble (Beanie Babies)
- Ferrari
- Uno
Czy Hollywood wyczerpał już swoje pomysły?
"Teoria zakłada, że wyczerpały się już pomysły na superbohaterów i popularne książki, więc teraz przeszli na marki" - mówi Cecilie Rustad, znawczyni telewizji i filmu.
Nostalgia i kapitalizm
Rustad zwraca uwagę, że często filmowane są znane i ukochane produkty z dzieciństwa: Nike, Tetris, Cheetos... A teraz Barbie.
"To są produkty, z którymi większość z nas ma sentymentalne wspomnienia" - mówi.
Rustad określa "brandopics" jako hołd dla konsumpcji i przedsiębiorczości.
"To jest bardzo amerykańskie i kapitalistyczne. Zwykle bohaterem jest biznesmen, z wyjątkiem Barbie, gdzie główną rolę odgrywa sama zabawka" - dodaje.
Cecilie Rustad jest filmoznawcą. Mówi, że Barbie jest główną bohaterką tej nowej ekranizacji. Zdjęcie: Tordis Gauteplass
Chipsy Cheetos otrzymały swoją własną produkcję filmową tego lata. Zdjęcie: AP
Matt Damon wciela się w bohatera biznesowego, reprezentującego buty Nike Air Jordan w filmie "Air". Zdjęcie: Ana Carballosa
Filmowiec i krytyk filmowy Einar Aarvig ma teorię, dlaczego Hollywood tak bardzo skupia się na produktach.
"To może wynikać z nieco niepewnego rynku. Być może stawiają więc na sprawdzone, znane marki" - mówi.
Młodzi akceptują "sellout"
Producent Barbie, firma Mattel, nawiązała ponad sto współprac związanych z filmem: odzież, makijaż, obuwie i "Malibu Dream House" do wynajęcia na platformie Airbnb.
Można tam spędzić noc z okazji premiery filmu Barbie. Zdjęcie: Reuters
Na różowych dywanach na całym świecie aktorka Margot Robbie pojawiła się w sukienkach identycznych jak te, które miały prawdziwe lalki Barbie w przeszłości.
Mattel planuje sfilmować wszystkie sprzedawane przez siebie zabawki.
Ale nie przeszkadza to publiczności, uważa Aarvig.
"Nastąpiła zmiana pokoleniowa, a publiczność mniej obawia się tego, co kiedyś uznawano za bezczelne i sprzedane" - mówi.
Aktorka Margot Robbie na różowym dywanie. Zdjęcie: AP
Trond Blindheim jest ekspertem ds. marketingu na Høyskolen Kristiania. Określa on kampanię marketingową Barbie jako "bardzo skuteczną".
"Ale jest to coś, na co trzeba coraz bardziej uważać" - mówi.
Sztuka czy reklama?
Blindheim podkreśla, że umieszczanie produktów zawsze miało swoje miejsce na ekranie - jak w przypadku filmu "Risky Business", w którym Tom Cruise uczynił okulary Ray-Ban popularnymi. "To nie przeszkadzało w rozwoju fabuły filmu" - uważa.
Tom Cruise spopularyzował Ray-Ban w swoim czasie. Zdjęcie: Reuters
Teraz jednak sam produkt staje się głównym wątkiem.
Sztuka, czy reklama?
"To jest właśnie ukryta reklama, nie ma wątpliwości. Zgodnie z definicją, to czysta reklama" - mówi. „I uchodzi ona za niezauważoną przez wielu” - dodaje Blindheim.
Ekspert ds. marketingu, Trond Blindheim, uważa, że "brandopics" to ukryta reklama. Zdjęcie: www.mh.no
"Reklama, rozrywka, gry i wiele innych rzeczy miesza się w jeden koktajl. Publiczność ma trudności z rozróżnieniem składników".
Jednakże publiczność najprawdopodobniej chętnie skosztuje tego "koktajlu marek".
Przewiduje się, że film „Barbie” będzie wielkim hitem.
Dział: Kino
Autor:
Autor: Astrid Johanne Sørnes | Tłumaczyła: Dorota Kliś
Źródło:
https://www.nrk.no/kultur/barbie-feber_-kunst-eller-reklame_-1.16485272