2022-09-21 15:17:02 JPM redakcja1 K

Haruki Murakami w wirze wspomnień

Japoński pisarz publikuje krótką ilustrowaną opowieść skupioną na postaci swojego ojca, a także zbiór opowiadań, w których mówi - "Ja”.

Haruki Murakami podczas otwarcia biblioteki uhonorowanej jego imieniem i nazwiskiem, Uniwersytet Waseda, 22 września 2021. - © Eugene Hoshiko / AP

Dzięki francuskim przekładom jego dzieł, czytelnicy Haruki Murakamiego poznali pisarza urodzonego w 1949 roku w Kioto od podszewki. Z jednej publikacji na drugą wyłaniają się jego obsesje, zarysowują się najczęściej poruszane tematy. Czytać Murakamiego to regularnie nucić Beatlesów, zachwycać się pięknymi uwagami na temat muzyki klasycznej i jazzu, ale także natykać się na koty i samotników, zagubionych mężczyzn i kobiety o silnej woli, poczuć ciężki ciężar przeszłości, a w szczególności wojny. Wszystko to mając jednocześnie nieustanne wrażenie, że rzeczywistość taka, jaką sobie przedstawiamy, jest być może tylko ułudą... Haruki Murakami lub mówiąc inaczej, zawrót głowy w świecie złudnych pozorów. 

W 2009 roku odkryliśmy w O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu kolejną pasję pisarza. Ale pod pretekstem refleksji nad swoją miłością do biegania, z kilkoma bardzo inspirującymi stronami dla amatorów maratonu, pod powierzchnią w zasadzie opowiadał o swoim stosunku do świata i do zawodu pisarza. Zapisując strony tak, jakby rejestrował kilometry. Dziesięć lat później poszedł znacznie dalej w dziele Zawód: Powieściopisarz, eseju, w którym próbował zrozumieć i przeanalizować to, co dla niego jest zarówno „spontanicznym wybuchem”, jak i „długotrwałym treningiem” - w szczególności przywołując "bardzo potężne pragnienie i wielką wewnętrzną siłę", ale także konieczność podejmowania "niestrudzonych wysiłków". Nie zostaje się przecież pisarzem, tylko dlatego, że się tego chce.

Trauma wojenna

Dziś to właśnie w małej ilustrowanej książce japoński pisarz opowiada swoją historię, a tym samym pozwala nam zrozumieć nieco więcej o jego obfitej pracy. Porzucenie kota. Wspomnienie o ojcu, przywołuje postać tajemniczego ojca, miłośnika haiku, silnie naznaczonego przez wojnę - należał do batalionu, który dwukrotnie został całkowicie unicestwiony. To, co Murakami wie i myśli o tej traumie, staje się centralną częścią Kroniki ptaka nakręcacza, gdzie uwagę z pierwotnej fabuły tej powieści autor przenosi na wojny chińsko-japońskie.

Opuściwszy dom w wieku 18 lat, pisarz jest przekonany, że przeszłość to żywa rzecz, która jest przekazywana z pokolenia na pokolenie. Dlatego przywołując swego ojca, od którego szybko się zdystansował i z którym nie kontaktował się przez ponad dwadzieścia lat, dokonuje również swoistej autoanalizy. A ponieważ Murakami jest niezrównany w czynieniu ze swojej twórczości wielkiego płótna bogatego w korespondencje, odnajdujemy jego ojca w Wiersze zebrane o drużynie Yakult Swallows, jednym z ośmiu opowiadań wchodzących w skład Pierwszej osoby liczby pojedynczej, wydanej równocześnie z Porzuceniem kota. Wspominając, podobnie jak w ilustrowanym opowiadaniu, ich wspólną pasję do baseballu, autor wyznaje, że po jego pogrzebie mocno pił, mimo że "nie było w nim ani smutku, ani poczucia pustki. Żadnego głębokiego wzruszenia".

Na granicach rzeczywistości

W pozostałych tekstach tego zbioru natrafiamy na tajemniczą młodą dziewczynę przemierzającą korytarze swojej szkoły z winylem Beatlesów pod pachą, bardzo brzydką kobietę z pasją do fortepianu (ale "mówić o brzydocie to jednocześnie mówić o pięknie", broni się Murakami) czy Charliego Parkera wykonującego we śnie utwór Antônio Carlosa Jobima. Pierwsza osoba liczby pojedynczej, naprawdę? Jeśli wyczuwa się w tych ośmiu opowiadaniach silny pierwiastek auto-fikcji, to można się też domyślać, że czasem znajdujemy się w strefie bardziej rozmytej, na granicach rzeczywistości, jak bohaterowie Końca czasu i hard-boiled wonderland czy zawrotnej trylogii 1Q84. "Śmierć marzenia jest może w pewnym sensie smutniejsza niż śmierć żywej istoty. Czasami można ją nawet odczuć jako prawdziwie niesprawiedliwą" - czytamy w opowiadaniu With the Beatles. To właśnie sposób, w jaki pogrążają on nas w stanie snu na jawie, sprawia, że powieści Japończyka są tak fascynujące. I właśnie do tych zafascynowanych czytelników zwraca się w Porzuceniu kotaPierwszej osobie liczby pojedynczej.

Dziennik Haruki Murakami "Porzucenie kota. Wspomnienie o moim ojcu." Przetłumaczone z japońskiego przez Anne Zielińską-Elliott | Wydawnictwo MUZA

Opowiadania Haruki Murakami Pierwsza osoba liczby pojedynczej Przetłumaczone z japońskiego przez Anne Zielińską-Elliott | Wydawnictwo MUZA

Autor:
Stéphane Gobbo | Tłumaczenie: Julia Czajkowska

Żródło:
https://www.letemps.ch/culture/haruki-murakami-tourbillon-souvenirs

Udostępnij
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy.
Treść wiadomości jest wymagana.