Hayao Miyazaki ze Złotym Globem za film „Chłopiec i Czapla”

Film odzwierciedla fragmenty historii życiowej pana Miyazakiego. REUTERS

To pierwsze zwycięstwo nieanglojęzycznego filmu animowanego w historii Złotych Globów. Reklamowany jako ostatni film Miyazakiego, konkurował w kategorii filmów animowanych z produkcjami Disneya takimi jak Życzenie i Między nami żywiołami. Fabuła filmu skupia się na młodym chłopcu, który po utracie matki podczas II wojny światowej spotyka tajemniczą mówiącą czaplę.

To odzwierciedlenie części historii życiowej pana Miyazakiego. Podobnie jak chłopiec z filmu, jego własna rodzina została ewakuowana na wieś podczas wojny. Miyazaki miał silną więź ze swoją matką, która znacząco wpłynęła na jego twórczość i kreowanie silnych żeńskich postaci w jego filmach.

Tradycyjnie Złote Globy są postrzegane jako zapowiedź tego, co może wydarzyć się na Oscarach. Film z 2001 roku pana Miyazakiego, "Chihiro, w krainie bogów", otrzymał Oscara w kategorii filmów animowanych. Hayao Miyazaki przerwał emeryturę, aby stworzyć film Chłopiec i Czapla, poświęcając siedem lat na produkcję. Osobiście wyreżyserował i napisał pierwotny scenariusz do filmu.

Film był rzekomo pierwszym oryginalnym filmem anime, który zdobył pierwsze miejsce w amerykańskim box office'ie po premierze w grudniu. Po raz pierwszy miał premierę w Japonii w czerwcu i odniósł sukces kasowy w wielu krajach, zarabiając ponad 136 milionów dolarów (107 milionów funtów) na całym świecie. Producent Toshio Suzuki powiedział w zeszłym roku, że to jeden z najdroższych japońskich filmów w historii.

Mimo że twórcy filmu nie byli obecni w Los Angeles, aby odebrać nagrodę, Suzuki powiedział w poniedziałek: „To pierwszy Złoty Glob przyznany filmowi studia Ghibli, i jest to bardzo szczególne uczucie”. Obok Miyazakiego, jest on jednym z kilku współzałożycieli studia Ghibli.

„Od początku tego roku Japonia była dotknięta serią tragicznych trzęsień ziemi i wypadków... W takim czasie mam nadzieję, że pozytywna wiadomość o zdobyciu nagrody przyniesie uśmiech na twarzy wszystkich, choćby na chwilę” - dodał.