2024-03-23 15:04:54 JPM redakcja1 K

Henry Louis Gates Jr. rozpakowuje „czarną skrzynkę” czarnej literatury

W swojej najnowszej książce uczony z Harvardu pokazuje, jak pisarze afroamerykańscy wykorzystali słowo pisane do kształtowania swojej rzeczywistości pomimo ograniczeń narzucanych im z zewnątrz.

Gates pokazuje, że Afroamerykanie od samego początku zwracali się ku formom literackim, aby potwierdzić swoje człowieczeństwo. Zdjęcie: www.nytimes.com.

Wyjaśniając metaforę, która posłużyła za tytuł jego najnowszej książki „Czarna skrzynka”, uczony z Harvardu, Henry Louis Gates Jr., dokonuje transkrypcji rozmowy, którą odbył ze swoim zięciem po urodzeniu wnuczki 10 lat temu temu:

„Zaznaczyłeś pole?” – zapytałem, nie nawiązując do niczego, o czym właśnie rozmawialiśmy.
Nie tracąc czasu, mój dobry zięć odpowiedział: „Tak, proszę pana."
„Bardzo dobrze” – odpowiedziałem, nalewając drugi kieliszek Pappy Van Winkle.

Pole, które zięć Gatesa zaznaczył w formularzu rejestracji urodzenia, |wskazuje, że jego wnuczka jest czarna, mimo że domieszka genetyczna jego córki jest w 75% europejska, a zięć w 100% europejski. Innymi słowy, jak zauważa Gates, jego wnuczka „będzie w 87,5 procentach europejska, gdy wypluje do probówki”.

Gates przytacza tę anegdotę, aby zasugerować arbitralność kategorii rasowych i skupić naszą uwagę na obrazie pudełka — pojemnika, który może jednocześnie pełnić funkcję „ograniczonego ogrodzenia” i strefy, w której zamknięci mogą stworzyć kwitnącą „społeczną i świat kultury.”

Dla firmy Gates pudełko jest elastyczną koncepcją. Pojawia się on z zaskakującą częstotliwością nie tylko w literaturze czarnoskórych Amerykanów – od pisarza-zbiegłego niewolnika Henry’ego Boxa Browna (który uciekł z niewoli w pudełku), Bookera T. Washingtona (który opisał pudełko jako beczkę), aż po współczesnego poetę Terrance’a Hayesa . — ale Gates rozszerza tę metaforę na inne rodzaje pudeł, które odnoszą się do doświadczenia Czarnych, do ciężkich prób, które przeżyli i które przetrwały. Zanim doszedł do swojej tezy, cytuje rejestrator lotu samolotu, urządzenie, które „zachowuje zapis prawdy w katastrofalnych okolicznościach”, oraz statek z niewolnikami: Afroamerykanie konsekwentnie polegają na słowie pisanym, aby wyrażać i kształtować swoją rzeczywistość pomimo ograniczeń nałożonych na nich z zewnątrz, z którymi musieli się borykać od chwili, gdy po raz pierwszy zostali sprowadzeni na ten kontynent.

„Czarna skrzynka” opiera się na wykładach, które Gates wygłasza od wielu lat w ramach zajęć „Wprowadzenie do studiów afroamerykańskich” na Harvardzie. Jak pokazuje, Afroamerykanie od samego początku zwracali się ku formom literackim, aby potwierdzić swoje człowieczeństwo. Szybko szkicuje dzieciństwo Phillis Wheatley – jej podróż do Ameryki statkiem z niewolnikami, jej szybkie opanowanie języka angielskiego – oraz różnorodne reakcje na jej poezję, którą zaczęła publikować jako przedwcześnie rozwinięta nastolatka.

Sukces Wheatley podważył panujące przekonanie, że Czarni Amerykanie są mniej inteligentni niż ich biali odpowiednicy, a w odpowiedzi na jej sztukę niektórzy myśliciele, tacy jak Voltaire, zrewidowali swoje wcześniejsze negatywne spojrzenie na Czarnych, podczas gdy inni, w tym Thomas Jefferson, pozostali niezachwiani przy swoim wyświetlenia. (Jefferson o Wheatley: „Utwory opublikowane pod jej nazwiskiem są poniżej godności krytyki.”)

Gates śledzi historię narracji niewolników – gatunku, który „zawsze opowiadał historię” o tym, jak zniewoleni autorzy „nauczyli się czytać i pisać i zawsze, oczywiście, o swojej ucieczce do wolności”. Opisuje także intensywne rozmowy w społeczności czarnoskórych Amerykanów na temat samookreślenia: „Stali na niepewnym gruncie. Czy byli to Afrykanie, Amerykanie, jedno i drugie, czy żadne z nich?” W każdym z tych przypadków, podobnie jak w całej swojej książce, Gates zręcznie pokazuje, w jaki sposób literatura służyła jako miejsce samo przesłuchań i droga do wyzwolenia.

W innych rozdziałach Gates pisze o różnorodnym wkładzie WEB Du Bois; śmiałość i talent pokolenia Harlem Renaissance; zacięta debata pomiędzy Zorą Neale Hurston i Richardem Wrightem na temat właściwego sposobu przedstawienia doświadczenia Czarnych w literaturze; i polityki przemijania.

Wiele z tych pomysłów będzie znanych czytelnikom – Gates pisał o nich już wcześniej. Urok tej książki i powód jej istnienia to narracyjne powiązania, jakie rysuje pomiędzy tymi ludźmi i wydarzeniami, a także jego upieranie się, że przegląd historii Afroamerykanów jest niekompletny bez specjalnego uwzględnienia tego, w jaki sposób pismo ją podbudowało i napędzało. Jest to historia literacka Czarnej Ameryki, ale jest to także argument na rzecz tego, że historii Afroamerykanów nie da się oddzielić od historii literatury afroamerykańskiej.

„Czarna skrzynka” pojawia się w pomyślnym momencie. W tym roku przypada 100. rocznica urodzin wielkiego człowieka literatury amerykańskiej i afroamerykańskiej: Jamesa Baldwina. W przyszłym roku przypada 100. rocznica publikacji „The New Negro”, antologii beletrystyki, poezji, sztuki i esejów pod redakcją Alaina Locke'a, powszechnie uważanej za tekst definiujący Harlem Renaissance.

Jest to także moment, w którym wielu polityków ciężko pracuje nad rewizją naszej wspólnej historii, aby uzasadnić obecne programy polityczne. Gates omawia to zjawisko w swoim końcowym rozdziale, którego fragmenty ukazały się rok temu w „The New York Times” . Przywołuje historię Mildred Lewis Rutherford, historyczki generalnej Zjednoczonych Córek Konfederacji, która przez całą swoją karierę twierdziła, że ​​wojna domowa to po prostu „wojna między stanami” i nie ma nic wspólnego z niewolnictwem.

Jak zauważa Gates, ważne jest jak najczęstsze powtarzanie prawdy o historii i odpieranie prób jej redefiniowania, ponieważ „to, co jest zapisane na tablicy, przekłada się bezpośrednio na praktyki społeczne rozgrywające się na ulicy”.

Dział: Literatura

Udostępnij
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy.
Treść wiadomości jest wymagana.


INNE WIADOMOŚCI


NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE