2024-08-23 15:57:54 JPM redakcja1 K

„It Ends With US” – wyjaśnienie dramy kampanii prasowej

Dyskurs o różnicach między Blake Lively a Justinem Baldonim – aktorem i reżyserem, zsunął na dalszy plan to, co dzieje się na ekranie kina.

Blake Lively na londyńskiej premierze „It Ends With Us.” Fot.: Gareth Cattermole/Gareth Cattermole/Getty Images

Melodramat Blake Lively „It Ends With Us” koncentruje się wokół florystki, a marketing filmu, w tym czerwony dywan i plakaty, w całości poświęcono motywowi kwiatowemu. Jednakże sama kampania prasowa nie została usłana różami. 

Sam film stał się hitem kasowym, a po swojej premierze w weekend zarobił 50 milionów dolarów. Fabuła opowiada o Lily Bloom (Lively), która ucieka przed trudnym dzieciństwem, otwiera wymarzoną kwiaciarnię i wkrótce poznaje swojego pozornie wymarzonego faceta, Ryle’a Kincaida, granego przez reżysera filmu, Justina Baldoniego.

Oparta na bestsellerowej powieści Colleen Hoover historia „It Ends With Us” ukazuje problem przerwania kręgu przemocy domowej, który więzi jedno pokolenie po drugim. Jednak film stał się przedmiotem zaskakującej liczby kontrowersji, które zrodziły szereg pytań:
 

Czy doszło do rozłamu między Baldonim a obsadą?

Wskazówki, że coś jest nie tak, pojawiły się po raz pierwszy podczas premier filmu w Nowym Jorku i Europie. Choć Baldoni był na nich obecny, nie pozował do zdjęć z nikim ze swoich współpracowników i nie brał udziału we wspólnych wywiadach. Fani zaczęli spekulować, jakoby miała to być taktyka marketingowa, związana z tym, że aktor odgrywa rolę przemocowego męża. Teoria głosiła, że widoczny dystans miał pokazać, że nie należy idealizować relacji między postaciami granymi przez Lively i Baldoniego.

Jednak to przypuszczenie zostało szybko odrzucone, gdy wyszło na jaw, że Lively, jej mąż – Ryan Reynolds oraz inni członkowie obsady, a nawet Hoover, przestali obserwować Baldoniego w mediach społecznościowych. Dramaturgię podsycały doniesienia o konfliktach podczas kręcenia filmu – wszystkie pochodziły oczywiście z anonimowych źródeł.


Blake Lively i jej mąż, Ryan Reynolds, podczas premiery w Nowym Jorku. Fot.: Cindy Ord/Getty Images

Czy rozłam związany jest z Ryanem Reynoldsem?

Justin Baldoni i jego firma producencka Wayfarer Studios wykupili prawa do książki w 2019 roku, natomiast w 2023 roku ogłoszono, że Blake Lively podpisała kontrakt i została główną gwiazdą filmu. Co ważne, oboje pełnili role producentów wykonawczych.

Ma to znaczenie, ponieważ wywiady podczas kampanii prasowej sugerowały, że między Baldonim i Lively zaistniały różnice twórcze. Kiedy „Entertainment Tonight” zapytało Baldoniego, czy wyreżyserowałby adaptację sequela „It Starts With Us”, odpowiedział: „Myślę, że Blake Lively jest gotowa na reżyserię. To właśnie myślę."

Podejrzenia dotyczące różnic dodatkowo podsyciły słowa Blake Lively, że Ryan Reynolds maczał palce w scenariuszu.

Na czerwonym dywanie powiedziała „E! News”, że ​​Reynolds, którego „Deadpoola & Wolverina” również można teraz oglądać w kinach, był bardzo zaangażowany w „It Ends With Us”, mimo że nie pełnił żadnej oficjalnej roli, a także, że był odpowiedzialny za przerobienie jednej ze scen. „Kultowa scena na dachu została napisana przez mojego męża. Nikt tego nie wie” – stwierdziła.

Wybór edytorski

Scenarzystka Christy Hall powiedziała „People”, że nie była świadoma jakichkolwiek zmian w scenariuszu i zamiast tego myślała, że ​​aktorzy improwizują.

Ponadto, według „The Hollywood Reporter”, Blake Lively zamówiła inną wersję filmu u Shane’a Reida, tego samego montażysty, który pracował nad „Deadpoolem &  Wolverinem”. Najbardziej nurtującym Hollywood pytaniem bez odpowiedzi, jest to, czy ostatecznie wypuszczono do kin wersję Baldoniego czy Lively.
 

Czy kampania marketingowa bagatelizuje problem przemocy domowej?

Promocja filmu przez Blake Lively obejmowała reklamę jej nowej linii produktów do pielęgnacji włosów, dyskusję na temat strojów występujących w filmie oraz odpowiedzi na pytania dotyczące przemocy, które skrytykowano jako nieczułe i płytkie. Na oficjalnym profilu filmu „It Ends With Us” na TikToku Lively mówi: „Zbierz przyjaciół, załóżcie kwiaty i wybierzcie się do kina”.

Niektórym użytkownikom mediów społecznościowych taka promocja wydaje się nieodpowiednia dla filmu o przemocy domowej, co zainspirowało TikTokerów do zakpienia z jej lekkiego podejścia. Jedna z użytkowniczek TikToka, @hiremeimfunny, opublikowała serię zatytułowaną „Gdyby inne filmy promowano jak It Ends With Us”. W jednym z nich mówi: „Do wszystkich mamusiek z synkami  – łapcie przekąski i weźcie swojego synusia na rodziny film roku „Requiem dla snu”. Tylko w kinach, nie w twojej głowie.

Natomiast Baldoni podczas kampanii podkreślał znaczenie jakie ma podnoszenie świadomości na temat przemocy domowej i wsparcia jakie można zapewnić osobom znajdującym się w podobnej sytuacji.

 „Jeśli jakaś prawdziwa Lily Bloom może siedzieć teraz w kinie i dokonać dla siebie innego wyboru niż ten, który został wykonany za nią, może zobaczy siebie na tym ekranie i wybierze dla siebie coś innego” – powiedział Baldoni podczas wywiadu na czerwonym dywanie. Jego firma Wayfarer nawiązała także współpracę z No More Fundation w celu rozpowszechniania informacji na temat przemocy i tego jak pomagać jej ofiarom.

In a shot from the shoulders up, Justin Baldoni smiles against a backdrop with the partial title “It Ends With Us” visible. He’s wearing a pink jacket over a cream-colored top.

Justin Baldoni na premierze w Nowym Jorku. Nie pokazał się przed kamerami obok Blake Lively. Fot.: Caitlin Ochs/Reuters

Dział: Widowisko

Autor:
Shivani Gonzalez | Tłumaczenie: Pola Tujdowska - praktykantka fundacji: https://fundacjaglosmlodych.org/praktyki/

Źródło:
https://www.nytimes.com/2024/08/16/movies/it-ends-with-us-controversy-blake-lively-justin-baldoni.html

Udostępnij
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy.
Wymagane zalogowanie

Musisz być zalogowany, aby wstawić komentarz

Zaloguj się

INNE WIADOMOŚCI


NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE