Jak dawne lotnisko RAF-u stało się Śródziemiem

Źródło: Prime Video/Amazon MGM Studios

W drugiej serii prequelu „Władcy Pierścieni” wykorzystano Bovingdon Airfield Studios w Hertfordshire po przeniesieniu Amazon Studios do Wielkiej Brytanii, w ramach planu konsolidacji swojej obecności w Wielkiej Brytanii. Seria fantasy, oparta na książkach J. R. R. Tolkiena, była kręcona głównie w Nowej Zelandii od czasu premiery nagrodzonej Oscarem trylogii filmowej Petera Jacksona w 2001 roku.

Dyrektor zarządzający Bovingdon, Harvey Mash, powiedział: „Byliśmy bardzo dumni z podpisania tej umowy. Wspaniale jest pracować przy produkcji”.

Źródło: Bovingdon Airfield Studios

Już wcześniej informowano, że serial jest najdroższym serialem, jaki kiedykolwiek powstał. Władze lokalne Dacorum określiły niedawno ten obszar, jako odpowiedź Wielkiej Brytanii na Hollywood. Bovingdon Airfield Studios nie są obce wielkim produkcjom – na dawnym lotnisku Hertfordshire kręcono także rekordzistę z 2024 roku, „Deadpool i Wolverine”.

Źródło: Rothstein/Prime Video/Amazon MGM Studios

Mash powiedział: „Liczba i kaliber produkcji, które z nami kręcono, jest imponująca – począwszy od największych franczyz filmowych na świecie – „Bond”, „Gwiezdne Wojny” i „Harry Potter” – po klasyki wojenne, takie jak „1917”, po bardzo lubiane, coroczne programy telewizyjne z publicznością na żywo, takie jak ”Dancing on Ice”.

„Ogólnie rzecz biorąc, za naszymi studiami kryje się naprawdę fajna historia; jesteśmy niezależni, prowadzeni przez rodzinę i postępujemy właściwie, budując świetne zaplecze, aby pomóc wielkim produkcjom w tworzeniu najlepszych materiałów filmowych i telewizyjnych wychodzących z Wielkiej Brytanii”.

Źródło: Bovingdon Airfield Studios

Lotnisko Bovingdon zostało zbudowane na terenach będących własnością rodziny Masha w latach 1941–1942. Początkowo używany przez Dowództwo Bombowe RAF, został przekazany Siłom Powietrznym Armii Stanów Zjednoczonych pod koniec tego samego roku i szkolono tam załogi bombowców B-17. Przez dziesięciolecia teren przechodził z rąk do rąk Brytyjczyków i Amerykanów, aż w 1972 roku został zamknięty i zwrócony pierwotnym właścicielom.

Od 1960 roku, lotnisko wykorzystywano jako lokalizacja filmowa, a w 2018 roku otwarto Bovingdon Airfield Studios. Obsługiwało go ITV, które wykorzystywało go do kręcenia programów telewizyjnych, takich jak „Dancing on Ice” i „Michael McIntyre’s The Wheel”. Studio zostało rozbudowane w 2022 roku i obecnie obejmuje około 90 000 stóp kwadratowych przestrzeni scenicznej i ponad 30 akrów ziemi.

Źródło: Entertainment One

Pan Mash wierzy, że wielkość studia i elastyczność przestrzeni zewnętrznej, uczyniły je atrakcyjnym miejscem dla zespołów produkcyjnych.

Powiedział: „Staramy się w jak największym stopniu zgodzić, mając jednocześnie na uwadze wpływ na lokalnych mieszkańców.”

„1917” było najbardziej imponującym wykorzystaniem przestrzeni, skali scenografii, okopów, ziemi niczyjej.

„Tutaj mogli właściwie zbudować wszystko na dużą skalę, podczas, gdy normalnie kręcili w małych fragmentach. To dawało poczucie grozy.”

Film wyreżyserowany przez Sama Mendesa, który zdobył siedem nagród Brytyjskiej Akademii Filmowej, w tym dla najlepszego filmu, został nakręcony tak, aby wyglądał, jakby został nakręcony w jednym długim ujęciu.

Aktor Dean-Charles Chapman wspomina: „To było naprawdę niesamowite rozglądać się po planie, stać na środku okopu, patrzeć w dół i widzieć 100 osób ubranych w mundury wojskowe. Szczerze mówiąc, zaparłoby ci to dech w piersiach, jest to moje najmilsze wspomnienie z planu.”

Źródło: Bovingdon Airfield Studios

W czwartek, studio otrzymało pozwolenie od Rady Miejskiej Dacorum na budowę kolejnej stałej sceny, na której można będzie kręcić więcej filmów.

Mash powiedział: „Zdecydowanie rośnie, po Covid-19 nastąpił rozkwit, strajki w Ameryce spowodowały lekkie spowolnienie, ale czujemy, że w latach 2025 i 2026 wrócimy do pracy.”

„Czuję się z tego powodu dumny. Myślę, że jestem dość ambitny i chcę ciągle ulepszać witrynę i to, co możemy zaoferować. Mamy nadzieję, że następne kilka lat będą dla nas dobre.”