2024-02-28 18:01:34 JPM redakcja1 K

Jak „Powrót do przyszłości: musical” na nowo wymyślił kultowego DeLoreana na scenie

„Powrót do przyszłości” nie byłby „Powrotem do przyszłości” bez DeLoreana. Spektakl zadowalająco znajomy, a jednocześnie pełen świeżości: znalezienie równowagi, która pozwoliła osiągnąć jedno i drugie, było wyzwaniem, z którym zespół kreatywny „Powrotu do przyszłości: The Musical” się uporał podczas adaptacji ukochanego filmu z 1985 roku na scenę. „Musimy w jakiś sposób przekazać fanom wszystkie najważniejsze rzeczy, ale dodatkowo zapewnić teatralne wrażenia muzyczne” – mówi Mental Floss projektant serialu, Tim Hatley.

Zdjęcie: Matthew Murphy iEvan Zimmerman

Powrót do Powrotu do przyszłości

„Powrót do przyszłości: The Musical” miał swoją premierę na Broadwayu w sierpniu 2023 r., po premierze spektaklu, który nadal jest wystawiany w Londynie w 2022 r., oraz próbie przed występem na West Endzie w Manchesterze. Zespół wyruszy w trasę latem tego roku w ramach trasy koncertowej po Ameryce Północnej.

Teraz, po zamknięciu „Upiora w Operze” po rekordowym 35-letnim występie na Broadwayu – a 16 kwietnia 2023 r. jego kultowy, masywny żyrandol wznosił się i opadał po raz ostatni – „Powrót do przyszłości: Musical” to spektakl, który dostarczając prawdopodobnie najbardziej budzącą podziw scenografię na Broadwayu : podróżującego w czasie DeLoreana .

Hatley, który kierował zespołami zajmującymi się kostiumami i scenografią do musicalu, wspomina, że ​​kiedy zaczynał swoją karierę, jego inspiracją były przedstawienia na Broadwayu i West Endzie, których scenografie były, cóż, duże i spektakularne, jak „Maria Björnsona” przy „Upiorze w Operze” i scenografii Johna Napiera do „Miss Saigon” , która zachwyciła widzów helikopterem na scenie.

Powrót do przyszłości: DeLorean” niemal naturalnej wielkości z musicalu po raz pierwszy pojawia się w dramatycznym świetle w połowie pierwszego aktu, wywołując ryk wiwatów publiczności, gdy wjeżdża na scenę. Jednak niektóre z najbardziej imponujących wyczynów DeLoreana mają miejsce, gdy połączenie ekranów wideo i bardziej tradycyjnych scenografii tworzy punkt kulminacyjny, gdy Marty próbuje wrócić do domu, do roku 1985.

„Projekt jest w pewnym sensie crescendo, więc nie musimy już na początku korzystać z naszej najlepszej sztuczki” – mówi Hatley. „Ostatnie 25 minut to nasz szczyt. Zawsze czułem, że chce zakończyć ten program, jakbym był na rollercoasterze – trochę zabawnego eskapizmu”.

„Pod względem brzmieniowym musical „chodzi po linie”, starając się być zabawnym i mając dużo serca, a jednocześnie naprawdę chcąc przekazać prawdę i dramat, bohatera, który zostaje złapany w koszmar, który miał miejsce w tym mieście w 1955 roku”- wyjaśnia reżyser John Rando. Analogia Hatleya do kolejki górskiej jest również trafna, biorąc pod uwagę, że jedna z pierwszych inspiracji Rando w zakresie wyglądu i klimatu adaptacji scenicznej pochodziła z przejażdżki po parku tematycznym: Tron Lightcycle Power Run w Disneylandzie w Szanghaju. „To było naprawdę wciągające, nawet zanim wsiadłeś na przejażdżkę” – mówi Rando.

Znalezienie przyszłości

Doświadczenie przejażdżki o tematyce „Tron: Dziedzictwo” podczas opracowywania musicalu – wraz z refleksją na temat otwarcia (od czasu zamknięcia) przejażdżki „Powrót do przyszłości ” w Universal Studios Hollywood w czasie, gdy brał udział w programie reżyserskim dla absolwentów UCLA – skłoniło Rando do pracy z Hatleyem, aby widzowie spektaklu poczuli się jak wehikule czasu .

Oświetlenie przypominające płytkę drukowaną wylewa się z łuku proscenium teatru, najpierw zapalając się na niebiesko, a następnie zapalając się na różne kolory podczas pierwszej piosenki z aktu 2, zatytułowanej „21st Century”, kiedy radośnie Doc Brown z 1955 r. zastanawia się, jaka będzie przyszłość.

„[Ta piosenka] to szalona wyobraźnia Doca: «Och, to byłby świetny moment, aby pokazać, że cały teatr jest jak wehikuł czasu»” – mówi Rando.

Za funkcją oświetlenia płytek drukowanych w przedstawieniu stoją także nauki biologiczne: jego jasne światło wpadające do widowni powoduje, że źrenice widzów stają się mniejsze. Hatley powiedział, że pomaga to ukryć mechanikę sceniczną, dzięki której możliwe są najbardziej imponujące momenty DeLoreana.

Hatley dołączył do Back to the Future: The Musical z wieloletnim doświadczeniem w adaptacji filmów na scenę, przyznając, że coraz więcej popularnych filmów zamienia się w produkcje na Broadwayu. Nawet mając w swoim życiorysie tak udane adaptacje, jak Shrek the Musical i Spamalot , Hatley mówi o Powrocie do przyszłości: „Nigdy nie otrzymałem tak wielu wiadomości i komentarzy od członków społeczeństwa, którzy byliby naprawdę zachwyceni tym, co stworzyliśmy.I to mnie porusza.”

Wiadomości od fanów napływały także do twórców musicalu jeszcze przed jego premierą – ale wówczas zawierały one krytykę pierwszego zdjęcia promocyjnego spektaklu.

„Popełniliśmy pewne błędy” – przyznaje Hatley, która nadzorowała kostiumy do tej sesji zdjęciowej. „Nie byliśmy szczególnie dokładni w przypadku dżinsów, krój nie był taki sam i myślę, że buty były niewłaściwe. Wezwano nas w ciągu kilku godzin od opublikowania tego zdjęcia. Dla mnie to był sygnał ostrzegawczy, że na tę sprawę zwraca się wiele uwagi. Musisz dokonać wyboru, czy pozostać wiernym filmowi, czy też to zignorować i po prostu powiedzieć: „nie ma znaczenia, po prostu zrobimy to, co chcemy””.

Ostatecznie projektanci serialu postanowili szczegółowo odtworzyć wiele scenerii z filmu, począwszy od wyposażenia domu Doca z lat 50. XX wieku, poprzez wystrój tańca Enchantment Under the Sea. Zespół zajmujący się kostiumami wydrukował nawet tkaniny na koszulki Doca, które pożyczył Marty’emu w 1955 roku.

Z drugiej strony niektórzy krytycy – zwłaszcza ci, którzy recenzują go dla publikacji amerykańskich – potępili spektakl za zbytnią wierność materiałowi źródłowemu. Rando przyznaje, że „nie da się” zadowolić wszystkich, znajdując w adaptacji równowagę między nowym a tym, co znane.

Siła miłości

W związku z tym spektakl będzie nadal dostarczał rekonstrukcji pamiętnych scen filmu. Bilety do teatru Winter Garden na Broadwayu są obecnie w sprzedaży do 1 grudnia 2024 r.

Kolejnym wyzwaniem dla zespołu kreatywnego „Powrót do przyszłości: The Musical” jest przygotowanie musicalu do wypuszczenia w trasę, podczas której cała magia sceniczna spektaklu będzie musiała zadziałać w teatrach o różnych kształtach i rozmiarach.

Hatley twierdzi, że występ w trasie będzie dla widzów w dużej mierze taki sam jak na Broadwayu, ale „jedna rzecz, która będzie zupełnie inna, to przedstawienie, którego publiczność nie zobaczy”. Sposób zapełnienia spektaklu za kulisami będzie musiał zostać dostosowany w zależności od tego, czy teatr ma więcej miejsca do przechowywania, na przykład po prawej, czy po lewej stronie sceny.

Co najważniejsze, Hatley powiedział: „Nie możemy tego zrobić bez DeLoreana, więc naszym priorytetem jest sprawienie, aby nasz samochód był fantastyczny”

Back to the Future: Trasa musicalu po Ameryce Północnej rozpoczyna się obecnie 6 czerwca w Schenectady w stanie Nowy Jork i kończy w Toronto w sierpniu 2025 r. Cleveland, Charlotte, Los Angeles, Seattle, San Francisco, Dallas, i Waszyngton, DC należą do planowanych przystanków.

Dział: Teatr

Autor:
Emily Rome | Tłumaczenie: Kacper Sobierajski

Żródło:
https://www.mentalfloss.com/posts/back-to-the-future-musical-delorean

Udostępnij
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy.
Treść wiadomości jest wymagana.


INNE WIADOMOŚCI


NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE