„Joko Anwar: Koszmary i sny na jawie” – czy może to być indonezyjski odpowiednik „Czarnego lustra”? Netflix stawia na treści z Azji Południowo-Wschodniej
Niecodzienny debiut science fiction reżysera Joko Anwara podąża za regionalnym sukcesem dramatu „Dziewczyny z papierosem” oraz thrillera „Weteranka” z Jessicą Albą, wyreżyserowanego przez indonezyjską reżyserkę Mouly Suryę.
Odcinek „Joko Anwar: Koszmary i sny na jawie” „Stary dom” to riff science-fiction na temat koncepcji szacunku do osób starszych w Indonezji, który może nawiązywać do społecznego komentarza przebojowego serialu „Czarne lustro.”
Indonezyjski reżyser filmowy Joko Anwar dopiero co świętował sukces swojej nowej, netflixowej serii science fiction „Joko Anwar: Koszmary i sny na jawie” – opowieści o lokalnych problemach społecznych na tle wysysających mózgi potworów, opętanych pisarzy, aniołów stróżów i dzieci-kosmitów.
Serial ten to jedynie jeden z długiej listy tytułów indonezyjskich filmów i seriali, które w tym roku opanowały platformę streamingową, rozpoczynając nową erę dla kina indonezyjskiego.
„Czujemy się przytłoczeni reakcjami” – mówi Joko przez telefon z Bali, gdzie odpoczywa w przerwie między projektami. „Wiedzieliśmy, że robimy coś nowego dla indonezyjskiej publiczności, ponieważ science fiction nie jest filarem naszego kina.”
Reżyser Joko Anwar na planie swojego przebojowego horroru Siksa Kubur, który miał premierę w kwietniu 2024 roku.
„Joko Anwar: Koszmary i sny na jawie” zadebiutował na Netflixie 14 czerwca i otrzymał cztery z pięciu gwiazdek od Jamesa Marsha z South China Morning Post. Lokalnie serial został dobrze przyjęty i przez kilka tygodni utrzymywał się w rankingu Top 10. To jednak nie jedyna lokalna produkcja, która dobrze radzi sobie na Netflixie. W 2023 roku platforma wypuściła ceniony przez krytyków serial „Dziewczyna z papierosem” („Gadis Kretek”), a w czerwcu tego roku na Netflixie USA ukazał się thriller sensacyjny „Weteranka”, wyreżyserowany przez Mouly Suryę.
„To złoty wiek dla indonezyjskich filmów i seriali” – mówi Joko, który dorastał w Amplas, slumsach Medanu, stolicy północnej Sumatry. Od najmłodszych lat, Joko, syn kierowcy rikszy i sprzedawczyni tkanin, obserwował otaczające go działalności przestępcze i podejrzane postacie. Ucieczką od chaosu były dla niego niskobudżetowe indonezyjskie horrory i filmy kung fu z Hongkongu, które oglądał w tanim kinie. Gdy brakło mu pieniędzy, stawał na palcach i oglądał filmy przez kratkę wentylacyjną z boku budynku.
Po nakręceniu „Dziewczyny z papierosem” aktor Ario Bayu powiedział Post, że jakość indonezyjskich filmów i seriali wzrosła w ostatnich latach, wraz ze wsparciem Netflixa.
Karierę zaczynał jako krytyk filmowy dla The Jakarta Post, ale szybko spróbował swoich sił jako reżyser, zyskując renomę twórcy filmów noir, horrorów i filmów o superbohaterach.
Serial science fiction, taki jak „Joko Anwar: Koszmary i sny na jawie”, wydawał się ryzykownym przedsięwzięciem zarówno dla Joko, jak i dla Netflixa Indonesia, ale ryzyko to było poparte szerokimi działaniami platformy. Pięć lat po uruchomieniu usługi w 2016 roku, Netflix zaczął wprowadzać oryginalne treści, a w tym roku dodano do biblioteki 50 kolejnych lokalnych tytułów.
Pierwszy z siedmiu odcinków zaczyna się od rozterek młodego ojca, Panjiego (zagranego przez Ario Bayu), który zmaga się z decyzją o umieszczeniu swojej starszej matki w domu opieki.
„Mentalność w tym odcinku jest bardzo indonezyjska” – mówi Joko. „Rodzice wierzą, że dzieci są ich zabezpieczeniem na starość, więc temat ten naprawdę uderza w czuły punkt. Odcinek porusza również temat braku polityki rządowej dotyczącej opieki nad starszymi. W innych krajach są darmowe bilety autobusowe czy wejściówki do muzeów, ale w Indonezji nic takiego nie istnieje.”
W odcinku „Stary dom” indonezyjski aktor Ario Bayu gra Panjiego, taksówkarza, który odkrywa podziemny kult pod domem opieki swojej matki.
Później okazuje się, że dom opieki, w którym umieszczono matkę Panjiego, jest zarządzany przez nadprzyrodzony kult, który odbiera młodość odwiedzającym dzieciom i przekazuje ją rodzicom, czyniąc ich nieśmiertelnymi.
W „Joko Anwar: Koszmary i sny na jawie” występuje aż 65 najsłynniejszych indonezyjskich aktorów. Ario Bayu, grający w odcinkach 1 i 7, podpisał kontrakt na projekt „ze względu na samą historię”.
„Porusza problemy społeczne subtelnie wplecione w fabułę” – mówi Ario. „Postać Panjiego należy do tzw. „sandwich generation” – ludzi, którzy muszą jednocześnie pracować i zajmować się rodzicami. Finansowo utknął w martwym punkcie i nie ma innego wyboru, co jest zrozumiałe i bliskie wielu osobom.”
Ario dodaje, że zagranie roli w serialu science fiction „nie zrobiło na nim żadnego wrażenia”. „Gatunek to tylko opakowanie” – mówi.
„Umiejętność Joko polega na jego zdolności do tworzenia uniwersalnych historii. W tym przypadku historia jest opakowana w science fiction.” „Jest tak wiele Indonezyjskich historii wartych opowiedzenia, które mogą osiągnąć sukces także na skali międzynarodowej i Netflix naprawdę daje indonezyjskim reżyserom budżet na opowiedzenie tych historii.”
W odcinku „Joko Anwar: Koszmary i sny na jawie,” „Sierota” para grana przez Yoga Pratamę i Nirinę Zubir próbuje drogą na skróty wydostać się z biedy, adoptując małe dziecko, które rzekomo przynosi bogactwo swoim opiekunom, ale zabija ich po siedmiu dniach.
Drugi odcinek, „Sierota”, opowiada o ubóstwie strukturalnym przez pryzmat osieroconego dziecka z magicznymi mocami, które przynoszą bogactwo opiekunom, ale także śmierć siedem dni po rozpoczęciu otrzymywania darów- nadprzyrodzony element wobec nierówności strukturalnych i motywu szybkiego wzbogacenia się, który często nęka indonezyjską klasę robotniczą.
„W Indonezji panuje przekonanie, że ludzie stają się biedni, ponieważ nie pracują wystarczająco ciężko, podczas gdy rzeczywistość jest inna, pracują naprawdę ciężko” – mówi Joko. „Prowadząc risercz, odkryliśmy, że ludzie potrafili zacząć pracę o 4 rano, aby zdobyć najświeższe śmieci, i zdarzało się, że czasem pracowali po 20 godzin dziennie. Jednak wciąż nie są w stanie wyjść z biedy, więc idą na skróty”.
Oprócz „Koszmarów i snów na jawie”, Joko święci także sukcesy horroru „Siksa Kubur”, który miał premierę w kwietniu tego roku i sprzedał ponad 4 miliony biletów w Indonezji, stając się jednym z najbardziej dochodowych filmów wszech czasów w kraju.
„Pokłada się teraz większe zaufanie w indonezyjskie filmy i seriale”– mówi Joko, „indonezyjscy widzowie coraz częściej wybierają lokalne produkcje.” Obecnie stanowią oni więcej niż 60 procent krajowego rynku filmowego, który naprawdę rozpoczął się rozwijać po pandemii, w 2022 roku. W tym samym roku „KKN di Desa Penari”, lokalny film opowiadający o mitycznych istotach osadzony w wiosce, pobił rekordy kasowe, sprzedając ponad 10 milionów biletów i stając się najbardziej dochodowym indonezyjskim filmem wszech czasów. Ten apetyt na rodzimą rozrywkę wciąż postępuje, w 2024 komedio-horror „Agak Laen” sprzedał ponad 9 milionów biletów.
W „Sierota” Anwar opowiada historię magicznego dziecka, które przynosi bogactwo swoim zubożałym opiekunom.
Tia Hasibuan, indonezyjska producentka, która pracuje z Joko od ponad 10 lat, mówi: „Mieliśmy szczęście, że udało nam się współpracować z Netflixem, od którego dostaliśmy pełne zaufanie, w zasadzie powiedzieli »Cokolwiek chcecie zrobić, zróbmy to«”.
Kiedy Hasibuan zaczynała w 2000 roku, kobiety w branży filmowej można było policzyć na palcach jednej ręki, od tamtej pory jednak była świadkiem całego morza zmian, szczególnie w ostatnich latach, co można zauważyć na planie “Koszmarów i snów na jawie”.
„Mieliśmy kobiety-pisarki, dyrektorki obsady, redaktorki, a nawet kierowniczki lokalizacji, co jest zazwyczaj rolą, w której dominują mężczyźni” – mówi. „Kobiety w indonezyjskim kinie są teraz u szczytu swoich możliwości”.
Zanim najznamienitsi artyści kraju zaczęli oblężenie Netflixa, wkraczając na globalne terytorium, reżyserka „Weteranki” Mouly pracowała przy „Marlina Si Pembunuh dalam Empat Babak”, thrillerze, który swoją premierę miał na festiwalu Cannes w 2017 i wygrał 10 nagród z 15 nominacji wśród Indonezyjskich Nagród Citra.
Chicco Jerikho, który zaistniał w 2003 roku jako gwiazda opery mydlanej, mówi, że został fanem Mouly o obejrzeniu Marliny, filmu, opowiadającego historię młodej kobiety, która morduje swojego gwałciciela, a jego duch powraca by ją nawiedzać.
Chicco mówi, że po obejrzeniu filmu, praca z reżyserką stała się jego marzeniem. „Praca z Mouly znajdowała się na mojej liście rzeczy do zrobienia przed śmiercią po obejrzeniu Marliny”.
Chicco Jerikho i reżyserka Mouly Surya na planie filmu „Perang Kota” w lipcu 2023 r.
Jego marzenie spełniło się dzięki „Perang Kota”, opartym na powieści z 1952 roku „Jalan Tak Ada Ujung” indonezyjskiego autorstwa Mochtar Lubis. Film ma mieć swoją premierę pod koniec roku. “Kiedy dostałem rolę, byłem przeszczęśliwy, czułem, się tak jakby ona była w stanie zobaczyć inną część mojej osoby, niewidoczną dla mnie” – mówi Chicco.
Aktor zgadza się, ze stwierdzeniem, że w indonezyjskim kinie nastąpiły zmiany. „Reżyserzy się nie cackają jeżeli chodzi o jakość” – mówi. „Ich historie są niezwykle szczegółowe, a oni sami odważnie eksplorują różne pomysły i gatunki. Filmy indonezyjskie są proste, ale naprawdę da się w nich poczuć kunszt wykonania”.
I wraz z tą nową lokalną ekspansją na globalną platformę „filmowcy nie konkurują ze sobą” – mówi Joko. Ze swoim portfolio z gatunku horroru, noir i science fiction, czuje, że musi się wytłumaczyć, w swoim nowym filmie, który planowo ma powstać w 2026 roku „Mighty Like Water” podejmie się kolejnego gatunku.
„To film dla dzieci w każdym wieku, ale z udziałem prawdziwych dzieci” – mówi reżyser, wszystkiego co mroczne, uśmiechając się tajemniczo. “Ale nie, no wiecie, z morderczymi dziećmi.”
Dział: Teatr
Autor:
Aisyah Llewellyn | Tłumaczenie: Karolina Świder – praktykantka fundacji: https://fundacjaglosmlodych.org/praktyki/