2023-05-12 11:22:20 JPM redakcja1 K

Konkurs Piosenki Eurowizji: Dlaczego pokolenie Z stało się jego największymi fanami

Mająca już 67 lat Eurowizja stała się uwielbiana na całym świecie za wspaniałą muzykę pop i swoją radosną atmosferę. Co więcej, ma młodą grupę fanów, którzy są bardziej niż kiedykolwiek poruszeni tą tematyką, pisze Nick Levine.

 

Nie ma innego takiego widowiska na ziemi jak Konkurs Piosenki Eurowizji. Zapoczątkowany przez Europejską Unię Nadawców (EBU) w 1956 roku, od tamtej pory odbywa się co roku (z wyjątkiem 2020 r., kiedy to Covid-19 uniemożliwił jego organizację) i urósł do rangi niemożliwej do skategoryzowania, ale pobudzającej do działania międzynarodowej, kosztownej imprezy. Format jest prosty, ale przez dziesięciolecia był zmieniany. Każdy kraj wysyła zespół, który wykonuje oryginalną piosenkę o długości nie dłuższej niż trzy minuty. Następnie, po wysłuchaniu każdej piosenki, wszystkie kraje przyznają dwa zestawy punktów od jednego do 12 swoim ulubionym występom: o jednym zestawie decyduje jury złożone z ekspertów; na drugą głosuje publiczność. Zwycięzcą zostaje artysta z największą sumą punktów. W 2017 roku portugalski Salvador Sobral osiągnął ogromny wynik 758 (który nadal pozostaje rekordem) z jego pełną emocji balladą Amar Pelos Dois.

Po drodze Eurowizja zbudowała reputację lidera w dziedzinie inkluzywności LGBTQ+, co pogłębiło jej oddaną homoseksualną bazę fanów, a ostatnio pomogło zwiększyć publiczność pokolenia Z. W 1998 roku Dana International z Izraela stała się pierwszą otwarcie transpłciową osobą, która wzięła udział w Eurowizji; w tym samym roku zapisała się w historii jako pierwsza otwarcie LGBTQ+ zwyciężczyni, gdy jej oszałamiający klubowo-popowy hymn Diva znalazł się na szczycie listy przebojów. Siedemnaście lat później wygrała inna ikona queer, austriacka piosenkarka i drag queen Conchita Wurst, której zwycięska piosenka Rise Like a Phoenix naprawdę pokazała jej potężny zakres wokalny.

Choć popularność Eurowizji w Ameryce Północnej wciąż rośnie (w czym pomógł film Willa Ferrella z Netflixa z 2020 roku Eurovision Song Contest: The Story of Fire Saga, czuła parodia), w wielu częściach świata jest już synonimem wyrafinowanego pisania piosenek, pomysłowej inscenizacji i bezczelnego obozu. "Eurowizja to społeczność, życzliwość, akceptacja, różnorodność i występy na żywo", mówi wokalistka-autorka piosenek SuRie, która reprezentowała Wielką Brytanię na konkursie w 2018 roku. „Ma również zdrową odrobinę konkurencji, aby wszyscy podnosili swój poziom i dążyli do bycia najlepszymi wersjami siebie”.

Eurowizja 2023 odbywa się w tym tygodniu w brytyjskim mieście Liverpool, przygotowując się do wielkiego finału w sobotę. W konkursie biorą udział artyści z 37 krajów, w tym kilku spoza Europy. Inkluzywność i współpraca zawsze były kluczowymi założeniami Eurowizji, która została założona, aby umożliwić krajowym nadawcom europejskim stworzenie opłacalnego show na żywo poprzez łączenie zasobów, więc niewygodna lokalizacja nie jest postrzegana jako bariera dla wejścia. Dzięki temu, że publiczny nadawca jest członkiem EBU, Izrael po raz pierwszy wystartował w 1973 roku i wygrał cztery razy, podczas gdy Australia jest główną ostoją Eurowizji od 2015 roku, kiedy to została zaproszona do udziału jako jednorazowa atrakcja z okazji 60. rocznicy konkursu ze względu na jej popularność wśród tamtejszej publiczności. Ponieważ Australia weszła w ducha Eurowizji tak żarliwie, od tamtego czasu naród Antypodów był proszony o wzięcie udziału co roku.

Konkurs jest również pełen muzycznych dziwactw. Z biegiem lat przekształcił się w wielogatunkowy szwedzki stół, na którym tancerze divy idą łeb w łeb z zespołami rockowymi, a rapowi wykonawcy spędzają czas z wykonawcami ballad. W zeszłym roku na czele listy liderów znalazła się ukraińska Kalush Orchestra, której zwycięska piosenka Stefania łączy hip-hop i tradycyjną muzykę ludową z chwytliwymi, popowymi akcentami. Zgodnie ze zwyczajem, kraj, który wygrał konkurs, jest jego gospodarzem w następnym roku, ale ze względu na trwającą wojnę na Ukrainie, gospodarzem w imieniu zwycięzców jest Wielka Brytania.

Eurowizja ma bogatą historię, która pomogła zapoczątkować międzynarodową karierę szwedzkich legend popu – Abby, która wygrała konkurs w 1974 roku z utworem Waterloo, oraz kanadyjskiej supergwiazdy Celine Dion, która zwyciężyła w Szwajcarii w 1988 roku z utworem Ne partez pas sans moi. Cztery lata przed tym, jak Grease uczyniło z niej ikonę epoki, Olivia Newton-John reprezentowała Wielką Brytanię podczas konkursu w 1974 roku, zajmując czwarte miejsce za Abbą z utworem Long Live Love. Jednak pomimo tego imponującego dorobku i zamiłowania do nostalgii - wśród gości specjalnych w tym roku znajduje się urodzona w Liverpoolu piosenkarka Sonia, która startowała w konkursie dla Wielkiej Brytanii w 1993 roku. Eurowizja nie jest instytucją pozostającą w cieniu swojej historii, wręcz przeciwnie, jest teraz bardziej istotna niż kiedykolwiek. Według EBU, ubiegłoroczny konkurs w Turynie we Włoszech oglądało 161 milionów widzów na 35 rynkach, na których mierzono oglądalność. Stanowiło to wzrost o siedem milinów widzów więcej niż rok wcześniej.

Tajemnica trwałego sukcesu Eurowizji

Co ciekawsze, Eurowizja jest obecnie szczególnie popularna wśród widzów z pokolenia Z, demografii mniej przywiązanej do transmisji telewizyjnych na żywo niż jakakolwiek inna. Na 34 rynkach badanych przez EBU, zeszłoroczny wielki finał przyciągnął 56% całkowitej widowni telewizyjnej w wieku od 15 do 24 lat - jest to odsetek czterokrotnie wyższy niż średnia. Nie jest więc wielkim zaskoczeniem, że drugi rok z rzędu, TikTok – aplikacja społecznościowa skupiająca się na młodzieży, połączyła siły z Eurowizją jako jej „Oficjalny Partner Rozrywkowy”. Rob Lilley, prezent i producent The Euro Trip, cotygodniowego podcastu o tematyce eurowizyjnej, mówi, że szybki format konkursu sprawia, że jest on niezwykle „przyjazny dla pokolenia Z”. Żadna piosenka nie może przekroczyć trzech minut, a "pocztówki", które przedstawiają uczestników widzom trwają tylko 40 sekund każda.

„W dzisiejszych czasach uwaga widzów jest krótsza, ale w przypadku Eurowizji zawsze dzieje się coś, co przyciąga uwagę”, mówi Lilley. Może to być piosenka kolejnego kraju, występy w przerwach, które odbywają się w trakcie liczenia głosów, lub ogłaszanie wyników przez każdy kraj po kolei. Lilley zwraca również uwagę na to, że eklektyczna treść programu i autentyczne napięcie na żywo sprawiają, że jest on przygotowany do wywołania dyskusji w sieci: każdy będzie miał swoje zdanie na temat tego, kto zasługuje, a kto nie zasługuje na sukces. "Eurowizja ma już ponad 60 lat, ale w pewnym sensie mogła być zaprojektowana z myślą o mediach społecznościowych", mówi.

Jednak atrakcyjność Eurowizji dla Gen Z wynika z czegoś więcej niż tylko z dziwactw jej struktury. Podczas gdy starsze pokolenia czasami postrzegały konkurs lekceważąco jako "tandetny" lub triumf widowiska nad twórczością piosenkarską (co jest niesprawiedliwą krytyką, biorąc pod uwagę, że te dwie cechy często idą w parze na Eurowizji), młodsi widzowie są bardziej skłonni postrzegać go jako światowej klasy platformę. "Myślę, że sekretem sukcesu konkursu jest sposób, w jaki udało się go zaadaptować, tak aby nadal był to konkurs istotny dla wiarygodnych wykonawców", mówi Daniel Rosney, który relacjonuje Eurowizję dla BBC. Zwraca uwagę, że włoski zespół Måneskin osiągnął "globalną dominację" po zwycięstwie w 2021 roku ze swoją porywającą rockową piosenką Zitti e buoni. W miesiącach następujących po ich triumfie na Eurowizji, Måneskin wspiął się nawet na wyższe miejsce listy Billboard Hot 100 z funkowym coverem Beggin' zespołu Four Seasons.

Wcześniej, w 2021 roku, oszałamiająco poważna ballada Duncana Laurence'a Arcade stała się pierwszą od 25 lat piosenką Eurowizji, która trafiła na listę Billboard Hot 100. Laurence wygrał konkurs dla swojej rodzimej Holandii dwa lata wcześniej, ale Arcade stał się jeszcze większym sukcesem po tym, jak stał się popularny na TikToku. "TikTok zmienił rzeczy w pewien sposób, tak jak wcześniej platformy streamingowe", mówi Rosney. "Daje artystom [Eurowizji] drugą szansę na to, by ich piosenki zostały usłyszane". Stało się to w zeszłym roku, gdy Rosa Linn z Armenii zobaczyła, że jej folkowa piosenka na eurowizję Snap stało się globalnym hitem po tym, jak nabrał rozpędu w aplikacji. Sukces Linn był jeszcze bardziej niezwykły, biorąc pod uwagę, że Snap zakończył Eurowizję na stosunkowo niskim 20 miejscu.

Piosenkarz Daði Freyr, który miał reprezentować Islandię na konkursie w 2020 roku, zanim został odrzucony przez Covid, a następnie zajął czwarte miejsce rok później po ponownym wyborze, uważa, że Eurowizja "miała ogromny wpływ" na jego karierę. Mówi, że "nigdy nie napisałby" swoich eurowizyjnych piosenek Think About Things i 10 Years "w taki sposób, w jaki to zrobiłem", nie mając ściśle na uwadze konkursu. "Eurowizja to ogromna szansa na to, by twoja muzyka została usłyszana przez szerszą publiczność" - mówi. "Byłem tego bardzo świadomy i starałem się skapitalizować jak tylko mogłem, żeby to był jak największy krok [w górę] w mojej karierze". Strategia Freyra opłaciła się: chociaż nigdy nie udało mu się wykonać Think About Things na Eurowizji, jego pełen ciepła utwór uderzył w serca fanów konkursu podczas lockdown. Do tej pory zebrał prawie 130 milionów streamów na Spotify.

Freyr twierdzi również, że Eurowizja przemawia do „młodszych ludzi” w szczególności dlatego, że jej inkluzywny duch pozwala im „być sobą i lubić to, co im się podoba”. Można argumentować, że ten etos radykalnej akceptacji jest tym, co łączy nakładające się na siebie fankluby (LGBTQ+ i pokolenie Z) Eurowizji. Alessandra, 20-letnia piosenkarka, która reprezentuje Norwegię na tegorocznym konkursie z Queen of Kings, techno-folkowym bangerem opowiadającym o swojej biseksualności, zgadza się z Freyrem. "W tej społeczności jest o wiele [łatwiej] być sobą, a niestety nie zawsze tak jest w społeczeństwie" - mówi. "Eurowizja to coś więcej niż tylko konkurs. Chodzi o mnóstwo różnych kultur i ludzi łączących się ze względu na muzykę i myślę, że ludzie nieświadomie tego potrzebują." Rzeczywiście, Eurowizja 2023 ma temat "zjednoczeni przez muzykę", odzwierciedlenie "wyjątkowego partnerstwa" między Wielką Brytanią a Ukrainą, na którym zbudowany jest tegoroczny konkurs. Ale jednocześnie ta idea prawie na pewno przyświeca Eurowizji od samego pierwszego konkursu w 1956 roku. I niech tak będzie nadal.

Dział: Widowisko

Autor:
Nick Levine | Przetłumaczyła: Anita Sroczyńska

Źródło:
https://www.bbc.com/culture/article/20230509-eurovision-song-contest-why-gen-z-biggest-fans

Udostępnij
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy.
Wymagane zalogowanie

Musisz być zalogowany, aby wstawić komentarz

Zaloguj się

INNE WIADOMOŚCI


NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE