2023-12-16 13:19:30 JPM redakcja1 K

„Korona”: rewelacje czy czysta fikcja?

Podczas gdy seria o rodzinie królewskiej zbliża się do końca, doradcy Karola III poszukują właściwej odpowiedzi, aby skutecznie przeciwdziałać wpływowi serialu na popularność króla.

© Shutterstock/Sipa

W czwartek 14 grudnia, premiera drugiej i ostatniej części ostatniego sezonu serialu The Crown, poświęconego zawiłością brytyjskiej rodziny królewskiej, kończy się ślubem Karola i Camilli w 2005 roku. Ostatni odcinek traktuje m.in. o obchodach złotego jubileuszu panowania Elżbiety II oraz spotkaniu między Williamem a Kate.

Rozgraniczenie prawdy od fikcji stanowi prawdziwe wyzwanie w tym bezkompromisowym portrecie rodziny Windsorów, który obalił tradycyjne spojrzenie na monarchię sięgającą czasów odległych. Podobnie jak w poprzednich sezonach, ostatnie sześć odcinków The Crown swobodnie łączy fikcję z rzeczywistością.

Przykładowo scena przypadkowego spotkania Kate i Williama, którzy sprzedawali magazyn dla bezdomnych „The Big Issue” obok jego matki, księżnej Diany, krótko przed jej śmiercią, nigdy nie miała miejsca. Para zakochanych spotkała się trzy lata później, na Uniwersytecie Świętego Andrzeja.

Rozłam między Williamem a Harrym

„Na początku, relacja pozostawała w zastoju i była dziwna” – zauważa aktor Ed McVey, który odgrywa rolę obecnego księcia Walii, podczas gdy zeznania studentów podkreślają, że para była ze sobą blisko. Ponadto przedstawienie konfliktu między Williamem a Harrym od samego początku ich dorastania jest całkowicie zmyślone. Konflikt między braćmi zaczyna się w momencie pojawienia się na scenie Meghan w 2017 roku.

To właśnie w kwestiach politycznych, dotyczących rzeczywistej władzy brytyjskiego monarchy, reżyser Peter Morgan najbardziej swobodnie posłużył się prawdą. W The Crown twierdzi się, że w 1991 roku Karol, książę Walii, poprosił ówczesnego premiera Johna Majora, aby przekonał jego matkę do abdykacji, co były szef rządu zdementował, nazywając to „stertą absurdów”.

Nie ma mowy, by lokator Downing Street 10 zgodził się rozmawiać o takiej „bombie instytucjonalnej” z dziedzicem tronu. Jego jedynym rozmówcą podczas cotygodniowej audiencji była władczyni, nie jej syn, który nie pełnił żadnej roli konstytucyjnej, poza oczekiwaniem na śmierć monarchy, by objąć koronę św. Edwarda. Ponadto żaden premier nie ujawniłby treści swoich rozmów z głową państwa z prawdziwego prywatnego spotkania bez doradców.

To samo dotyczy stwierdzenia przypisanego byłemu arcybiskupowi Canterbury, Lordowi Careyowi, że królowa była odpowiedzialna za nieudane małżeństwa trójki z jej czworga dzieci. Nawet jeśli była bardzo religijna i blisko związana z wspomnianym duchownym, była nieśmiała i introwertyczna, więc nigdy nie wyjawiła by swoich uczuć wobec rodziny głowie Kościoła anglikańskiego. Są to zatem zupełnie fikcyjne rekonstrukcje.

Najlepsi eksperci dynastii

Innym problematycznym punktem serialu jest portret księcia Edynburga, męża Elżbiety II, przedstawionego jako wielki uwodziciel. Książę lubił kobiety, to nie było tajemnicą. Ale częściej widziano go długo tańczącego, raczej kokietującego publicznie, nic więcej. Co do jego rzekomej przygody z Penny Knatchbull, która wyszła za mąż za wnuka Lorda Mounbatten, mało prawdopodobne jest, że ta relacja była czymś więcej niż platonicznym uczuciem. Zamiast płakać, jak pokazuje serial, królowa zareagowała na te plotki poprzez zignorowanie ich.

Jak odpowiedzieć na The Crown? Pałac nieustannie zwlekał z potępieniem komercyjnego wykorzystywania Netflixa, jednocześnie odmawiając mu darmowej reklamy poprzez zbyt radykalne reakcje. Niemniej jednak doradcy Karola III nigdy nie znaleźli odpowiedzi, aby skutecznie przeciwdziałać efektom „rewelacji” programu na jego popularność, zwłaszcza wśród młodych, którzy są raczej obojętni lub wrogo nastawieni do monarchii.

Twórcy The Crown łatwo odpowiedzieli na ataki rzeczników królewskich, korzystając z najlepszych ekspertów dynastii, którzy zostali sowicie opłaceni. Jak często podkreślał dyrektor ds. reklamy Jacques Séguéla, „telewizja to emocje. Opuściliśmy erę opinii publicznej, aby wejść w erę uczuciowości publicznej”. W rezultacie, w dobie mediów społecznościowych, jeśli oświadczenie Pałacu jest szeptane, obraz jest jaskrawy. Niech wszyscy to wiedzą!


 

Dział: Obraz

Autor:
Marc Roche | Tłumaczenie: Patrycja Kowalska

Żródło:
https://www.lepoint.fr/monde/the-crown-revelations-ou-pure-fiction-14-12-2023-2547030_24.php

Udostępnij
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy.
Treść wiadomości jest wymagana.


INNE WIADOMOŚCI


NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE