Meghan Markle i książę Harry gotowi na powrót do rodziny królewskiej? „Zadzwonił do Williama”

Zatrzymajmy wszystko! Czy jest możliwe, że William i Harry, bracia, którzy przeszli od współpracy do niechęci, w końcu dojdą do porozumienia? Jest to jak najbardziej realne, biorąc pod uwagę, że książę Harry zdobył się na odwagę, by skontaktować się ze swoim starszym bratem i postawić swoje karty na stole w świetle ich wielu sporów w ostatnich latach.

Jeżeli jednak para przebywająca na wygnaniu w Stanach Zjednoczonych faktycznie wykonała ruch w kierunku księcia Walii, to mogło to mieć ukryty cel. W rzeczywistości, w ciągu ostatnich tygodni, gdy Sussexowie zmagali się z jednym niepowodzeniem po drugim, mogliby skorzystać z pewnego wsparcia.

Dlaczego Harry ostatecznie zadzwonił do księcia Williama?

Pomimo tego, że starają się zachować dzielną twarz, wyglądając na zjednoczonych i uśmiechniętych, sytuacja Sussexów jest trudniejsza. Od kilku tygodni nawarstwiają się problemy zawodowe, podczas gdy jeszcze kilka miesięcy temu wszystko wskazywało na to, że wszystko idzie po ich myśli. Po wzbudzeniu tak dużego zainteresowania po ich występie w programie Oprah, publikacji ich filmu dokumentalnego na Netflix (Harry & Meghan) i wydania wspomnień księcia Harry'ego (Ten drugi), domek z kart wydaje się być na skraju zawalenia. W tym trudnym momencie książę Harry podobno wezwał na ratunek swojego starszego brata.

Dziesięć dni temu para dowiedziała się, że Spotify chce zerwać ich lukratywny kontrakt o wartości 20 milionów dolarów, pomimo czołowej pozycji zajmowanej przez Archetypes, podcastu prowadzonego przez Meghan Markle i poświęconego wywiadom z silnymi kobietami. Co było powodem? Za mało treści, z zaledwie 12 odcinkami udostępnionymi przez parę. Książę Harry próbował wprawdzie zaproponować gigantowi streamingowemu inne projekty, ale jego zwariowane pomysły nie doczekały się realizacji.

Podczas gdy rozstanie to zostało opisane jako wspólna decyzja, wydaje się, że było to głównie życzenie Spotify, aby pozbyć się pary. Bill Simmons, szef działu innowacji i monetyzacji podcastów, skrytykował parę w swoim własnym podcaście, określając ich mianem „oszustów”. Jeremy Zimmer, dyrektor generalny United Talent Agency, powiedział w wywiadzie, że Meghan Markle „nie jest wielkim talentem audio a tym bardziej talentem w innej dziedzinie”.

Innym rozczarowującym faktem było to, że choć para miała nadzieję na otrzymanie nominacji do nagród Emmy, nie nominowano ich w żadnej z 25 kategorii. Porażka ta może skłonić Netflix do przeglądu umów z nimi, mimo że ich kontrakt o wartości 150 milionów dolarów również przewidywał istotną produkcję treści.

Czy Harry i Meghan są w naprawdę kryzysowej sytuacji?

„To oczywiste, że Megxit wybuchł im w twarz” – powiedziało InTouch źródło bliskie parze, analizując fakt, że wyjeżdżając do USA, książę i księżna Sussex nie przypuszczali, że spotka ich tyle zawiści i rozczarowania. „Harry zaczyna się zastanawiać, czy decyzja o opuszczeniu Anglii była słuszna. Zasugerował nawet księżnej Meghan Markle, że powinna powrócić do Londynu i rodziny królewskiej”, dodało źródło, podkreślając, że taka możliwość pozostawiła księżną Sussex pełną wątpliwości i strachu. Tymczasem będzie musiała zaakceptować tę możliwość, ponieważ „Harry przyznał, że zadzwonił do księcia Williama, by zawrzeć rozejm i powiedział bratu, że on i Meghan chętnie wróciliby do Londynu, aby tam służyć królowi Karolowi III” – dodało źródło.

Jeżeli sprawy potoczą się w tym samym kierunku, nie wykluczone, że para wraz z dwójką dzieci będzie zmuszona przenieść się z powrotem do Wielkiej Brytanii, gdzie będą mogli cieszyć się z przywilejów wynikających z ich królewskiego statusu. „Harry potrzebuje planu B” – powiedziało źródło. Czy jednak król Karol III zgodzi się wymazać wszystko z pamięci, wybaczyć i spojrzeć w stronę przyszłości swojej rodziny?