#MeToo: Ibrahim Maalouf usunięty z jury festiwalu w Deauville

Na zdjęciu z 22 lutego 2019 r. francusko-libański trębacz Ibrahim Maalouf w Paryżu. THOMAS SAMSON / AFP  

Nowa dyrektor Festiwalu Filmów Amerykańskich w Deauville, Aude Hesbert, ogłosiła w La Tribune Dimanche, że trębacz Ibrahim Maalouf nie zasiada już w jury z powodu „złego nastawienia zespołu” związanego z falą #MeToo. 

„Nie do mnie należy osądzanie, karanie lub potępianie, ale obecność Ibrahima Maaloufa stawała się coraz bardziej problematyczna dla sprawnego przebiegu festiwalu, obchodzącego 50. rocznicę, który jest również moją pierwszą edycją i który chcę prowadzić w sposób jasny i przejrzysty”, oświadczyła w wywiadzie dla gazety, przed tegoroczną edycją od 6 do 15 września. 

Ibrahim Maalouf został kilka lat temu oskarżony o napaść seksualną na nieletnią, w której to sprawie został uniewinniony w 2020 roku. 

„Festiwal w Deauville poświęca niewinnego człowieka na ołtarzu nadrzędnej zasady 'The show must go on' dla interesów komercyjnych”, ubolewał jego prawnik, Fanny Colin, w wiadomości wysłanej do Agence France-Presse w sobotę wieczorem. 

„Festiwal poprosił Ibrahima Maaloufa o »wycofanie się z zachowaniem dyskrecji«, czego ten oczywiście odmówił”, dodała. Pomija to fakt, że po tym, jak został uniewinniony i publicznie uznany za niewinnego, będzie walczył z tą niesprawiedliwą i haniebną eksmisją w sądzie. 

„Do zespołu wkradł się niepokój”

Aude Hesbert donosi, że „kiedy skład jury został ogłoszony 8 sierpnia, pojawiło się wiele reakcji na portalach społecznościowych i w mediach, a wśród zespołu, już posiniaczonego poprzednią aferą, pojawiło się uczucie niepokoju”. Zastąpiła Bruno Barde na czele festiwalu, który ustąpił po opublikowaniu w Mediapart oskarżeń o napaść na tle seksualnym. 

„Podjęła trudną decyzję, aby usunąć Ibrahima Maaloufa z jury”, z którą »będzie żyć do końca«. Reżyserka dodała, że zamierza „kontynuować [pracę] nad kinematografią” prowadzoną przez Bruno Barde'a, „jednocześnie dodając [swoje] logo i nową formę zarządzania”. 

„Na początku festiwalu opublikujemy deklarację przeciwko seksistowskiej i seksualnej przemocy, aby zapobiec wszelkim nadużyciom władzy, nawet po MeToo. Będziemy niezwykle czujni w tych kwestiach w przyszłości”, obiecuje.