Nicolas Cage twierdzi, że jest „przerażony” AI: „Ukradną moje ciało i będą robić z nim co zechcą”

Rocco Spaziani/Archivio Spaziani/Mondadori Portfolio via Getty Images

- Nicolas Cage zajmuje głos w sprawie jego obaw odnośnie do sposobu użycia sztucznej inteligencji w Hollywood. 

- „Co zrobicie z moim ciałem i twarzą, kiedy umrę?”, powiedział Cage do The New Yorker. 

- Komentarze Cage’a pojawiły się wśród rosnących obaw o wpływ sztucznej inteligencji na zatrudnienie w różnych gałęziach przemysłu. 

W wywiadzie z The New Yorker opublikowanym w poniedziałek Cage wyraził swoje obawy odnośnie do manipulacji jego wizerunkiem przez AI, po tym, jak podzielił się informacją, że miał „mieć zrobiony skan” dla serialu i filmu, nad którymi pracował. 

„Więc muszą zrobić mnie w komputerze, dopasować mój kolor oczu i zmienić – nie wiem. Po prostu ukradną moje ciało i zrobią, cokolwiek z nim chcą dzięki cyfrowej sztucznej inteligencji,” Cage powiedział The New Yorker. „Boże, oby nie AI. Jestem tym przerażony. Mówiłem o tym głośno”. 

Postanowił podzielić się swoim zaniepokojeniem w związku z tym, w jaką stronę idzie branża kreatywna. 

„Zastanawia mnie to, wiesz, gdzie skończy prawda wszystkich artystów? Czy będzie zastąpiona? Czy będzie przeobrażona? 
Gdzie będzie bicie serca?” powiedział Cage. 

Co jest jeszcze bardziej martwiące, to fakt, iż studia mają kontrolę nad jego wizerunkiem, nawet kiedy umrze, dodał. 

„Więc co zrobicie z moim ciałem i twarzą, kiedy umrę? Nie chcę, żebyście cokolwiek robili!” powiedział. 

Aktorowi ze „Skarbu Narodów” nie jest obce manipulowanie jego wizerunkiem dla filmu. 

W listopadzie 2023 aktor powiedział Yahoo Entertainment, że jego epizodyczna rola Supermana we „Flashu” była inna, niż ta filmowana. 

„Po pierwsze i najważniejsze, byłem na planie”, powiedział Cage. „To, co miałem zrobić, było dosłownie staniem w alternatywnym wymiarze oraz obserwowanie zniszczenia wszechświata”. 

Jednakże nie była to scena, którą ujrzał w ostatecznej wersji filmu. 

„Kiedy zobaczyłem film, widziałem siebie walczącego z ogromnym pająkiem. Nie zrobiłem tego. To nie było to, co robiłem,” 
powiedział Cage. 

Aktor powiedział, że nie był świadomy tego, co się stało, ale nie myśli, że to AI. 

Jednakże podzielił się swoimi myślami odnośnie do AI: „Ai to dla mnie koszmar. Jest nieludzkie. Nie można być bardziej nieludzkim 
niż sztuczna inteligencja”. 

Zastosowanie AI w Hollywood było kontrowersyjnym tematem przez ostatnie lata i stanowiło kluczowy punkt sporny podczas strajku 2023 SAG-AFTRA, który trwał 118 dni. 

Cage nie jest jedynym aktorem, który zajął stanowisko przeciwko użyciu sztucznej inteligencji w Hollywood. 

We wrześniu 2023, Sean Penn argumentował, że szefowie studiów filmowych, którzy chcą stworzyć jego wersję w sztucznej inteligencji, powinni być gotowi pozwolić mu zrobić to samo z ich córkami. 

„Więc chcecie moje skany, próbki mojego głosu i tak dalej. W porządku, to myślę, że powinniśmy zrobić tak: ja chcę próbki twojej córki, bo chcę zrobić jej wirtualną replikę, zaprosić moich znajomych i robić cokolwiek zapragniemy na wirtualnej imprezie. 
Spojrzałbyś do kamery i powiedział, że to jest w porządku?” - Penn powiedział Variety. 

I to nie tylko branża aktorska jest oburzona zajmowaniem miejsc pracy przez sztuczną inteligencję. 
  
Raport Goldman Sachs z 2023 dowodzi, że generatywna sztuczna inteligencja może prowadzić do „znaczącego zdezorganizowania” 
na rynku pracy i wywrzeć wpływ na około 300 milionów pełnoetatowych stanowisk na całym świecie. Badanie wykazało również, 
że pracownicy biurowi, szczególnie pracownicy amerykańskiego sektora prawnego i personel administracyjny są najbardziej narażeni 
na wpływ nowych narzędzi AI. 

Przedstawiciel Cage'a nie odpowiedział od razu na prośbę o komentarz wysłaną poza godzinami pracy.