2022-08-29 08:37:49 JPM redakcja1 K

Nie żyje Witold Paszt - legendarny wokalista grupy VOX

Smutne wieści nadeszły z Zamościa. Legendarny wokalista grupy VOX, Witold Paszt, odszedł w wieku 68 lat. O śmierci poinformowały córki gwiazdora.Witold Paszt zmarł wczoraj późnym wieczorem, dzi...

Smutne wieści nadeszły z Zamościa. Legendarny wokalista grupy VOX, Witold Paszt, odszedł w wieku 68 lat. O śmierci poinformowały córki gwiazdora.

Witold Paszt zmarł wczoraj późnym wieczorem, dzień po 4. rocznicy śmierci ukochanej żony Marty. Według informacji zamieszczonych przez córki, wokalista trzy razy przeszedł COVID-19, a później nastąpiły niespodziewane komplikacje zdrowotne. Muzyk odszedł w otoczeniu najbliższych - ukochanych córek, wnucząt, zięciów i zwierząt.

Wokalista zasłynął występami w kwartecie VOX. Całe życie związany był z rodzinnym Zamościem, gdzie ukończył szkołę muzyczną. Karierę rozpoczął w 1977 roku w zespole Victoria Singers, a niedługo później założył zespół Vox, z którym podbił polską scenę. Na scenie towarzyszyli mu kuzyn Jerzy Słota, Ryszard Rynkowski oraz zmarły niedawno Andrzej Kozioł.

Grupa Vox wylansowała wiele przebojów, m.in. najsłynniejszy "Bananowy song".

W 2001 wydał swój pierwszy album solowy, "Jak słońce" na którym wsparli go m.in. Seweryn Krajewski czy Robert Chojnacki. Dużej popularności przysporzyła mu niedawna obecność w telewizjnym show "The Voice Senior", gdzie oceniał występy wokalne uczestników.

Pod koniec 2020 roku wokalista informował, że przeszedł zakażenie koronawirusem. "Wspaniałe dziewczyny z teamu i cała ekipa programu robiła wszystko, bym przed kamerą wyglądał i czuł się dobrze. Jak zawsze pięknie im dziękuję! Ale był to dla mnie trudny dzień. Wirus odebrał mi siłę, oddech i parę kilogramów, czasem kilka kroków to wyzwanie. Cieszę się, że udało mi się pokonać to cholerstwo, ale wiem, że przede mną teraz dłuższa chwila na powrót do formy" - pisał wokalista o przygotowaniach do kolejnej edycji "The Voice Senior".

Także w rozmowie z Wirtualną Polską muzyk opowiedział o swojej walce. "Muszę przyznać, że przeżywałem naprawdę trudne chwile. Po dwóch, trzech krokach byłem zmęczony, jakbym przebiegł maraton. Chciałem przestrzec wszystkich, którzy bagatelizują tę chorobę - to naprawdę nie są żarty. Jasne, są tacy, którzy przechodzą ją bezobjawowo i bezboleśnie, ale czasem to jest prawdziwa gra ze śmiercią" - wytłumaczył.

W jednym z wywiadów Witold Paszt opowiadał o tym, jak zespół Vox miał szansę zrobić karierę w USA. "Występowaliśmy wtedy z Kombi w polskiej dyskotece w New Jersey. To był piątek, wczesna pora, pierwsze sety graliśmy w zasadzie dla pustej sali. Naszą uwagę zwrócił skromny facet w czapce, stojący pod filarem (...). Potem gdzieś zniknął, ale po koncercie podszedł do nas szef klubu i pyta: 'widzieliście tego faceta?'. No tak. 'A wiecie, kto to był?' No nie. 'To menedżer Bruce’a Springsteena (sprawdź!). Bardzo mu się podobało'. Szczęki nam opadły" - opowiadał.

Zespołowi nie udało się zwojować Stanów, bo... nie chcieli grać z półplaybacku. "Jakiś czas później przyszła do nas oficjalna propozycja, żeby otwierać nowojorski koncert zespołu Kansas pod gołym niebem. Nie zdecydowaliśmy się na to. Występowalibyśmy z półplaybacku, bez żywego zespołu. Baliśmy się, jak to zostanie przyjęte. (...) Bardzo żałuję" - podsumował.

Na początku lutego 2022 szerokim echem w mediach odbiła się jego niedawna, tajemnicza nieobecność w finale programu, który był nagrywany na żywo 5 lutego 2022 roku. Na kilka godzin przed emisją finałowego odcinka Witold Paszt na Facebooku poinformował, że z powodu problemów zdrowotnych nie pojawi się w studiu TVP.

"Moi kochani, nie będzie mnie dziś wieczorem na ogłoszeniu wyników głosowania. Dochodzę do siebie w domku po chorobie" - brzmiał wpis na Facebookowym koncie muzyka.

"Będę za to oglądał program i trzymał kciuki za wszystkich finalistów, ba, wszystkich uczestników tej edycji 'The Voice Senior'. Możecie już czuć się wygrani, bo zrobiliście pierwszy krok do spełnienia swoich marzeń! Gratuluję Wam odwagi i pięknych wykonań, ale przede wszystkim życzę Wam, aby był to dopiero początek tej muzycznej przygody. A to fantastyczna przygoda, wierzcie mi na słowo" - podsumował.

Jego podopieczny Krzysztof Prusik zwyciężył program, a krótko potem Witold Paszt gratulował mu zwycięstwa. Uczestnik zdawał sobie sprawę, że Witold Paszt choruje i życzył mu szybkiej rekonwalescencji. "Trzymam kciuki za jego szybki powrót do zdrowia, bo to fantastyczny opiekun i człowiek. Nie udało nam się porozmawiać po finale przez telefon, bo na razie ze względu na jego zdrowie taka rozmowa nie jest możliwa. Wierzę jednak, że się spotkamy, jak wydobrzeje. Na razie nie chcę mu zawracać głowy swoją osobą" - mówił w rozmowie z "Faktem" Krzysztof Prusik.

Dział: Muzyka

Autor:
Redakcja

Żródło:
interia.pl

Udostępnij
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy.
Treść wiadomości jest wymagana.


INNE WIADOMOŚCI


NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE