15.05.2025 JPM Redakcja

Ocean Vuong o gniewie

„Bycie artystą to gwarancja dla innych ludzi, że zmęczenie życiem nie pozwoli ci zostać mordercą” pisała Louise Bourgeois w swoim dzienniku jako młoda artystka.

Zdjecie: Tom Hines/The Marginalian

„Poeci (przez których rozumiem wszystkich artystów) są w końcu jedynymi ludźmi, którzy znają prawdę o nas. Żołnierze nie. Mężowie stanu nie... Tylko poeci" pisał James Baldwin po trzydziestce.

A prawda o nas, jaką znam, jest taka, że to, jak kochamy, jak dajemy i jak cierpimy, jest sumą tego, kim jesteśmy. Transmutacja cierpienia w miłość – przemiana zmęczenia i bezradności życia, wściekłości, którą może ono wywołać, we współczucie i troskę – jest tym, co nazywamy sztuką. Każdy, kto przeprowadza tę alchemię wewnątrz siebie, a następnie daje innym środki do tego – czy to za pomocą wiersza, obrazu czy aktu dobroci – jest tym, kogo nazwałabym artystą.

Nie znam nikogo, kto wyartykułowałby to zadanie przemiany piękniej niż poeta (w największym baldwinowskim sensie) Ocean Vuong.

W głęboko poruszającym wywiadzie dla „New York Timesa” – będącym tak naprawdę publicznym rozliczeniem – Vuong wspomina swoje nieprawdopodobne początki jako pisarz: jak przeszedł od chęci pożyczenia broni kolegi w wieku piętnastu lat i, pomimo buddyjskiego wychowania, zabicia człowieka (lokalnego dilera narkotyków, który ukradł mu rower i uniemożliwił mu pracę na zmianie na farmie tytoniu, gdzie ciężko pracował za 9,5 dolara za godzinę wraz z innymi uchodźcami i migrantami) do czytania Jamesa Baldwina i Annie Dillard w college'u społecznym, aż zaczął postrzegać pisanie jako „medium do zrozumienia cierpienia” – do zrozumienia, co nas boli i dlaczego ranimy się nawzajem oraz jak to zatrzymać.

Vuong zastanawia się:

„Żyłem w świecie, w którym gniew, wściekłość i przemoc były sposobem na kontrolowanie otoczenia, a także sposobem na kontrolowanie otoczenia dla ludzi, którzy nie mieli kontroli nad swoim życiem. Wielu z nich zostało zranionych i skrzywdzonych... Ponieważ tak wiele rzeczy działo się blisko mnie, zawsze musiałem się temu przyglądać. Musiałem to zrozumieć, aby przetrwać. Więc kiedy widzę okrucieństwo, spoglądam bliżej i mówię: „Skąd to się bierze?”. I często bierze się to ze strachu i bezbronności - jesteś zbyt przestraszony i musisz uderzyć pierwszy... Mam do tego wielkie współczucie, ponieważ bramą do przemocy zawsze było cierpienie...

To interesujące: Widzisz przed sobą drzwi i czujesz, że są tak ogromne – czujesz, że to jedyna ścieżka – ale kiedy się cofasz... to prawie tak, jakby drzwi znajdowały się pośrodku pola. I myślisz: „O mój Boże – mogę się cofnąć, zrobić jeden krok w bok i obejść te drzwi, a cały świat jest przede mną.”

[…]

W pewnym sensie moja dotychczasowa kariera była powolną próbą cofnięcia się i odsunięcia od tych drzwi.

Kilka lat wcześniej, przemawiając na wiecznie wspaniałym City Arts & Lectures w San Francisco, Vuong rozważał miejsce gniewu – tej służebnicy cierpienia – w sztuce i w swojej własnej twórczości, ożywionej przekonaniem, że zadaniem poety jest dokładniejsze przyjrzenie się temu światu, zadanie obfitujące w pocieszenia przyczynowości: im więcej widzimy, tym więcej rozumiemy; im więcej rozumiemy - siebie i siebie nawzajem – tym mniej cierpimy; im mniej cierpimy, tym mniej smagamy świat naszym cierpieniem i tym bardziej możemy przekształcić gniew bezradności w coś bardziej czułego i wytrwałego.

Vuong zastanawia się:

„Kiedy odczuwasz somatyczne doświadczenie gniewu, rzucasz przedmiotami, krzyczysz (być może na ludzi, których kochasz), leżysz na podłodze (metaforycznie, fizycznie). A po chwili musisz wstać. Musisz nakarmić psa, odpowiedzieć na e-maile, spotkać się ze studentem - innymi słowy, musisz przejść do opieki... Dla mnie opieka to ulepszona złość. To część tego samego ekosystemu. Interesuje mnie zniesienie granicy między tymi dwiema rzeczami, ponieważ mówi się nam, że są to dwie przeciwne strony spektrum, ale myślę, że w rzeczywistości są one bardzo blisko siebie. Wzajemnie się uzupełniają.”

Ponieważ język jest pojemnikiem dla myśli i uczuć, który kształtuje zawartość, troska, jaką dajemy używając języka, jest troską o świat. Vuong zastanawia się nad posługą słów:

„Pisarze stworzyli niewiarygodne ilości dzieł z wykorzystaniem energii wściekłości i gniewu. Ale dla mnie ta troska, którą muszę poświęcić zdaniu, jest wtedy lekarstwem – prawie mnie uspokaja. Trudno być wściekłym, gdy pracuje się z czymś, co wymaga opieki. Jeśli każde słowo jest obywatelem w świecie tekstu, są one tak zależne ode mnie i tego, czy myślę jasno i z powściągliwością oraz z poczuciem współczucia i godności dla nich. I w pewnym sensie straciłbym ich zaufanie do mnie, gdybym podszedł do tego ze zbyt dużą dozą siebie.”

Najbardziej eleganckim i kontrkulturowym punktem Vuonga jest to, że chociaż gniew nie musi być nieobecny lub tłumiony w naszym życiu wewnętrznym, nie może stać się punktem końcowym naszej pracy na świecie, ale raczej początkiem - klamką w drzwiach do współczucia:

„Jeśli się nie obudzisz, nie poczujesz gniewu. Ale bycie żywym w amerykańskich kościach oznacza bycie rozwścieczonym tym, co się dzieje. I oczywiście czuję gniew. Ale powiem... Nie jestem dumny z wielu rzeczy, ale jestem niesamowicie dumny z tego, że ani jedno zdanie czy strona, które kiedykolwiek napisałem w mojej pracy, nie zostały napisane z powodu gniewu. Nie chodzi o to, że nie jestem zły, ale nie jestem użyteczny – jako pisarz, jako artysta - kiedy jestem zły.”

Zasadniczą częścią zadania artysty jest również to - dowiedzieć się, w jaki sposób jest się najbardziej użytecznym w świecie. Wymaga to szczególnej odwagi w naszej kulturze, w której samozwańczy strażnicy cnót gnębią artystów tym, za czym powinni się opowiadać, jakie tematy podejmować w swojej pracy i jak się do nich odnosić. (Nie ufaj każdemu, kto próbuje powiedzieć drugiemu człowiekowi, jaki jest jego najlepszy wkład w świat). Bycie artystą jest również gwarancją dla innych ludzi, że zmęczenie życiem nie pozwoli ci stać się kimś innym niż jesteś.

Dział: Literatura

Autor:
Maria Popova | Gabriela Grad - praktykantka fundacji: praktykantka fundacji: https://fundacjaglosmlodych.org/praktyki/

Źródło:
https://www.themarginalian.org/2025/05/07/ocean-vuong-on-anger/

Udostępnij
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy.
Treść wiadomości jest wymagana.