2025-03-10 06:31:36 JPM redakcja1 K

Oscary: Niewiarygodny triumf „Anory” i świeżo upieczonej gwiazdy, Mikey Madison

Tegoroczne Oscary były pełne mrocznych politycznych metafor, zaczynając od toksycznej męskości w „Anorze”, na rewolucyjnym sprzeciwie „I'm Still Here” kończąc.

Marylin nowego pokolenia… Mikey Madison pozująca z wygraną statuetką dla najlepszej aktorki pierwszoplanowej. 
Zdjęcie: John Shearer/97th Oscars/The Academy/Getty Images.

Jak zauważył Conan O’Brien, Oscara zdobył film o postawieniu się Rosjaninowi. Możliwe więc, że powinniśmy przyjrzeć się bliżej tej politycznej metaforze. Głośna, szalona, nie-miłosna opowieść Seana Bakera zdobyła pięć Oscarów, w tym nagrodę dla najlepszej aktorki, którą zdobyła świeżo upieczona gwiazda Mikey Madison, grająca twardą, inteligentną, piękną nowojorską striptizerkę, biorącą błyskawiczny ślub w Las Vegas z rozpieszczonym i antypatycznym synem rosyjskiego oligarchy, a następnie musi przeciwstawić się jego rodzicom. Madison uosabia złożoną odwagę Anory: nie jest do końca romantyczką, nie jest do końca zakochana, ale z pewnością wierzy w swój ślub dający jej status mężatki i w możliwość szczęścia, na które zasługuje nie mniej niż ktokolwiek inny. Jest na całkowicie nowoczesną, na wskroś XXI-wieczną wersją Marilyn Monroe z czasów filmu „Mężczyźni wolą blondynki”, dla której bogaty mężczyzna jest tym, czym ładna dziewczyna jest dla mężczyzn. Toczy ona nierówną walkę z toksyczną męskością, co ukazuje dość niezwykła końcowa scena: Anora odzyskuje godność i wiarę w to, co robi, nie zważając na niechęć mężczyzn w jej życiu.

I tak, jest to opowieść o Amerykance uwiedzionej przez Rosjanina, któremu na swoje nieszczęście zaufała i doznała z jego strony zdrady. Rozgryzienie, kto w tym scenariuszu jest Trumpem, a kto Putinem, nie jest łatwe. Być może Anora jest amerykanką popierająco ruch MAGA [Make America Great Again - Uczyńmy Amerykę znów wielką, przyp. tłum], a jej rozpieszczony i temperamentny kochanek jest zrusyfikowanym i skompromitowanym prezydentem USA, Trumputinem, który składa wielkie obietnice, ale potem zostaje bezceremonialnie sprowadzony na ziemię przez swojego mocodawcę. Jest to wielki sukces dla tego ekscytującego i porywającego filmu, a także dobry prognostyk dla dalszej kariery Bakera, amerykańskiego niezależnego reżysera.

Na tej samej gali, Adrien Brody zdobył swojego drugiego Oscara w życiu za niezwykłą kreację tajemniczej, fikcyjnej ofiary Holokaustu i architekta wychodzącego na spotkanie swojemu przeznaczeniu w filmie „Brutalista” Brady'ego Corbeta - filmowi temu wróżyłem lepszy wynik, ale przynajmniej zdobył on całkowicie zasłużonego Oscara za wspaniałe zdjęcia Lola Crawleya. Nikogo nie zdziwiło zdobycie przez Kierana Culkina nagrody dla najlepszego aktora drugoplanowego za rolę dziwaka wyruszającego w podróż śladami Holokaustu do ojczyzny swoich dziadków, Polski, w genialnej komedii Jesse'ego Eisenberga „Prawdziwy ból”. To również był całkowicie zasłużony zwycięzca pośród wielu znakomitych kreacji.

Kontrowersyjny film „Emilia Pérez”, zabawny, niedorzeczny i płytki musical w stylu telenoweli o szefie meksykańskiego kartelu, który przechodzi tranzycję, nie poradził sobie aż tak źle, jak wielu przewidywało: nagrodę dla najlepszej aktorki drugoplanowej otrzymała Zoe Saldaña, której szczery i zapadający pamięć występ zatonął nieco w morzu zabawnie bezsensownego kiczu. Film ten zdobył również Oscara za najlepszy oryginalny utwór muzyczny. Czas pokaże, czy „Emilia Pérez”, dzieło liczącego się w branży francuskiego twórcy Jacquesa Audiarda, zostanie uznane za równe jego innym filmom.

I’m Still here director Walter Salles and star Fernanda Torres at the Academy Awards.
Reżyser „I’m Still Here”, Walter Salles wraz z gwiazdą filmu, Fernandą Torres, podczas Academy Awards. 
Zdjęcie: Robyn Beck/AFP/Getty Images

Film Audiarda przegrał rywalizację o Oscara za najlepszy film międzynarodowy z „I'm Still Here”, w którym główną rolę zagrała Fernanda Torres. Film ten oparty jest na prawdziwej historii. Torres wciela się w kobietę, która przeciwstawiła się dyktaturze wojskowej, gdy jej mąż został aresztowany bez postawienia zarzutów w 1971 roku. Muszę przyznać, że nie miałem wielkiej wiary w ten film, ale rola Torres jest bardzo inteligentnie wysublimowana.

Jak wiadomo, Oscary bardzo często rozgrywają się w swego rodzaju oderwanej od rzeczywistości bańce, ale tym razem było zupełnie inaczej. Anora to film o powiązaniu władzy i przemocy. Chyba powinienem posypać głowę popiołem i przyznać że film Ali Abbasiego pod tytułem „The Apprentice”, opowiadający latach Donalda Trumpa, który początkowo uważałem za zbyt banalny, być może został niesprawiedliwie pominięty przy rozdawaniu statuetek. Oscar w kategorii filmu dokumentalnego całkowicie zasłużenie powędrował do Izraelsko-Palestyńskiego „No Other Land”, filmu opowiadającego o palestyńskich wioskach, których mieszkańcy zostali zmuszeni do opuszczenia swoich domów w 2022 roku.

Ogólnie rzecz biorąc, była to satysfakcjonująca i niezapomniana gala - i jakże udana dla Madison i Bakera.

Dział: Hollywood

Autor:
Peter Bradshaw | Tłumaczenie: Łukasz Holtz - praktykant fundacji: https://fundacjaglosmlodych.org/praktyki/

Źródło:
https://www.theguardian.com/film/2025/mar/03/an-exhilarating-triumph-for-anora-and-newly-minted-star-mikey-madison

Udostępnij
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy.
Wymagane zalogowanie

Musisz być zalogowany, aby wstawić komentarz

Zaloguj się

INNE WIADOMOŚCI


NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE