2023-11-06 16:12:20 JPM redakcja1 K

Polska narracja Olgi Tokarczuk

Dlaczego pisarka historyczna oburza polskich nacjonalistów?

Źródło: Getty Images

 

W zeszłym tygodniu na Uniwersytecie w Cambridge bestselerowa pisarka prowadziła dyskusję o blisko 900 stronicowej książce, której nikt jeszcze nie może przeczytać w języku angielskim. Opublikowane w 2014 roku Księgi Jakubowe opowiadają historię kultowej żydowskiej postaci Jakuba Franka w XVIII wiecznej Polsce. Jej autorka 53 – letnia Olga Tokarczuk znajduje się obecnie „pod gniewnym spojrzeniem” wielu swoich rodaków.

Pani Tokarczuk ubarwiła historyczne życie i czasy Jakuba z wielką złośliwością 

i ironią, co umiejętnie przekazała, przemawiając przed pełną publicznością. Pisarka ma wielu zagorzałych fanów. Księgi Jakubowe ukazały się w nakładzie około 150 000 egzemplarzy w twardej oprawie, a w październiku ubiegłego roku zdobyły prestiżową nagrodę Nike. W dwa dni po otrzymaniu nagrody wyjaśniła w wywiadzie telewizyjnym kontekst historyczny książki. 

Odniosła się do „strasznych czynów” popełnianych przez Polaków jako „kolonizatorów” ludów zamieszkujących na obszernym terytorium na wschodzie dzisiejszej Polski, głównie na Ukrainie. Mówiła też o „niewolnictwie” (wielu historyków wolałoby użycie określenia „pańszczyzna”) w czasach, w których rozgrywa się akcja utworu oraz o pogromach Żydów z okresu II Wojny Światowej. Należy jednak postrzegać książkę w znacznie poszerzonym kontekście funkcjonowania względnej tolerancji, odnoszonej do Żydów i wyznawców innych wyznań w czasach Rzeczpospolitej Obojga Narodów (1569-1795) drugiej połowy XVIII wieku. 

Sama autorka określiła tworzone Księgi Jakubowe mianem łobuzerstwa. Fragmenty historii są opowiadane przez rabina o imieniu Nachman, co zapewnia bardziej subiektywną perspektywę obok wszechwiedzącego realistycznego narratora utworu. Paginacja w książce jest odwrotna ( typowej dla księgi hebrajskiej). Tak więc Księgi Jakubowe nie tylko przywołują wielokulturowy, czasem brutalny okres, który zdaniem Pani Tokarczuk Polacy mogą nadmiernie idealizować, ale także stanowią autentyczny fabularny eksperyment XXI wieku.

Od czasów wyborów odbywających się 15 października za sprawą partii Prawa i Sprawiedliwości (PIS) nastroje wewnątrz Polski dramatycznie się przesunęły w stronę narodowo-konserwatywnej prawicy. To jest ciężki czas, by sugerować, że Polska kiedykolwiek była czymś innym niż bohaterską czy prześladowaną. Publicznie i w języku polemicznym, nieobecnym w powieści pani Tokarczuk przypomniała niejako, że także oni kierowali się wyzyskiem, byli feudałami, a w skrajnie rzadkich przypadkach antysemitami. 

Oburza to wielu samozwańczych patriotów. Rankiem, tuż po wywiadzie telewizyjnym, na Facebookowym profilu autorka została zbombardowana obelgami. „Nigdy już nie będziesz bezpieczna w kraju, zawsze będziesz traktowana jako kłamca” - czytamy w jednej z wiadomości. „Wynoś się z naszego kraju, skoro masz z nim jakiś problem”pisze inny. Konspiratorami Hitlera byli rodacy pani Tokarczuk, czyli Ukraińcy (nazwisko pisarki jest pochodzenia ukraińskiego). 

Szybko utworzona grupa hejterów pani Tokarczuk z Nowej Rudy - miasteczka oddalonego nieco od miejsca, w którym Tokarczuk kupiła ponad 20 lat temu dom - zamieszczono wówczas groźby dotyczące jej śmierci – „wiemy gdzie mieszkasz”. Pisarka początkowo była przerażona. Została zaproszona na targi książki w Guadalajarze w Meksyku, a pod koniec ubiegłego roku uciekła i przez miesiąc pozostawała na uboczu. 

Pani Tokarczuk w rozmowie z Prospero dzień po wydarzeniu w Cambridge mówiła:

„Moi pierwsi napastnicy pochodzili z Reduty – to jest z grupy prawicowych historyków i idealistów, którzy sprzeciwiają się tak zwanemu zniesławianiu Polski”. Oni oferują ochronę „dobrego imienia Polski”, czym dokładnie reprezentują myślenie PIS. Czy naprawdę uważała groźby śmierci za wiążące czy za puste słowa? 

Moi edytorzy z Wydawnictwa Literackiego w Krakowie zapewnili mi na tydzień ochronę.Ostatecznie cała akcja należała do tych z rodzaju głupich rzeczy: żaden z tych pochodzących z Reduty, ani jak sądzę inni z napastników nie mógł przeczytać mojej książki”. Poza tym pani Tokarczuk otrzymała setki pozytywnych wiadomości, by móc pojechać do Guadalajary razem z „oceanem dobrych wiadomości i wsparciem”

Od 1989 roku pani Tokarczuk opublikowała kilkanaście książek. Spośród konglomeratu tworzonej poezji, krótkiej i długiej beletrystyki, a także esejów, szczególny wpływ wywarło dziewięć powieści. W roku 1996 sławę przyniósł jej przełomowy w jej twórczości Prawiek i inne czasy. Po angielsku ukazał się sześć lat temu pod tytułem Primeval and other times. Opowiada on o losach rodziny liczącej trzy pokolenia w wykreowanej przez autorkę wiosce niedaleko czeskiej granicy. Książka do głębi poruszyła czytelników, którzy zareagowali tak jakby odkryła nowy, świetlany sposób przedstawiania XX wiecznej Polski. 

Pierwotna puszcza to miejsce w centrum wszechświata. Książka jest uniwersalna, wypełniona niecodziennymi postaciami, a jedynie dziwne epizody stanowią tajemnicę jej sukcesu. Kolejna powieść, pierwsza wydana w języku angielskim w 2002 roku zatytułowana House of Day, House of Night stanowiła podobny mityczny wydźwięk. Wszystkie jej powieści odzwierciedlają złożoną historię Polski, która została wykreowana na nowo. Jej realizm jest urzekająco magiczny. 

Pani Tokarczuk mieszka obecnie we Wrocławiu. Choć poruszona burzą nienawiści, twierdzi, że nowe pomysły na powieść zostały już zakorzenione. Pełna nonszalanckiego wdzięku podkreśla, że zapomni o latach badań i pisania, które poświęciła Księgom Jakubowym, jeśli w międzyczasie ukaże się ona na rynku wydawniczym w języku angielskim. Będzie to jeszcze coś więcej niż związane z nią oczekiwania. Pani Tokarczuk jest jedną z niewielu znaczących, należących do grona europejskich powieściopisarek ostatniego ćwierćwiecza. 

Dział: Publicystyka

Autor:
J.H | Tłumaczenie: Daria Czerwińska

Żródło:
https://www.economist.com/prospero/2016/03/10/olga-tokarczuks-polish-narrative

Udostępnij
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy.
Treść wiadomości jest wymagana.


INNE WIADOMOŚCI


NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE