Południowo-koreańscy idole sięgają po niezależność

Zdjęcie: facebook Oddatelier

We wtorek 26 grudnia, kurs akcji YG Entertainment wyraźnie spadł na początku sesji giełdowej. Wpływ tego spadku przypisuje się założeniu członkini zespołu własnej wytwórni. O godzinie 10;08 czasu koreańskiego, 26 grudnia, kurs akcji YG Entertainment wyniósł zaledwie 51 000 wonów, co odpowiada około 39 dolarom amerykańskim, czyli trochę ponad 1300 złotych. Jest to spadek o aż 3,65% (1900 wonów – niecałe 6 złotych) w porównaniu z poprzednim dniem handlowym. 

Decyzja Kim Jennie o założeniu własnej agencji nie znaczy jednak rozpadu zespołu. Od sierpnia do grudnia 2023 roku, podczas, kiedy grupa zajęta była trasą koncertową, YG Entertainment zgrabnie zbywało wszelkie pytania o przedłużenie kontraktów swoich artystek. „Blackpink”, które zadebiutowało w sierpniu 2016 roku, osiągnęło bowiem siódmy rok aktywności, który w branży k-pop uznawany jest za kończący karierę zespołów. Standardowy kontrakt pomiędzy idolami, a wytwórnią, wynosi właśnie siedem lat i większość artystów nie przedłuża kontraktów po tym okresie. Grupy najczęściej kończą wtedy działalność, a ich agencja wydaje oficjalne oświadczenie o rozpadzie zespołu albo w przypadku, kiedy część artystów pozostanie pod agencją, grupa zostaje przeorganizowana. Idole, którzy przedłużają kontrakty ze swoimi agencjami, zazwyczaj po zakończeniu aktywności grupowych debiutują jako soliści, aktorzy albo osobistości medialne. Tak więc i dalszy los „Blackpink” był gorącym tematem w branży, ponieważ artystki również nie dawały żadnych wskazówek, co do swojej przyszłości. Miesiące niepewności zakończyła ostatecznie Jennie, ogłaszając założenie własnej agencji w celu kontrolowania działalności solowej. 

6 stycznia bieżącego roku YG Entertainment oświadczyło, że wszystkie cztery członkinie zespołu odnowiły umowy grupowe z agencją, chociaż długość nowego kontraktu nie została podana do wiedzy publicznej. Oznacza to, że w kwestii działań solowych, idolki mogą udać się do innych agencji, ponieważ YG odpowiada od teraz jedynie za aktywności grupowe. Zarówno członkinie, jak i wytwórnia, wyraziły determinację, aby nadal wnosić znaczący wkład w globalną scenę muzyczną jako reprezentantki koreańskiej kultury rozrywkowej. Po ogłoszeniu przez Jennie założenia własnej agencji, media gorąco wyczekują informacji na temat poczynań pozostałych trzech członkiń grupy „Blackpink” – Jisoo, Rosé i Lisy. 

Jako wspomniano wcześniej, Kim Jennie założyła własną agencję o nazwie ODDATELIER (w skrócie OA). Oprócz uruchomienia konta na mediach społecznościowych firmy, Jennie udostępniła wiele zdjęć z sesji wykonanej na cześć założenia wytwórni. Ponadto, członkini „Blackpink” napisała krótki, ale szczery list do swoich fanów, informując ich o uruchomieniu firmy. W liście Jennie wyraziła wdzięczność za miłość i wsparcie otrzymane w poprzednim roku, opisując go jako czas pełen osiągnięć. Artystka poprosiła także „Blink” (nazwa fandomu zespołu) o kontynuowanie wsparcia dla „Blackpink”, jednocześnie prosząc nowych fanów OA o dużo miłości. Nazwa ODDATELIER sugeruje niezwykłe i kreatywne miejsce, które wcześniej nie istniało, odzwierciedlając styl artystyczny Jennie. Jako twarz i założycielka firmy, artystka budzi duże oczekiwania co do swoich kolejnych kroków. 

Po ogłoszeniu założenia swojej własnej wytwórni, członkini „Blackpink” jeszcze raz udowodniła ogromną siłę wpływu zespołu, doprowadzając do spadku kursu akcji YG Entertainment. Pozostałe członkinie nie pozostały daleko w tyle. Lalisa Manoban, znana bardziej jako Lisa, również ogłosiła założenie własnej agencji 8 lutego o nazwie „LLOUD”, która odpowiadać będzie za jej solowe działalności. Pod koniec lutego trzecia członkini, Kim Jisoo, ogłosiła założenie swojej agencji o nazwie „BLISSOO”. Fani „Blackpink” czekają już teraz tylko na komunikat ze strony Rosé (Roseanne Park) w kwestii kierunku, jaki obierze jej dalsza kariera. Czy Rosé podpisze kontrakt z inną agencją, czy tak jak pozostałe trzy członkinie, założy własną, sprawiając wtedy, że Blackpink będzie pierwszą w historii grupą muzyczną, której wszyscy członkowie są CEO własnych agencji? Jedno jest pewne, wbrew niektórym negatywnym głosom, członkinie „Blackpink” nie porzucą muzyki na rzecz modelingu. Chociaż decyzja Rosé odnośnie jej kariery po opuszczeniu YG Entertainment wciąż pozostaje tajemnicą, artystka prosiła fanów w mediach społecznościowych o pomysły na imię dla jej osobistego fandomu oraz udostępniła fragment nowej piosenki, nad którą pracuje. 

Kim Jennie również podzieliła się planami wydania nowej muzyki. Pojawiły się informacje, że idolka odrzuciła propozycję wystąpienia w reality show „My name is Gabriel”, ponieważ obecnie pracuje nad swoim pierwszym solowym albumem. Jennie była pierwszą członkinią zespołu, która zadebiutowała solo w 2018 roku, kiedy grupa była aktywna zaledwie dwa lata. Na jej powrót trzeba było czekać aż do poprzedniego roku, kiedy podczas trasy koncertowej, artystka ujawniła swoją kolejną piosenkę. Lata dzielące dwa wydania Jennie można przypisywać nieuzasadnionej fali krytyki i nienawistnych komentarzy kierowanych w jej stronę, ponieważ środowisko k-pop oraz fandom zespołu nie był przygotowany na solowe aktywności członkiń grupy w tamtym momencie. 

Dzisiaj wszystkie członkinie zespołu mają już za sobą solowe wydania oraz oficjalne debiuty, część z nich zdobyła nawet nagrody w koreańskich programach muzycznych i miała okazję wystąpić na światowych scenach. Od wydania w 2018 roku piosenki „Ddu-du-ddu-du”, ich największego hitu, „Blackpink” zyskał sławę na skalę światową, w sposób, jakiego jeszcze w branży k-pop nie widziano. Zespół dwa razy występował na festiwalu muzycznym Coachella w 2019 i 2023 roku, będąc jednym z pierwszych przedstawicieli k-popu na tym wydarzeniu. Zarówno jako cała grupa i jako solistki, członkinie zespołu pobiły wiele rekordów, z których część zapisano w Księdze Rekordów Guinessa. Od lat ich piosenki można usłyszeć w niektórych zagranicznych filmach czy serialach, np. w serii filmowej „Do wszystkich chłopców…”. Wszystkie cztery idolki mają również na koncie tytuły ambasadorek różnych światowych marek, jak Jennie – Chanel, Lisa – Celine, Jisoo – Dior, Rosé – Saint Laurent. 

Jednak na muzyce i modelingu działalność dziewczyn z „Blackpink” się nie kończy. Pierwszą członkinią grupy, która zadebiutowała jako aktorka była Kim Jisoo, występując jako jedna z głównych ról w południowo-koreańskiej dramie pod tytułem „Snowdrop”, emitowanej od grudnia 2021 roku do stycznia 2022 roku. Kim Jennie zadebiutowała w serialu HBO „The Idol”, który premierę miał w czerwcu 2023 roku. Od zakończenia się solowych kontraktów z YG Entertainment, artystki przejęły kontrolę nad swoją działalnością, a ilość różnych promocji, jakie ogłaszają teraz, w porównaniu do czasów, kiedy znajdowały się pod dawną agencją, jasno pokazują, że YG Entertainment ograniczało swoich idoli, odrzucając wiele ofert współpracy z innymi muzykami oraz ofert filmowych. Niedługo po założeniu swojej agencji „LLOUD”, Lisa przyjęła propozycję udziału w serialu „The Wight Lotus”, którego trzeci sezon będzie miał miejsce w Tajlandii, jej rodzimym kraju. Również Jennie, kiedy tylko przestała być kontrolowana przez dawną agencję, pojawiła się kilka razy w programach rozrywkowych w Korei i zapowiedziała wydanie swojego pierwszego albumu pod koniec tego roku, bądź na początku następnego, uciszając w ten sposób nienawistne plotki, jakoby członkinie „Blackpink” zapomniały, że najpierw były piosenkarkami, a dopiero potem modelikami.