2024-08-26 04:39:33 JPM redakcja1 K

Poznaj cztery „Totalnie Szokujące” wystąpienia w filmie Deadpool & Wolverine

Po miesiącach spekulacji Deadpool & Wolverine wreszcie trafił do kin, a jednym z głównych źródeł ekscytacji były domysły dotyczące tego, kto pojawi się w cameach – epizodycznych wystąpieniach gościnnych.

Zdjęcie: Studia Marvela

Trzeci film z serii jest niczym opóźniony list miłosny (ze wszystkimi mankamentami) skierowany do obecnie upadłego uniwersum 20th Century Fox, które przed przejęciem przez Disneya w 2019 roku rozwijało swoje adaptacje komiksów MarvelaSpekulacje przechodziły przez cały wachlarz możliwości – od tajemniczych wskazówek w najnowszym albumie Taylor Swift, po fryzurę Halle Berry, która według użytkowników instagrama miała przypominać Storm. Cztery camea, które finalnie zostały przedstawione w filmie, są jednak tak zaskakujące, że zdecydowanie nie powinny sprawić fanom żadnego zawodu. Oto objaśnienie tej wyjątkowej czwórki bohaterów, spotkanych przez Deadpoola i Wolverine’a w owym bezceremonialnym i wysokobudżetowym hicie komiksowego kina. 

Chris Evans… jednak nie jako Kapitan Ameryka 

W jednej z najbardziej rozbrajających scen w Deadpool & Wolverine tytułowy duet superbohaterów krzyżuje drogi z legendarnym herosem, wcześniej granym przez Chrisa Evansa. Dzieje się to, gdy trafiają do Pustki – międzywymiarowego wysypiska śmieci, które dosłownie przechowuje „odpadki” z przeszłych (i nieudanych) produkcji komiksowych 20th Century Fox i Marvela. W następstwie sceny, w której Wade Wilson/Deadpool przedstawiany jest jako aspirujący kandydat na Mściciela, bohater od razu ekscytuje się na widok Evansa i oczekuje, że ten wypowie słynną frazę z Avengers: Koniec Gry z 2019 roku – „Avengers, do boju!” („Avengers, assemble!”). Zamiast tego Evans krzyczy „Ognia!” („Flame on!”), po czym wybucha płomieniami i wylatuje w powietrze, w ten sposób wskrzeszając swoją wcześniejszą postać – Johnny’ego Storma, czyli Ludzką Pochodnię z Fantastycznej Czwórki z 2005 roku i ukazanego 2 lata później sequela. To, co dzieje się potem, jest doszczętnie drastyczne i szokujące, co perfekcyjnie wpasowuje się w film o Deadpoolu. 

Wesley Snipes jako Blade 

Będąc w wątku dawnych filmowych adaptacji komiksów, w Deadpool & Wolverine powraca bezwzględny, wampiryczny superbohater Marvela – Blade, grany przez Wesleya Snipesa, który posiadał swoją własną trylogię w późnych latach 90 i na początku lat 2000. Na dodatek, w trzeciej części trylogii zagrał Reynolds, co może tłumaczyć, jak doszło do tego cameo. Tutaj, Blade staje się częścią zbieraniny bohaterów-wyrzutków – wśród nich znajduje się także Elektra (Jennifer Garner), której występ z jakiegoś powodu został zaspoilerowany na IMDb kilka miesięcy przed premierą. Grupa ta pomaga tytułowym bohaterom w walce z główną antagonistką (w tym przypadku jest to Cassandra Nova, grana przez Emmę Corrin). W pewnym momencie Blade mówi: „Był tylko jeden Blade i zawsze będzie tylko jeden Blade,” co wprawia Deadpoola w konsternację – pomimo wielu opóźnień, od 2019 roku to Mahershala Ali został obsadzony w roli Blade’a w Marvel Cinematic Universe, nie Snipes. 

Channing Tatum jako Gambit… nareszcie! 

Jeśli chodzi o nieudane eksperymenty z filmami o superbohaterach, wielu wspomina pamiętny Comic Con z 2015 roku, gdzie pojawił się Channing Tatum. Miał on zagrać główną rolę w solowym filmie o Gambicie. Jest to bohater należący do marvelowskich X-Menów, człowiek z południowocajunskim akcentem, który ma zdolność nasycania przedmiotów energią kinetyczną. Podobnie jak akcent Tatuma w tej roli, projekt filmowy okazał się trudny do uchwycenia i utknął w martwym punkcie, nigdy nie wychodząc z fazy przygotowawczej. Zmiana nadeszła dzięki Deadpool & Wolverine, gdzie Tatum pojawił się na ekranie jako dodatkowy członek mieszkającej w Pustce ekipy Blade’a i Elektry. Szokujące jest to, jak długie są te camea – Tatum ma kilka rozbudowanych scen, a scenarzyści Deadpoola (oraz sam Reynolds) zadbali o to, by sporo z niego pożartować (co, szczerze powiedziawszy, było zasadne). Ponadto, efekty wybuchających kart Gambita wyglądają niesamowicie. 

Henry Cavill jako... „Cavillrine”? 

Mniej znaczące, ale wciąż kapitalne cameo pojawia się we wcześniejszej części filmu, kiedy Deadpool wyrusza na wyprawę przez multiwersum, by odnaleźć Rosomaka. Wtedy rozpoczyna się montaż różnych wersji Logana, które napotyka Wade. Jedną z tych wersji widzimy najpierw od tyłu – jego muskularne ramiona pojawiają się w całej okazałości na pierwszym planie – wkrótce okazuje się, że to Henry Cavill, znany wcześniej jako Superman. To krótka scenka, w której Deadpool zapewnia Cavilla, że Marvel/Disney potraktują go lepiej niż „ci kolesie z naprzeciwka” (subtelna docinka w stronę DC, które zdecydowało się nie korzystać dłużej z jego usług jako Człowieka ze Stali). 

Dział: Kino

Autor:
Dan Heching | Tłumaczenie: Aleksandra Kawa - praktykantka fundacji: https://fundacjaglosmlodych.org/praktyki/

Źródło:
https://edition.cnn.com/2024/07/27/entertainment/deadpool-and-wolverines-four-totally-insane-cameos-explained-major-spoiler-alert/index.html

Udostępnij
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy.
Wymagane zalogowanie

Musisz być zalogowany, aby wstawić komentarz

Zaloguj się

INNE WIADOMOŚCI


NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE