„Prawdziwy Squid Game”: Śmierć Kim Sae-ron ujawnia mroczną stronę kultury celebrytów w Korei
Śmierć młodej aktorki Kim Sae-ron, znanej z popularnych koreańskich seriali i filmów, wstrząsnęła światem rozrywki i zwróciła uwagę na presję, jaką kultura celebrytów w Korei Południowej wywiera na swoich gwiazdach.

Zdjęcie: https://www.bbc.com/news/articles/c86pl55x0qno
Kim, która została znaleziona martwa w swoim domu w Seulu w wieku 24 lat, stała się kolejną ofiarą intensywnej krytyki i hejtu online po tym, jak w 2022 roku została skazana za jazdę pod wpływem alkoholu. Policja nie podała szczegółów dotyczących jej śmierci, ale eksperci wskazują, że okoliczności są niestety zbyt familiarne – to kolejny przypadek, gdy cyberprzemoc i presja doprowadziły do tragicznego końca.
Kultura perfekcji i hejtu
Korea Południowa słynie z hiperkonkurencyjnej kultury, która dotyka niemal każdego aspektu życia – od edukacji po karierę. Kraj ten ma jeden z najwyższych wskaźników samobójstw wśród państw rozwiniętych. Choć ogólna liczba samobójstw spada, wśród osób w wieku 20-30 lat wciąż rośnie.
W przypadku celebrytów presja jest jeszcze większa. Gwiazdy muszą być idealne, a ich życie prywatne i zawodowe jest nieustannie pod lupą „super fanów”, którzy mogą zarówno wynieść ich na szczyt, jak i zniszczyć karierę. Kim Sae-ron po skandalu związanym z jazdą pod wpływem alkoholu stała się obiektem intensywnej krytyki. Jej sceny zostały wycięte z seriali, takich jak Bloodhounds na Netflixie, a jej kariera praktycznie się załamała.
Jak zauważył krytyk kultury Kim Hern-sik, „nie wystarczy, że celebryci są karani przez prawo. Stają się również celem nieustannej krytyki”.
Cyberprzemoc jako biznes
Kim Hern-sik zwraca uwagę, że cyberprzemoc stała się dla niektórych sposobem na zarabianie pieniędzy. „YouTuberzy zyskują wyświetlenia, fora internetowe – zaangażowanie, a media – ruch na stronach. Nie sądzę, że śmierć Kim Sae-ron coś zmieni” – mówi. Dodaje, że konieczne są surowsze kary za zamieszczanie obraźliwych komentarzy.
Ojciec Kim Sae-ron oskarżył jednego z YouTuberów o przyczynienie się do śmierci córki, twierdząc, że kontrowersyjne filmy opublikowane przez tę osobę wywołały u niej głębokie cierpienie emocjonalne. Inni wskazują na rolę mediów, które donosiły o niepotwierdzonych zarzutach, podsycając publiczną niechęć wobec aktorki.
„Prawdziwy Squid Game”
Profesor psychiatrii Na Jong-ho porównał falę samobójstw wśród koreańskich celebrytów do prawdziwej wersji Squid Game – hitu Netflixa, w którym zadłużeni bohaterowie walczą na śmierć i życie o ogromną nagrodę.
„Nasze społeczeństwo porzuca tych, którzy się potkną, i idzie dalej, jakby nic się nie stało. Ile jeszcze istnień musi zostać utraconych, zanim przestaniemy zadawać tę destrukcyjną, duszącą presję?” – napisał na Facebooku.
Podwójne standardy
Warto zauważyć, że nie wszystkie osoby publiczne są traktowane tak samo. Politycy, tacy jak lider opozycji Lee Jae-myung, którzy również mieli w przeszłości problemy z prawem, są w stanie odbudować swoją karierę. Tymczasem dla artystów, takich jak Kim Sae-ron, nawet jeden błąd może oznaczać koniec kariery.
Czy zmiana jest możliwa?
Choć koreański przemysł rozrywkowy podejmuje kroki w celu poprawy zdrowia psychicznego artystów, nie jest jasne, jak skuteczne są te działania. Jak zauważa dziennikarz muzyczny Jeff Benjamin, prawdziwa zmiana nastąpi tylko wtedy, gdy znikną finansowe i wizerunkowe korzyści z publikowania szkodliwych treści.
Śmierć Kim Sae-ron to kolejny tragiczny przypadek, który pokazuje, jak ważne jest zwrócenie uwagi na problem cyberprzemocy i presji w kulturze celebrytów. Czy tym razem społeczeństwo i przemysł rozrywkowy wyciągną wnioski? Czas pokaże.
Dział: Kino
Autor:
Kelly Ng | Tłumaczenie: Jan Jaśkiewicz — praktykant fundacji: https://fundacjaglosmlodych.org/praktyki/