2024-03-05 18:08:55 JPM redakcja1 K

Sarah Andelman z Colette wraca z nowym pomysłem

Założycielka pionierskiego paryskiego „concept store” kreuje nową przestrzeń z Le Bon Marché.

Rzeźba artysty Jean Jullien wita gości w Le Bon Marché Rive Gauche w Paryżu. Zdjęcie: Le Bon Marché Rive Gauche

Jako kreatywny dyrektor Colette, wpływowego sklepu w Paryżu, który założyła ze swoją matką, Colette Roussaux, Sarah Andelman stworzyła ceniony hub wszelkiego rodzaju wyjątkowych przedmiotów, które często były dziwaczne i zawsze stylowe.

Właśnie na czas Paris Fashion Week, pani Andelman przygotowała kolejną eklektyczną przestrzeń handlową: paryski dom towarowy Le Bon Marché Rive Gauche. Zawiera on ponad 1000 przedmiotów w zakresie kategorii i cen przypominającym Colette, pocztówki pamiątkowej w cenie trzech euro za sztukę i za 60 000 euro zaprojektowanego przez architektkę Aline Asmar d’Amman. Projekt, nazwany Mise en Page, co po francusku oznacza „układ”, to w zasadzie sklep konceptowy rozłożony na ponad 10 000 stóp kwadratowych i wiele wystaw sklepowych o wspólnym temacie: książki, literatura i pisanie.

„Chciałam mieć historię, powiązanie, aby wypełnić całą tę przestrzeń, a książki były idealne,” powiedziała pani Andelman w rozmowie telefonicznej ze swojego biura, krótkiej przejażdżki rowerem (jej preferowany środek transportu) od Le Bon Marché.

Sarah Andelman powraca do handlu z Mise en Page, jej nowym sklepem i przestrzenią wystawienniczą o wspólnym temacie: książki, literatura i pisanie. Zdjęcie: Le Bon Marché Rive Gauche

We wrześniu zeszłego roku, pani Andelman zaczęła nawiązywać kontakt z około 100 markami na potrzeby przedsięwzięcia, które trwa do 21 kwietnia. Większość oferowanych produktów będzie sprzedawana wyłącznie w Le Bon Marché podczas trwania projektu; wiele z tych przedmiotów zostało stworzonych specjalnie na tę okazję.

Pani Andelman powiedziała, że wizyty w niezależnych księgarniach podczas jej podróży - takich jak Strand Book Store w Nowym Jorku i Cow Books w Tokio - posiadające markowe przedmioty w Mise en Page - wpłynęły na współpracę i jej odczucia na temat ogólnego stanu handlu detalicznego.

„Jeśli księgarnie zdołają przetrwać w tym świecie mediów społecznościowych i handlu elektronicznego”, powiedziała, „to rodzaje przedmiotów, które są trudniejsze do kupienia online niż książki, takie jak ubrania i produkty kosmetyczne, powinny również być w stanie przetrwać”.

„Cieszy mnie widok tych wszystkich buntowników, którzy zdołali utrzymać fizyczne doświadczenie z cegły i zaprawy”, dodała.

Obsesja pani Andelman na punkcie książek jest starsza niż era Internetu.

„Zawsze kochała księgarnie i książki o sztuce i marzyła zostać wydawcą”, powiedziała Victoire de Taillac-Touhami. Jest ona przyjaciółką pani Andelman od czasów nastoletnich i rzeczniczką prasową Colette przez pierwsze siedem lat działalności sklepu. „W głębi duszy to, co najbardziej lubi, to książki”.

Pani Touhami jest założycielką marki kosmetyków Officine Universelle Buly. Dla Mise en Page, Buly oferuje ceramiczne ołówki, które są dostarczane z perfumowanym sprayem mającym na celu przywołanie starożytnej egipskiej Wielkiej Biblioteki Aleksandrii. Inne firmy perfumeryjne, w tym Diptyque i Byredo, oferują przedmioty takie jak świeczki, które pachną jak papier i biblioteka.

Oferta Mise en Page obejmuje również biżuterię ozdobioną alfabetem od Acmée i Vanrycke, piżamy Figaret z kieszenią na notes i nosidełko na książki Longchamp. Są też breloczki od Various Keytags z napisami takimi jak „Wolałbym czytać” i „Book Smart” oraz notesy, podpórki do książek i długopisy od różnych marek. Są też książki od wydawnictw takich jak Assouline i Taschen.

Mise en Page oferuje eklektyczny wybór przedmiotów, w tym notesy i torby, długopisy i ołówki, świeczki i perfumy. Zdjęcie: Le Bon Marché Rive Gauche.

Od 2021 roku pani Andelman jest jedynym pracownikiem Just an Idea Books, wydawnictwa, które założyła, aby publikować monografie twórczych osób, których praca jej się podoba. Firma drukuje między 300 a 500 egzemplarzy każdego tytułu, każdy w cenie 50 euro.

„W skali, w jakiej to robię, nie jest to tak skomplikowane” - powiedziała pani Andelman.

Książki nie są niczym nowym dla pani Andelman. W Colette, które było otwarte od 1997 do 2017 roku, „publikowałam kilka małych książeczek” - powiedziała, ale były to, jak to ujęła, „naprawdę katalogi do niektórych wystaw, które mieliśmy”. Sklep oferował również wiele tytułów.

Czas na jej najnowsze przedsięwzięcie: książki przeżywają teraz swoje modowe chwile. Na przykład w lutym Saint Laurent otworzył w Paryżu sklep skoncentrowany na książkach, którego kuratorem jest dyrektor kreatywny, Anthony Vaccarello.

Znak wydawniczy pani Andelman to w zasadzie odłam jej firmy konsultingowej, Just an Idea, założoną w 2018 roku. Jest również jedynym pracownikiem tej firmy. Agencja, która łączy artystów i projektantów z markami, współpracowała z firmami takimi jak Moncler, Schiaparelli i Valentino.

„Lubię mieć możliwość pracy z wieloma różnymi markami, ciągle się uczyć i odkrywać” - powiedziała.

Na pytanie, czy kiedykolwiek otworzy swój własny sklep, odpowiedź brzmi zdecydowane „nie”.

„Wolę robić te krótkie pop-upy tu i tam i współpracować z markami” - powiedziała.

„Ale będę kontynuować pisanie książek” - dodała, „ponieważ uwielbiam tę więź z artystami”.

Dział: Wydarzenia

Autor:
Rachel Felder | Tłumaczenie: Jolanta Szewczyk

Żródło:
https://www.nytimes.com/2024/02/28/style/sarah-andelman-bon-marche.html

Udostępnij
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy.
Treść wiadomości jest wymagana.


INNE WIADOMOŚCI


NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE