Słynne pary artystów: Co się dzieje, gdy jedno z nich jest bardziej znane od drugiego?
Prywatne życie artystów od dawna budzi ciekawość innych - jeszcze bardziej ich romantyczne relacje, o czym świadczą liczne książki, wystawy i internetowe zestawienia poświęcone właśnie temu aspektowi kultury.
Zdjęcie: Manon Et Jacob/Final Cut For Real
„Są jak rockowe gwiazdy serca” - powiedział filmowiec Jacob Perlmutter podczas rozmowy wideo. „W związkach artystycznych jest coś romantycznego i jako ludzie jesteśmy do tego przyciągani - spójrz tylko na wszystkie sztuki teatralne i powieści, które pochłaniamy!”
„Artyści są ekscentryczni, z emocji tworzą obrazy,” kontynuował Perlmutter, dodając jednak, że „każda para dzieląca ten sam zawód jest interesująca.”
Na tej fascynacji opiera się nowy dokument o Joelu Meyerowitzu i Maggie Barrett - on, międzynarodowej sławy amerykański fotograf uliczny, wtedy 84-letni; ona, 75-letnia angielska artystka i samodzielnie publikująca autorka - który miał premierę w USA pod koniec 2024 roku, a w Wielkiej Brytanii 21 marca.
W Wigilię 2021 roku Perlmutter i jego obecna żona, fotografka Manon Ouimet, wprowadzili się do toskańskiego domu Meyerowitza i Barrett. Przez rok obie pary dzieliły wspólną przestrzeń (a także domy w Nowym Jorku i Kornwalii), podczas gdy Perlmutter i Ouimet pracowali nad filmem, który miał odpowiedzieć na pytanie: „Jak to jest, gdy jedna para artystów kręci film o innej parze artystów?”
Życie, miłość i sława
Fascynacja artystycznymi parami przenika pokolenia. Artykuł z 1933 roku o Fridzie Kahlo, który kilka lat temu ponownie zyskał rozgłos, spotkał się ze zbiorowym przewróceniem oczami: „Żona mistrza malarstwa ściennego radośnie bawi się sztuką” - głosił tytuł z „The Detroit News”, ukazując przepaść między Kahlo a jej mężem, Diego Riverą. Podobne poruszenie wywołał w 2010 roku pojawiający się w Nowym Jorku Ulay, były partner i współpracownik Mariny Abramović, który odwiedził jej performance „The Artist is Present” w Museum of Modern Art (MoMA), 20 lat po ich ostatnim spotkaniu.
Perlmutter, będący już fanem twórczości Meyerowitza, poczuł się oczarowany, gdy przypadkowo spotkał parę w Londynie kilka tygodni po tym, jak dostrzegł fotografa w sklepie z narzędziami. „Mieli jakąś magnetyczną aurę, jakby promieniowali,” wspominał Perlmutter. „Podczas pandemii trafiłem na bloga Maggie: jeśli internet to cyfrowa ulica, natknąłem się na nią tak samo, jak wcześniej na Joela.”
„Dwoje nieznajomych próbujących się nie zabić” - tak zatytułowano film Perlmuttera i Ouimet, nawiązując do słów, które Meyerowitz wypowiedział na początku ich związku, jakieś 30 lat temu. Ten wyjątkowy dokument pełen jest refleksji nad miłością, życiem, a zwłaszcza śmiercią - kto z nich dostanie nekrolog w The New York Times, w jakim kraju rozsypać ich prochy? Nie brakuje też chwil lekkości: muzyki, tańców i meczów w ping-ponga.
„Byłam zachwycona. Ci cudowni, młodzi, twórczy ludzie uważają nas za aż tak interesujących? Cóż za wspaniała przygoda!” - powiedziała Barrett w rozmowie z CNN, wspominając swoją pierwszą reakcję na zaproszenie. „Kilka razy mnie proszono, żebym wystąpiła w filmie, ale zawsze odmawiałem” - dodał Meyerowitz. „Ale było coś w Jacobie i Manon, w ich szczerości, otwartości, uczciwości. Wzajemny szacunek między naszą czwórką był natychmiast widoczny.”
To uczucie podzielali Perlmutter i Ouimet, którzy w starszej parze dostrzegli potencjalne odbicie własnej przyszłości. „Było w tym coś lustrzanego, rozdzielonego 40 latami życia. To połączyło nas od pierwszej rozmowy na Zoomie,” wspominała Ouimet.
„Dla mnie napędową siłą w tej podróży było zobaczyć, jak wygląda związek w późnym wieku i czym właściwie jest miłość,” kontynuowała Ouimet. „Po prostu tam byliśmy - eksplorując, obserwując, rozmawiając, rejestrując; wchodząc w tę przestrzeń jako dwoje artystów gotowych sprawdzić, co możemy stworzyć razem - jako para i współtwórcy. Bez ego. Liczyła się zabawa - a to pozwoliło na szczerość i intymność.”
Ta intymność, połączona z troską, była kluczowym elementem projektu, budującym zaufanie niezbędne do rejestrowania prywatnych, często czułych momentów (czasem z filmowcami obecnymi w pomieszczeniu, innym razem z kamerami pozostawionymi samym sobie). W jednej ze scen z pierwszych dni zdjęć, Barrett i Meyerowitz składają pranie, rozmawiając o swojej śmiertelności. „Wszystko zaskoczyło na swoje miejsce (w tej scenie),” powiedział Perlmutter. „Jakie to niesamowite, eleganckie i proste. Jak poruszające i surowe, a jednocześnie jak niesamowicie wciągający są ci ludzie.”
„Nierównowaga ujawniła się”
Choć język filmu został ukształtowany przez oboje artystów - zdjęcia oddają hołd kompozycjom Meyerowitza (spontanicznym, lecz zamierzonym), a ścieżka dźwiękowa autorstwa Diogo Strausza została oparta na kompozycjach Barrett - główną osią narracji są zawodowe nierówności przenikające ich związek. W jednej ze scen Barrett rozmawia na ekranie ze swoją przyjaciółką, tancerką Brendą Bufalino, i przyznaje, że jej własna droga artystyczna była ograniczona, dodając: „To, że wyszłam za sławnego mężczyznę, też nie pomogło.”
Tego typu rozbieżności są oczywiście powszechne i sięgają daleko poza świat sztuki, ale wśród twórców, którzy podlegają zewnętrznej ocenie i uznaniu, mogą być szczególnie wyraźne - zwłaszcza w związkach heteroseksualnych. Na przykład Lee Krasner miała już ugruntowaną pozycję jako artystka abstrakcyjna, gdy poznała Jacksona Pollocka, ale ostatecznie została przez niego przyćmiona, a jej twórczość była nieustannie komentowana w odniesieniu do jego dzieł.
Temat ten został również dogłębnie zbadany w wystawie Modern Couples, która otworzyła się w 2018 roku w londyńskiej galerii Barbican po wcześniejszym pokazie w muzeum Centre Pompidou-Metz we Francji. Skupiała się ona na nierównościach, niespójnościach i częstym seksizmie towarzyszącym relacjom artystycznym w XX wieku. Pokazano tam prawie 50 par, w tym Pablo Picassa i Dorę Maar, Georgię O’Keeffe i Alfreda Stieglitza, Dorotheę Tanning i Maxa Ernsta.
„Widzieliśmy tę wystawę i oboje bardzo ją przeżyliśmy,” powiedział Perlmutter. „Nierównowaga (w filmie) ujawniła się z czasem. Nie szukaliśmy jej, ale dostrzegliśmy ją w codziennych zmaganiach - coś się wydarzało i nagle stawało się symbolem tej nierówności. To, jak głęboki wpływ miały te sytuacje, było interesujące, bo jednocześnie widać było, że oni są całkowicie oddani sobie nawzajem.”
Równolegle z tymi podskórnymi uczuciami zawodowego niedosytu rozwija się relacja oparta na głębokim uczuciu i wzajemnym podziwie. „Głęboko kocham Maggie i dzielę z nią wszystko, wspólnie zrealizowaliśmy już kilka projektów, ale mimo to istniała między nami nierówność,” przyznał Meyerowitz. „Zobaczenie tego w filmie zaskoczyło nas oboje - że to stało się tak charakterystyczną cechą tej opowieści.”
„To nie tak, że nie wiedziałam o tym wcześniej,” dodała Barrett. „Ale kiedy widzi się to na ekranie, uderza to mocniej.” Ostatecznie, dzięki filmowi, osiągnęła spokój, jak mówi. „Jeśli chodzi o moją twórczość, poczułam się naprawdę doceniona. Dzięki tej pracy i temu, że została pokazana zarówno publiczności, jak i twórcom filmu, poczułam swoją równość w naszym związku. To był prawdziwy dar.”
Pomimo sukcesów filmu - nagród i wyprzedanych pokazów - ani Barrett, ani Meyerowitz nie są do końca przekonani, że widzów naprawdę przyciągają zmitologizowane relacje takie jak ich własna. „Jeśli już, to może dlatego, że chcą zobaczyć ‘normalnego człowieka za artystą’, nie stawiać już tych par na piedestale,” powiedziała Barrett.
Meyerowitz dodał: „Artyści są samo wykreowani. Nieustannie kwestionują sens własnego życia i potrzebę swojej pracy; mają w sobie tę przenikliwą wrażliwość, i może właśnie to stanowi o ich wyjątkowości.”
Dział: Obraz
Autor:
Zoe Whitfield | Tłumaczenie: Zuzanna Ligus — praktykantka fundacji: https://fundacjaglosmlodych.org/praktyki/
Źródło:
https://edition.cnn.com/2025/04/05/business/tesla-musk-doge-demonstrations/index.html