„Szkocja zawsze była wielojęzyczna”: nowy szkocki makar Peter Mackay
Jako nowy poeta narodowy, mówiący w języku gaelickim, Peter Mackay przygląda się wszystkim językom używanym w kraju, aby zobaczyć, „czego możemy się między nimi nauczyć”.
Peter Mackay w Edynburgu po tym, jak został ogłoszony nowym makarem. Zdjęcie: Leslie Martin/PA
Peter Mackay zdaje się pisać poezję tak, jak mówi. Wyspa, rozważa, „może być postrzegana jako ograniczona przez morze lub jako nieskończenie połączona”. Fascynują go podobieństwa między Andaluzją Federico Garcíi Lorki a „mokrymi pustyniami Zewnętrznych Hebrydów”. Poezja, jak wierzy, „może tworzyć całe światy i sprawić, że będą się liczyć”.
Nic więc dziwnego, że 45-letni Mackay został wczoraj ogłoszony nowym szkockim makarem, czyli poetą narodowym. Jest najmłodszym makarem w historii i pierwszym, który tworzy głównie w języku gaelickim. Przyznaje, że jest „oszołomiony i zachwycony” tym wyróżnieniem, ale także „lekko zdumiony”.
„Jest tak wiele innych wspaniałych, wyjątkowych głosów, które mogłyby pełnić tę rolę i które będą to robić w przyszłości” – mówi. „To ogromny zaszczyt, zwłaszcza biorąc pod uwagę tych, którzy byli przede mną” – poprzedni makarzy to m.in. Jackie Kay i Edwin Morgan.
Mackay pochodzi z wyspy Lewis na Zewnętrznych Hebrydach, gdzie się urodził, a następnie studiował w Glasgow i Dublinie, gdzie zainteresował się powiązaniami między literaturą szkocką a irlandzką. Obecnie dzieli swój czas między pracę jako starszy wykładowca literatury na Uniwersytecie St Andrews a własną twórczość poetycką. Jego tomiki, Gu Leòr/Galore z 2015 roku oraz Nàdar de/Some Kind of z 2020 roku, zostały nominowane do nagrody Saltire Scottish Poetry Book of the Year.
Jego pierwsze wiersze ukazały się w broszurze z 2010 roku, ale zaczął pisać znacznie wcześniej – wiersz, który stworzył w wieku czterech lat, wciąż można znaleźć schowany w domu jego matki. „Dorastałem w społeczności, w której było tyle muzyki, pieśni, historii” – mówi Mackay. „To sprawiło, że pisanie i bycie opowiadaczem zawsze było czymś naturalnym, czymś, co mogłem robić”.
Dwujęzyczny od urodzenia, mówiący po gaelicku i angielsku, Mackay zna także hiszpański, duński i irlandzki. Relacja między językami a kulturą odgrywa istotną rolę w jego twórczości i ambicjach jako makara. Jego wiersze zwykle powstają w gaelickim, a następnie są tłumaczone na angielski – proces, który opisuje jako „koniecznie nieuczciwe tłumaczenie”, ponieważ, jak zauważa, „każdy język opowiada swoją prawdę”.
Jego nominacja zbiegła się z narodową debatą na temat przyszłości rodzimych języków Szkocji – gaelickiego i scots – w obliczu malejącej liczby ich użytkowników. Ustawa o językach szkockich, która nadałaby im status urzędowy, zostanie poddana ostatecznemu czytaniu podczas kadencji Mackaya.
„To przydatne, że w tej roli jest ktoś mówiący po gaelicku, kto może wnosić wkład w dyskusje o wszystkich językach używanych dziś w kraju i budować mosty między gaelickim, scots, polskim, urdu i innymi językami” – mówi. „Interesuje mnie to, jak Szkocja zawsze była wielojęzyczna – i w coraz bardziej ciekawy sposób”.
Mackay wierzy, że poezja może odegrać rolę w zachowaniu zagrożonych języków, „przekraczając granice tego, co można zrobić”.
„Jednym z zagrożeń dla języka, który jest na wymarciu, jest to, że stajemy się bardzo konserwatywni i twierdzimy, że nic nie może się zmienić, ale te języki muszą żyć, ewoluować i zmieniać się”.
Jednak to niesie ze sobą odpowiedzialność. „Niechętnie przyjmuje rolę reprezentowania kogokolwiek innego. Myślę, że symbolicznie ważne jest, aby był gaelicki makar, i jestem wdzięczny, że to ja, ale mam poczucie, że wszystko, co robię, częściowo reprezentuje społeczność gaelicką i jej poetów, co jest dużą odpowiedzialnością”.
Makar jako inicjator nowych sposobów myślenia o poezji
Makar jest odpowiedzialny za promowanie poezji w całej Szkocji oraz tworzenie dzieł odnoszących się do ważnych wydarzeń narodowych. Mackay planuje poruszać tematy klimatu i środowiska, które charakteryzowały kadencję jego poprzedniczki, Kathleen Jamie – co pasuje, bo język gaelicki, jak mówi, „jest mocno zakorzeniony w krajobrazie”.
„Czasem mam lekko zirytowany głos w głowie, który mówi: “Musi być więcej tematów niż ptaki, pogoda, drzewa”, ale to daje możliwość kontynuowania rozmów o naturze i środowisku oraz uczenia się między językami” – dodaje.
Zbliżające się Igrzyska Wspólnoty Narodów w 2026 roku, które odbędą się w Glasgow, to kolejna szansa, aby „rozmawiać o świecie w różnych językach”.
To ekscytujący czas, aby zostać makarem, 20 lat po ustanowieniu tej roli, mówi Mackay. „Poezja w Szkocji jest w solidnym i interesującym miejscu – ta rola umieściła ją w centrum szkockiego życia publicznego, a kultura poezji również się zmieniła w tym czasie”.
Czy to oznacza, że zobaczymy pierwszego Tik Tokowego makara? „Musiałbym poprawić swoje umiejętności na TikToku, żeby to się udało” – śmieje się. Ale wyrażając swoje uczucia na początku swojej kadencji, odwołuje się do współczesnego słownictwa: „Zobaczymy, jak potoczą się najbliższe tygodnie i miesiące” – mówi. „I – jak powiedział RuPaul – postarajmy się tego nie schrzanić”.
Dział: Literatura
Autor:
Eve Livingston | Tłumaczenie: Magdalena Kurpińska - praktykantka fundacji: https://fundacjaglosmlodych.org/praktyki/