Szkoły muzyczne w Nowej Zelandii zagrożone: potrzebujemy lepszej miary ich wartości niż pieniądze
Finansowanie sztuki i szkolnictwa wyższego w Nowej Zelandii od dawna jest niewystarczające. Jeśli połączymy te dwa elementy, jak ma to miejsce w tym roku, znajdziemy się na niepewnym rozdrożu.
Wydziały artystyczne i humanistyczne są ogólnie zagrożone utratą miejsc pracy i kursów z powodu kryzysu związanego z niedofinansowaniem uniwersytetów. W samej tylko edukacji muzycznej cięcia są już znaczące.
Te Auaha, kreatywny kampus Te Pukenga w Wellington, zamknął większość swoich programów muzycznych. Kampus Music and Audio Institute of New Zealand (MAINZ) w Auckland również został zamknięty.
Szkoły muzyczne na uniwersytetach w Auckland, Waikato i Otago przeszły znaczącą restrukturyzację w ciągu ostatniej dekady. Kreatywne programy Massey University mogą zostać poddane przeglądowi. Niepewna jest również przyszłość nowozelandzkiej szkoły muzycznej na Uniwersytecie Te Herenga Waka-Victoria w Wellington.
W związku z tym kreatywna i krytyczna kultura muzyczna kraju ulegnie znacznemu osłabieniu. Jak możemy utrzymać tętniące życiem sceny muzyki popularnej, klasycznej, jazzowej, elektronicznej i eksperymentalnej bez instytucji, które pielęgnują i produkują talenty muzyczne?
Inne miary bogactwa
Muzyka kształtuje nas i pomaga zrozumieć, kim jesteśmy jako ludzie i jako cała kultura. Jak ujął to pionierski nowozelandzki kompozytor Douglas Lilburn, potrzebujemy "własnej muzyki, żywej tradycji muzycznej stworzonej w tym kraju".
Albo jak niedawno powiedział muzyk i producent Hinewehi Mohi: "Potrzebujemy muzyki i potrzebujemy waiata Māori, aby naprawdę nas połączyć i stworzyć poczucie tożsamości kulturowej i narodowości".
Truizmem może być stwierdzenie, że muzyka i inne formy sztuki są dobrem publicznym, ale mimo wszystko jest to prawda. A w trudnych czasach sztuka staje się niczym innym jak podstawową usługą. Badania przeprowadzone w Finlandii i Niemczech wykazały, że muzyka pomogła ludziom utrzymać poczucie wspólnoty i dobre samopoczucie podczas pandemii.
Nawet zwykłe przesiadywanie na serwisach streamingowych wiąże się z konsumpcją artystycznej pracy kompozytorów, projektantów dźwięku, montażystów dialogów i wielu innych twórców produkcji. Innymi słowy, potrzebujemy sztuki i artystów, niezależnie od tego, czy jesteśmy tego świadomi, czy nie.
Ponadto Ramy Standardów Życia Skarbu Państwa uznają teraz wartości wykraczające poza czysto fiskalne, a "bogactwo" i "kapitał" mają szersze znaczenie "nie w pełni ujęte w systemie rachunków narodowych, takie jak ludzkie możliwości i środowisko naturalne".
Krótkoterminowe rozwiązania i długoterminowe szkody
Społeczne i ekonomiczne korzyści płynące z muzyki są dobrze ugruntowane i zostały potwierdzone w kluczowych ustaleniach raportu Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa z 2022 roku na temat wartości sztuki.
Korzyści są zarówno społeczne, jak i indywidualne. Nauczyciele, psychologowie i pracodawcy są świadomi poznawczych, intelektualnych i behawioralnych korzyści płynących z muzyki – w tym tego, jak grupowe muzykowanie rozwija pracę zespołową, empatię i odwagę, wszystkie elementy odporności.
Szybko zmieniający się świat potrzebuje młodych performerów, kompozytorów, technologów i myślicieli, którzy są w stanie dotrzymać mu kroku. Krótkoterminowe rozwiązania problemów finansowych mogą jednak powodować długoterminowe szkody.
Cięcia w New Zealand School of Music i innych podobnych programach w całym kraju będą miały szerokie konsekwencje, zmniejszając poziom i zakres edukacji muzycznej. Branże kreatywne zostaną pozbawione młodych talentów (podobnie jak niedobory siły roboczej w innych sektorach).
Teatr stoi w obliczu tej samej niszczycielskiej spirali. W większym społeczeństwie pewne szkody mogą zostać wchłonięte. W pięciomilionowym kraju staje się to jednak namacalne.
Lepsze modele finansowania
Obecny model finansowania szkolnictwa wyższego wykorzystuje stosunek liczby pracowników do liczby studentów jako podstawowy miernik finansowania. Nie sprawdza się to jednak w przypadku muzyki ani żadnej innej dyscypliny, w której nauczanie i uczenie się odbywa się w małych grupach, z dużą intensywnością, często z wykorzystaniem nauczania indywidualnego.
Przekonanie, że kierunki muzyczne i teatralne powinny zostać zlikwidowane ze względu na niską liczbę studentów jest błędne. Niski stosunek liczby pracowników do liczby studentów, wraz ze specjalistycznymi obiektami i sprzętem, są korzystne dla rozwoju zarówno indywidualnych talentów, jak i świetnej pracy zespołowej. Podobne potrzeby i koszty nie są kwestionowane w edukacji naukowej, tak samo jak nie powinny być kwestionowane w sztuce.
Ten rodzaj nauczania może być czaso- i pracochłonny dla uczniów i nauczycieli, ale jest to jedyny sposób na osiągnięcie wyników, które definiują doskonałość. Studenci nie uczą się wykonywania, komponowania lub opracowywania porywającej muzyki w ogólnych salach wykładowych obok setek innych osób.
Zyski z biletów i przychody brutto nie są też miarą prawdziwej wartości artystycznej, empirycznej i kulturowej. Występy na stadionach mogą wskazywać na opłacalność komercyjną, ale muzycy i publiczność rozwijają się w kameralnych warunkach, w których można testować nowe pomysły i materiały oraz nawiązywać prawdziwe relacje.
Muzyka i wartość
Zdecydowanie potrzebujemy bardziej zróżnicowanej i holistycznej miary wartości sztuki i edukacji niż tylko finansowej. Jak powiedział Robert Kennedy o PKB:
„Nie mierzy ani naszego sprytu, ani naszej odwagi, ani naszej mądrości, ani naszej nauki, ani naszego współczucia, ani naszego oddania naszemu krajowi, w skrócie mierzy wszystko, z wyjątkiem tego, co czyni życie wartościowym.”
Dlatego też Komisja ds. Szkolnictwa Wyższego, będąca główną instytucją rządową współpracującą z tym sektorem, powinna uwzględniać Ramy Standardów Życiowych Skarbu Państwa przy rozliczaniu szerszego wkładu społecznego szkolnictwa wyższego.
Istnieją już różne precedensy w postaci międzynarodowych miar, takich jak Genuine Progress Indicator, wskaźnik rozwoju społecznego ONZ, Thriving Places Index i Better Life Index OECD.
Wszystkie na różne sposoby starają się uwzględniać znaczenie społeczności, kultury, równowagi między życiem zawodowym a prywatnym oraz ogólnej satysfakcji z życia. Nie powinno być zaskoczeniem, że dobre samopoczucie i uczestnictwo w muzyce są ze sobą ściśle powiązane.
Dział: Muzyka
Autor:
Dugal McKinnon | Tłumaczenie: Marta Siembida