"Upiór w operze" zostanie zamknięty na Broadwayu.

Upiór w operze, najdłużej wystawiany spektakl na Broadwayu, ma zostać zamknięty w lutym 2023 roku. 

Musical ten wystawiany na Broadwayu od 1988 roku da swój ostatni występ na Broadwayu 18 lutego, powiedział rzecznik. Zamknięcie nastąpi niecały miesiąc po 35. rocznicy. Upiór zakończy to po przykuwających wzrok 13925 wystawieniach.
Dochody wahały się od czasu ponownego otwarcia musicalu po pandemii – osiągając nawet ponad 1 mln USD (870 000 GBP) tygodniowo, ale także spadając do około 850 000 USD. W zeszłym tygodniu osiągnął 867 997 $.

Oparty na powieści Gastona Leroux, Upiór w operze opowiada historię oszpeconego kompozytora, który nawiedza paryską operę i zakochuje się do szaleństwa w niewinnej i młodej Christine. Towarzyszące mu piosenki Andrew Lloyda Webbera to Masquerade, Angel of Music, All I Ask of You i The Music of the Night.

„Jako producent marzysz, że będzie to trwało wiecznie. Rzeczywiście, moja produkcja Kotów z dumą deklarowała przez dziesięciolecia „Teraz i na zawsze”. Jednak Upiór przewyższył każdy niezwykły spektakl na Broadwayu. Ale wszystko w końcu się zamyka” – powiedział w oświadczeniu producent Cameron Mackintosh.

Pierwsza wystawienie miało swoją premierę w Londynie w 1986 roku i od tego czasu spektakl obejrzało ponad 145 milionów ludzi w 183 miastach i wykonano w 17 językach ponad 70 000 przedstawień. Na samym Broadwayu musical był wystawiany ponad 13 500 razy dla 19 milionów ludzi w teatrze Majestic.

Zamknięcie Upiora oznaczałoby, że korona najdłużej trwającego musicalu trafiłaby do Chicago, którego wystawienia zaczęły się w 1996 roku. Następny jest Król Lew, który wystawiany jest od 1997 roku.

Pandemia zebrała swoje żniwo na Broadwayu, a teatry były zamknięte przez ponad 18 miesięcy. Niektóre z najpopularniejszych musicali - Hamilton, Król Lew i Wicked - wyszły na plus, ale inne spektakle miały problemy. Wyjście na plus wymaga stałego napływu zysków, ale nie wszystko wróciło takie jakie było przed pandemią.