2025-03-04 18:05:38 JPM redakcja1 K

Wampiry – jak łowcy identyfikowali swoje cele

Ponure świadectwa pochodzące z Europy Wschodniej dostarczają zaskakujących szczegółów na temat metod stosowanych do identyfikowania i unicestwiania wampirów.

Zdjęcie: pochodzące z mediów społecznościowych

W oryginalnym rękopisie swojej powieści Dracula Bram Stoker zamieścił przedmowę, która nie pojawiła się w opublikowanej wersji z 1897 roku. Twórca najsłynniejszego z wampirów wskazał w niej, że jego dzieło nie jest wyłącznie fikcją: „Jestem przekonany, że opisane tutaj wydarzenia rzeczywiście miały miejsce, choć na pierwszy rzut oka mogą wydawać się nieprawdopodobne i niezrozumiałe. I jestem tym bardziej przekonany, że w pewnym stopniu powinny na zawsze pozostać niezrozumiane”.

Hrabia Dracula był literacką kulminacją dwóch stuleci niezachwianej wiary w istnienie upiorów, które poruszały się wśród żywych i ich atakowały we wschodniej Europie. Jednym z najważniejszych źródeł inspiracji dla Stokera oraz innych pisarzy XIX wieku była praca Antoine’a Augustina Calmeta, benedyktyńskiego mnicha, uznanego uczonego biblisty XVIII wieku.

Prawdziwym archiwum historii wampirów jest nadprzyrodzone dochodzenie Calmeta zatytułowane Rozprawy o objawieniach aniołów, demonów i duchów oraz o upiorach i wampirach z Węgier, Czech, Moraw i Śląska (Dissertations sur les apparitions des anges, des démons et des esprits, et sur les revenants et vampires de Hongrie, de Bohême, de Moravie et de Silésie), opublikowane w 1746 roku. Autor starannie skatalogował i przeanalizował liczne świadectwa ataków wampirów, które miały miejsce we wschodniej Europie od końca XVII do początku XVIII wieku. Relacje te wywołały gorące debaty w środowisku akademickim, ponieważ filozofowie i lekarze starali się zrozumieć rozbieżność między fantastycznym charakterem tych ataków a wiarygodnością świadków.

STUDIUM PRZYPADKU CALMETA

W przedmowie Calmet przyznaje, że akademickie badanie sił nadprzyrodzonych może łatwo stać się celem krytyki i drwin, ale jednocześnie podkreśla, że świadectwa pochodzące ze źródeł o wzorowej wiarygodności były zbyt szczegółowe i spójne, by można je było uznać za iluzję lub czystą fikcję. Dokładność różnych relacji o wampirach, twierdził, zasługiwała na sumienną analizę.

Zebrał opowieści tych, którzy widzieli zmarłych „powracających na ten świat mówiących, chodzących, nękających wsie, zniewalających ludzi niczym zwierzęta, wysysających krew swoich bliskich, rujnujących ich zdrowie, by ostatecznie doprowadzić ich do śmierci.” Ci zmarli, pisał, „zostali nazwani wampirami”.

Jednym z najsłynniejszych przypadków opisanych przez Calmeta jest świadectwo Johanna Flückingera, austriackiego chirurga wojskowego. Opowiada on historię Arnolda Paolego, żołnierza mieszkającego w małej serbskiej wiosce, który rzekomo padł ofiarą wampira. Aby uwolnić się spod wpływu owego wampira, Paole postanowił połknąć proch z jego grobu i natrzeć się jego krwią. Później prowadził życie rolnika, lecz wkrótce potem zginął tragicznie, przygnieciony przez wóz z sianem.

Około w miesiąc po jego śmierci mieszkańcy wsi twierdzili, że Paole powrócił z zaświatów i zaatakował kilka osób. Zwierzęta, w tym bydło, również padły ofiarą napaści i zostały pozbawione krwi.

Podejrzewając nowy przypadek wampiryzmu, wieśniacy pośpiesznie ekshumowali ciało Paolego… i okazało się, że było ono nienaruszone, a nawet jego paznokcie również urosły. Świeża krew pokrywała wewnętrzne ściany trumny. Bez wahania wieśniacy „wbili kołek w serce Paolego, wówczas rozległ się warkot, a z ciała wypłynął strumień krwi”. Ciała innych mieszkańców wioski, podejrzewanych o przemianę w wampiry, spotkał ten sam los w nadziei, że zostaną ostatecznie zabite.

WŁOSY I PAZNOKCIE

Nienaruszalność zwłok była uważana za dowód na to, że zmarły był wampirem. Calmet zauważył, że nawet po kilku miesiącach lub latach spędzonych w grobie niektóre ekshumowane ciała wciąż miały „płynną krew, nienaruszone ciało oraz giętkie i ruchome kończyny”.

Te obserwacje były trafne, jednak takie zjawisko pośmiertne można wyjaśnić naukowo, a nie przez siły nadprzyrodzone. Wierzenia w wampiryzm częściowo rozpowszechniły się z powodu braku wiedzy na temat naturalnych procesów rozkładu po śmierci, które w pewnych warunkach mogą być znacznie opóźnione.

Ciało może zachować dobry stan poprzez dwa naturalne procesy; jednym z nich jest saponifikacja, która zachodzi, gdy ciało zostaje pogrzebane w zimnym i wilgotnym środowisku, co często zdarza się we wschodniej Europie. W trakcie tego procesu saponifikacji kwasy tłuszczowe zawarte w ciele przekształcają się w woskowatą substancję, podobną do mydła, która pokrywa ciało i zapobiega jego rozkładowi. Ciało saponifikowane zachowuje również pewien stopień elastyczności, jak opisał to Calmet.

Relacje zebrane w Dissertation Calmeta wspominają również o nieprzerwanym wzroście paznokci i włosów u wampirów po śmierci. Wrażenie to można wyjaśnić pewnymi naturalnymi zmianami pośmiertnymi. Po śmierci skóra ulega odwodnieniu i cofa się względem mieszków włosowych. Proces ten może sprawiać wrażenie, że włosy lub broda wydają się dłuższe, zwłaszcza w okolicy brody. To samo zjawisko dotyczy również paznokci – skóra wokół nich kurczy się, odsłaniając większą część łożyska paznokcia.

KREW WAMPIRÓW

Obecność śladów krwi na ekshumowanym ciele była również oznaką, że zmarły stał się wampirem. Jak wyjaśniał Calmet, „wampiry wysysają krew istot żywych, ludzi lub zwierząt, w takich ilościach, że czasami wypływa im ona z nosa, a niekiedy nawet ciało pływa we własnej krwi, tak bardzo trumna jest nią zalana”.

Również w tym przypadku nauki medyczne mogą dostarczyć wyjaśnienia. Czas, przez jaki krew pozostaje w stanie ciekłym, zależy od warunków środowiskowych. Gdy temperatury są niskie, krew może pozostać płynna przez co najmniej trzy lub cztery dni. Jeśli ciała były ekshumowane w tym okresie z powodu podejrzenia o wampiryzm, krew mogłaby wciąż płynąć w ich żyłach. Opowieści o zwłokach poplamionych krwią lub pływających w ich własnej krwi (przy czym ten ostatni przypadek jest najprawdopodobniej przesadą) mogą natomiast wynikać z pośmiertnych krwotoków.

Wstrząs zadany zwłokom podczas ich przenoszenia do ostatniego miejsca spoczynku może spowodować na tyle poważny uraz, by sprawić wrażenie, że krew wypływa z nosa lub ust.

KRZYK UPIORÓW

Jak pokazuje makabryczna historia Arnolda Paole, według powszechnego przekonania, aby zabić wampira, należało ekshumować jego zwłoki, a następnie przebić je kołkiem. Według relacji świadków, kiedy kołek wbijał się w ciało, wampir wydawał krzyk. Dla świadków tamtych czasów był to dowód, że wampir faktycznie żył, choć można to było wytłumaczyć stosunkowo prostym zjawiskiem naturalnym.

Podczas przebijania zwłok kołek mógł spowodować wydobycie powietrza uwięzionego w klatce piersiowej, które przechodząc przez gardło, mogło wydać dźwięk. Świadkowie, już przekonani, że mają do czynienia z wampirem, mogli odebrać ten dźwięk jako krzyk bólu. W stanie skrajnego napięcia wyobraźnia jest w stanie przekształcić nawet najcichszy odgłos w przerażający jęk.

W 1762 roku filozof Jean-Jacques Rousseau, z niedowierzaniem, zaatakował pracę Calmeta. Pisał: „Jeśli na świecie istnieje historia potwierdzona faktami, to jest nią historia wampirów; niczego w niej nie brakuje: protokołów, zaświadczeń notabli, chirurgów, proboszczów i sędziów, dowód prawny jest najbardziej kompletny, a mimo to, kto wierzy w wampiry?”.

Choć Rousseau wątpił, wierzenia nadprzyrodzone, według których zmarli mogli powracać, by nawiedzać i terroryzować żywych, wykraczały poza granice wyobraźni w XVII i XVIII wieku w Europie Wschodniej. Zbiór opowieści Calmeta o wampirach rozbudził wyobraźnię i zainspirował kilku XIX wiecznych pisarzy, takich jak John William Polidori, Joseph Sheridan Le Fanu czy Bram Stoker, którzy przyczynili się do uczynienia opowieści o wampirach popularnym gatunkiem literackim.

Dział: Literatura

Autor:
De Oscar Urbiola | Tłumaczenie Grażyna Głąb — praktykantka fundacji: https://fundacjaglosmlodych.org/praktyki/

Źródło:
https://www.nationalgeographic.fr/histoire/europe-est-vampires-une-macabre-decouverte-nous-apprend-comment-les-chasseurs-identifiaient

Udostępnij
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy.
Wymagane zalogowanie

Musisz być zalogowany, aby wstawić komentarz

Zaloguj się

INNE WIADOMOŚCI


NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE