2024-06-06 01:02:06 JPM redakcja1 K

Wielka idea: dlaczego potrzebujemy praw człowieka bardziej niż kiedykolwiek 

W epoce kryzysu klimatycznego i sztucznej inteligencji równe traktowanie jest niczym mniej niż niezbędne.

Zdjęcie: Eliia Barbieri/The Guardian

W ciągu trzech dekad od momentu, gdy zostałam prawnikiem, prawa człowieka – niegdyś rozumiane jako nieskomplikowane dobro, narzędzie do zapewnienia godności osobom wrażliwym wobec nadużyć ze strony potężniejszych – coraz częściej są atakowane. Może nigdy bardziej niż w obecnym momencie: ciągle mówimy o prawach człowieka, ale często w sposób wysoce sceptyczny. Gdy Liz Truss głośno oświadcza: „Musimy opuścić Europejski Trybunał Praw Człowieka, znieść Sąd Najwyższy i uchylić Ustawę o Prawach Człowieka”, nie jest głosem z marginesu, jakim mogłam być w latach 90. Reprezentuje niebezpieczny nurt opinii, równie obecny w radykalnej lewicy, jak i w populistycznej prawicy polityki. Wydaje się, że nabiera on rozpędu. Jako idealistyczna dziewczyna, byłabym zszokowana, gdybym wiedziała, że w 2024 roku konieczne będzie powrócenie do podstawowej argumentacji, aby uzasadnić potrzebę fundamentalnych praw i wolności. Ale w świecie, gdzie fakty stają się płynne, to, co kiedyś uważano za wartości podstawowe, stało się trudne do wyodrębnienia i obrony. W atmosferze intensywnej polaryzacji, prawa człowieka są niszczone we wszystkich częściach spektrum politycznego – albo jako ramy do ochrony rynków, albo jako forma ukrytego socjalizmu. Co dla mnie się wyróżnia, to fakt, że najbardziej zaciekli krytycy dzielą głęboki nacjonalizm. Nacjonaliści wierzą, że uniwersalne prawa człowieka – co jest widoczne w nazwie – podważają zdolność państw do walki o ich węższe interesy. Biorąc pod uwagę, że wiele naszych problemów można rozwiązać tylko podejściem międzynarodowym, solidne ramy praw człowieka są ważniejsze niż kiedykolwiek. To nie przypadek, że rządy najbardziej skłonne do zamykania się na świat – jak rząd Viktora Orbána na Węgrzech czy rząd byłego prezydenta Bolsonaro w Brazylii – są najmniej zainteresowane wspólnymi standardami, które chronią mniejszości na ich własnych terytoriach i utrzymują wysokie standardy na arenie międzynarodowej. W czasach niepewności, tacy liderzy wykorzystują strach, aby zmaksymalizować swoją atrakcyjność. Perspektywa drugiej administracji Trumpa w USA pokazuje, że ten trend nie wykazuje oznak słabnięcia. 

W tym kontekście konieczne jest ponowne przedstawienie argumentów na rzecz praw człowieka. Sprowadza się to do tego: biorąc pod uwagę, że wiele naszych problemów – w erze zmian klimatycznych, globalnego chaosu i sztucznej inteligencji – można rozwiązać tylko podejściem międzynarodowym, solidne ramy praw człowieka są ważniejsze niż kiedykolwiek. Istnieją analogie z okresem powojennym, w którym prawa człowieka zostały najpełniej sformułowane, kiedy to dla wszystkich było oczywiste, że współpraca i globalne standardy są najlepszym sposobem na wzmocnienie naszej wspólnej ludzkości po okresie katastrofalnego konfliktu i ludobójstwa. Oczywiście każdy wierzy w pewne prawa – zazwyczaj swoje własne oraz prawa swoich przyjaciół, rodziny i osób, z którymi się identyfikuje. To wolności „innych ludzi” są bardziej problematyczne. Im większe są podziały między nami, tym większe kontrowersje. A jednak to właśnie te ekstremalne dysproporcje w zdrowiu, bogactwie, władzy i opinii sprawiają, że prawa człowieka, a nie tymczasowe przywileje nadawane i odbierane przez rządy, są tak niezbędne. Prawa te stanowią ramy do rozwiązywania sporów i zapewniania zadośćuczynienia za nadużycia bez uciekania się do przemocy. Nowe technologie, a szczególnie sztuczna inteligencja, wymagają więcej, a nie mniej międzynarodowych regulacji. W miarę jak ludzie spędzają coraz więcej czasu online, stają się bardziej narażeni na poniżające traktowanie, niesprawiedliwość i dyskryminację, naruszenia prywatności, cenzurę i inne zagrożenia. Tak zwane „czarne skrzynki” stojące za technologią, której używamy, podejmują coraz bardziej kluczowe decyzje dotyczące naszego codziennego życia, od bankowości po edukację, zatrudnienie, działania policji i kontrolę graniczną. Każdy, kto kokietuje pojęcie nieomylności komputerów, powinien nigdy nie zapominać o przypadkach takich jak postmasterzy i inne nadużycia, które były dokonywane, a potem ukrywane. 

Nasza kurcząca się, paląca planeta jest ostatecznym powodem, dla którego nacjonalizm nie działa na korzyść ludzkości. Może najważniejszy ze wszystkich jest rosnący wkład postępowań sądowych w zakresie praw człowieka w walkę z katastrofą klimatyczną. Całe pokolenie prawników i ekologów czerpie nauki z wcześniejszych zmagań, tak jak sufrażystki kiedyś uczyły się od abolicjonistów. Dzieje się tak pomimo machinacji korporacji paliw kopalnych, które są biegłe w tysiącu technik lobbingowych, jurysdykcyjnych i innych taktykach opóźniających. Dzisiejsze globalne imperia, pływające pod logami zamiast flag, muszą być bardziej bezpośrednio odpowiedzialne na mocy traktatów praw człowieka. Nasze istniejące mechanizmy, czy to lokalne i krajowe rządy, sądy krajowe i międzynarodowe, czy też niektóre z bardziej notorycznie zawiłych instytucji ONZ, mogą być niedoskonałe i wymagające reformy. Jednak, jak wszystkie struktury cywilizacji, łatwiej jest je bezmyślnie krytykować niż inwestować w nie i dostosowywać, aby były bardziej efektywne. Podczas gdy pisałam te słowa, głosowałam w Izbie Lordów nad poprawkami do tzw. ustawy o bezpieczeństwie Rwandy. Jest to najbardziej regresywny środek anty-prawa człowieka ostatnich czasów, i taki miał być. Nie powstrzyma on łodzi zdesperowanych ludzi uciekających przed prześladowaniami, ale ma na celu powstrzymanie sądów. Brytyjscy sędziowie będą pozbawieni możliwości zapewnienia uchodźcom uczciwego traktowania, zanim zostaną oni przekształceni w ludzki ładunek i przetransportowani do miejsca, którego „bezpieczeństwo" nie zadowoliło naszego Sądu Najwyższego. Rishi Sunak będzie mógł wykorzystać tę sytuację jako pretekst do wyborczego zobowiązania do odrzucenia europejskiej konwencji praw człowieka. Jeśli osiągnie swój cel, prawa zostaną odebrane nie tylko tym, którzy przybywają łodzią, ale każdemu mężczyźnie, kobiecie i dziecku w Wielkiej Brytanii. W przeciwieństwie do tego, złota nić praw człowieka to równe traktowanie: ochrona innych tak, jak chcielibyśmy być chronieni sami, gdyby ten nieszczęśliwy dzień kiedykolwiek nadszedł. To jest nić, której nigdy nie możemy puścić. 

 
 

 

 

Dział: Wydarzenia

Autor:
Shami Chakrabarti | Tłumaczenie: Oliwia Sperczyńska

Źródło:
https://www.theguardian.com/books/2024/may/06/the-big-idea-why-we-need-human-rights-now-more-than-ever

Udostępnij
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy.
Wymagane zalogowanie

Musisz być zalogowany, aby wstawić komentarz

Zaloguj się

INNE WIADOMOŚCI


NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE