Wystawna konsumpcja: Świat sztuki szaleje
Sztuka konceptualna nadal zaskakuje, a ostatnio wpadła na pomysł prowokacji.
Zdjęcie: Copyright Getty
Kluczowe informacje:
- Doświadczenia estetyczne można analizować poprzez ich komponenty sensoryczno-motoryczne, emocjonalne-wycenowe i semantyczne.
- Banany przyklejone taśmą do ściany jako dzieło sztuki opierają się na znaczeniu sztuki – w tym przypadku żarcie.
- Bogaty przedsiębiorca wydał 6,2 miliona dolarów na dzieło sztuki, które następnie zjadł.
Czy świat sztuki oszalał?
Podczas ostatniej aukcji Sotheby’s kontrowersyjny przedsiębiorca związany z kryptowalutami, Justin Sun, kupił dzieło sztuki za 6,2 miliona dolarów. Dzieło, zatytułowane Comedian autorstwa Maurizia Cattelana, przedstawia banana przyklejonego taśmą do ściany. Po raz pierwszy było wystawione w 2019 roku na Art Basel w Miami Beach. Sun zorganizował konferencję prasową w Hongkongu 29 listopada 2024 roku, podczas której zjadł banana.
Czy są to jedynie szalone czyny wynikające z nadmiaru pieniędzy? Czy są symbolem czasów, w których ultra-bogaci są oderwani od życia, problemów i codziennych przyjemności zwykłych ludzi? Być może. Jak reszta z nas ma myśleć o bananie przyklejonym do ściany jako dziele sztuki wartej miliony?
Sztuka i doświadczenia estetyczne
Sztuka nie jest rodzajem naturalnym. Może być wielu rzeczy. Może być ładnym obrazem, który cieszy, filmem, który zmienia, obrazem, który wyzwala, przedmiotem, który odrzuca, nośnikiem propagandy, katalizatorem zmian społecznych lub odbiciem tego, kim jesteśmy i co cenimy. Ta wartość może być głęboko idiosynkratyczna. Mogę wydać dużo pieniędzy na ostre noże kuchenne, ale cena designerskich garnków wydaje mi się absurdalna. Płacimy za doświadczenia i przedmioty, które cenimy, a wartość ta może nie być podzielana przez innych.
Myśląc o sztuce przez pryzmat neuroestetyki, ja i mój współpracownik wcześniej zaproponowaliśmy estetyczną triadę, która pozwala na analizę każdego
doświadczenia estetycznego. Triada składa się z komponentów sensoryczno-motorycznych, emocjonalnych-wycenowych i semantycznych. Większość dzieł sztuki ma elementy wszystkich trzech, ale niektóre dzieła akcentują niektóre komponenty bardziej niż inne. Patrząc na obraz van Gogha, możemy być pochłonięci jego intensywnymi kolorami; na obrazie Jacksona Pollocka, jego dynamicznym ruchem. Możemy reagować z przerażeniem na obraz Francisa Bacona lub spokojem na płótnie Agnes Martin. Albo możemy się śmiać z pisuaru na piedestale Marcel Duchampa – jeśli tylko rozumiemy żart.
Słynny pisuar Duchampa, zatytułowany Fountain (1917), jest uznawany przez wielu historyków sztuki za jedno z kluczowych dzieł sztuki XX wieku. To i inne dzieła sztuki konceptualnej czerpią swoją moc z komponentu semantycznego triady estetycznej. Kształt pisuaru czy kolor banana mogą być przyjemne sensorycznie, ale to pomysł stojący za sztuką nadaje jej moc, wartość.
Cattelan i Duchamp są dowcipnisiami. Dają do zrozumienia, że żartują z i bawią się światem sztuki. Dzieło Cattelana nie jest nawet subtelne w swoim humorze. Sam tytuł – Comedian – sygnalizuje intencje artysty. Ale 6,2 miliona dolarów to puenta, której nawet artysta się nie spodziewał.
Wartość na sprzedaż
Wśród pięciu najdroższych dzieł sztuki sprzedanych ostatnio znajdują się:
- Salvator Mundi Leonarda da Vinci (ok. 1500) sprzedany na aukcji Christie's w Nowym Jorku za 450,3 miliona dolarów.
- Interchange Willema de Kooninga (1955) nabyty w prywatnej sprzedaży przez menedżera funduszy hedgingowych Kennetha C. Griffina za 300 milionów dolarów.
- The Card Players Paula Cézanne’a (1892–93) zakupione prywatnie przez Rodzinę Królewską Kataru za 250 milionów dolarów.
- Nafea Faa Ipoipo (When Will You Marry?) Paula Gauguina (1892) sprzedane prywatnie kupującemu z Kataru za 210 milionów dolarów.
- Number 17A Jacksona Pollocka (1948) sprzedane w prywatnej sprzedaży Griffina za 200 milionów dolarów.
Nawet jeśli te obrazy są dla Ciebie bardziej atrakcyjne niż banan przyklejony taśmą, czy naprawdę są warte od 200 do 500 milionów dolarów?
Doświadczenia estetyczne opierają się na wartościach niepraktycznych – na tym, co cenimy w przedmiotach poza ich funkcją. Choć płacimy za odzież, aby nas ogrzewała, zazwyczaj zwracamy szczególną uwagę na to, jak odzież nas wygląda i jak się czujemy – i jesteśmy skłonni zapłacić dodatkową cenę za tę dodatkową wartość. Podobnie z jedzeniem, domami, samochodami czy meblami. Napełniamy codzienność magią estetyki. Obserwacja, że wiele osób ma ulubione liczby i nie lubi innych, świadczy o tym, że potrafimy docenić abstrakcyjne konstrukty. Dlaczego nie głośny żart?
Sun porównuje swoją sztukę do wartości tokenów niewymiennych, które same w sobie są abstrakcją, w której ludzie nadają wartość. Promuje swoją wystawną konsumpcję jako ikoniczny moment w historii dzieła sztuki.
Jak to bywa z większością ironicznego humoru, pozostaje pytanie: Kto jest celem żartu?
Dział: Rynek sztuki
Autor:
Anjan Chatterjee | Tłumaczenie: Zuzanna Staska - praktykantka fundacji: https://fundacjaglosmlodych.org/praktyki/