2024-01-31 09:52:43 JPM redakcja1 K

Zaginione miasto Atlantyda znów powstaje, by podsycać niebezpieczny mit

Miliony widzów obejrzało hit Netflixa Starożytna Apokalipsa (ang. Ancient Apocalypse), który jest najnowszą interpretacją odwiecznej opowieści. W swoim nawiązaniu do ,,nauki o kulturze starożytnej’’ jest jednak czymś więcej niż tylko kontrowersyjna adaptacją legendy.

Tak Atlantyda była przedstawiana w kulturze popularnej. Zdjęcie: Fernando Gregory/Alamy

Jak na historię, która została po raz pierwszy opowiedziana 2300 lat temu, mit o Atlantydzie od tysiącleci zachowuje niezwykłą trwałość. Pierwotnie nakreślona przez Platona opowieść o powstaniu wielkiej, starożytnej cywilizacji, po której nastąpiło jej zniszczenie przez kataklizm, doczekała się niezliczonych interpretacji.

Niektóre wersje były intrygujące i zabawne, ale żadna z nich nie była tak kontrowersyjna, jak najnowsza premiera serialu Starożytna Apokalipsa (ang. Ancient Apocalypse).

Przedstawiony przez Grahama Hancocka program dowodzi, że niegdyś wyrafinowana kultura została zniszczona przez powodzie wywołane przez gigantyczną kometę, która rozbiła się na Ziemi, katastrofę, która zainspirowała legendę o Atlantydzie.

Według Hancocka ocaleni z katastrofy ludzie rozsiedlili się po całym świecie — który był wówczas zamieszkany przez prostych łowców-zbieraczy — przynosząc im naukę, technologię, rolnictwo i monumentalną architekturę. Twierdzi się, że wszystko zawdzięczamy tym niemal boskim jednostkom.

Na dodatek Hancock — który od dziesięcioleci promuje te idee w swoich książkach — twierdzi, że archeolodzy celowo ukryli tę katastrofalną wizję rozprzestrzeniania się cywilizacji i oskarża główny nurt akademicki o ‘‘skrajnie defensywne, aroganckie i protekcjonalne’’ postawy.

Te mocne zarzuty pomogły serialowi osiągnąć szczyty list oglądalności po obu stronach Atlantyku, ku rozczarowaniu archeologów, którzy ze swojej strony potępili Starożytną Apokalipsę na podstawie tego, że dostarcza on niewiele dowodów na poparcie swoich imponujących twierdzeń i promuje teorie spiskowe pod przykrywką nauki.

Flint Dibble, archeolog z Cardiff University, określił podstawową tezę Hancocka jako ,,błędne myślenie’’. Archeolodzy nie darzą go nienawiścią, jak twierdzi. ,,Po prostu mocno wierzymy, że się myli’’ - mówi Dibble w artykule opublikowanym w The Conversation (sieć mediów non-profit publikujących w Internecie wiadomości i raporty z badań wraz z opiniami i analizami ekspertów) w zeszłym tygodniu.

Konfrontacja jest intrygująca i porusza wiele kwestii, z których najbardziej podstawową jest proste pytanie: dlaczego historia Atlantydy — w porównaniu z innymi starożytnymi mitami — utrzymała swoją popularność przez tak długi czas? Na czym polega zasadnicza atrakcyjność tej opowieści?

Aby znaleźć odpowiedź, wystarczy spojrzeć na dzieła Tolkiena, CS Lewisa, HP Lovecrafta, Conan Doyle'a, Brechta i wielu pisarzy science fiction, dla których mit ten był nieodpartą inspiracją.

Jeśli chodzi o sugerowaną lokalizację tej zaginionej cywilizacji, wahały się one od Sahary po Antarktydę i niezliczone miejsca pomiędzy nimi.

Hancock nie jest też pierwszym, który zasugerował, że zagłada wielkiej cywilizacji doprowadziła do rozkwitu kultury w innych miejscach. W 1882 roku amerykański kongresman i popularny pisarz Ignatius Donnelly opublikował książkę Atlantis: The Antediluvian World, w której dowodził, że wysoce złożona, wyrafinowana kultura została zniszczona przez powódź 10 000 lat temu i twierdził, że jej ocaleni rozprzestrzenili się po całym świecie, ucząc resztę ludzkości tajników rolnictwa i architektury. Brzmi znajomo?

Poza tym byli jeszcze naziści. Wielu z nich przysięgało, że biała nordycka rasa wyższa — ludzie ,,najczystszej krwi’’ - przybyli z Atlantydy. W rezultacie Himmler utworzył jednostkę SS, Ahnenerbe - lub Biuro Dziedzictwa Przodków — w 1935 roku, aby dowiedzieć się, gdzie ludzie z Atlantydy trafili po tym, jak potop zniszczył ich ojczyznę.

To częściowo wyjaśnia, dlaczego mit starożytnej, zaginionej cywilizacji jest tak użyteczny. Jest to podstawowa opowieść o powstaniu i upadku, którą można wykorzystać do różnych celów. Platon chciał, aby jego opowieść była alegorią. Atlantyda została zniszczona przez bogów, którzy rozgniewali się pychą jej mieszkańców i zniszczyli ją. Innymi słowy, mierz siły na zamiary.

Jednakże Hancock — który sam siebie określa mianem dziennikarza, aby uniknąć miana pseudonaukowca — przenosi tę historię na nowy, dyskusyjny temat, sugerując, że ocaleni z takiego potopu byli inicjatorami wielkich dzieł innych cywilizacji, od Egiptu przez Meksyk i Turcję po Indonezję. Jak twierdzi Dibble, takie twierdzenia wzmacniają idee supremacji białych. ,,Pozbawiają rdzennych mieszkańców ich bogatego dziedzictwa i zamiast tego przypisują zasługi kosmitom lub białej rasie’’. Krótko mówiąc, serial promuje idee ,,nauki o rasie’’, które są przestarzałe i już dawno zostały obalone.

Odnośnie do prawdopodobnego miejsca oryginalnej Atlantydy, poważne pieniądze idą na zniszczenie greckiej wyspy Santorini i jej wpływ na Kretę oraz obarczanie winą erupcji wulkanicznych — a nie błędne komety, jak argumentuje Hancock.

Ponadto, podczas gdy Starożytna Apokalipsa sugeruje, że zniszczenie miało miejsce 12 000 lat temu, większość zwolenników alternatywnego poglądu uważa, że miało to miejsce około 1630 roku przed naszą erą, kiedy wyspa Santorini wybuchła w jednym z najbardziej gwałtownych erupcji wulkanicznych w historii ludzkości.

Czternaście mil sześciennych skał zostało wyrzuconych w atmosferę, wywołując ogromne tsunami i grad popiołu, który zniszczyłby cywilizację minojską, która następnie rozkwitła na Krecie.

To właśnie ten kataklizm został zapamiętany ponad 1000 lat później, w czasach Platona. Przypisał go cywilizacji, którą nazwał Atlantydą, nie wiedząc, że jego krótki opis zaginionej kultury będzie rezonował tak silnie — i często kontrowersyjnie — przez wieki.

Dział: Kino

Udostępnij
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy.
Treść wiadomości jest wymagana.


INNE WIADOMOŚCI


NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE