„Zapomniany Monet": Jak mistrzowskie obrazy pasierbicy artysty w końcu zyskują uznanie
Blanche Hoschedé-Monet była ledwie zauważana w historii sztuki. Jednak nie tylko pomagała swojemu ojczymowi Claude'owi, tworzyła także własne dzieła – często te same sceny, co on.
Źródło obrazu: Posters.pl
Stóg siana w Giverny, Topole nad brzegiem rzeki, Poranek nad Sekwaną. Te tytuły obrazów przywodzą na myśl tylko jedno nazwisko – wielkiego Claude'a Moneta, którego migotliwe ewokacje światła i atmosfery są kamieniem węgielnym impresjonizmu.
Art Institute of Chicago/ Arthur M Wood/ Collection of Alice and Rick Johnson
Choć Monet malował te właśnie motywy, obrazy należą do twórczości jego pasierbicy, a następnie synowej, Blanche Hoschedé-Monet (1865-1947). Nauczyła się malować pod okiem Moneta, wystawiała i sprzedawała swoje prace za pośrednictwem wiodących paryskich dealerów tamtych czasów. Jej najlepsze obrazy sugerują artystkę o takim talencie, że można się zastanawiać, w jaki sposób wymknęła się historii.
Nowa wystawa i towarzysząca jej monografia - pierwsza wystawa artystki - ma na celu przywrócenie jej reputacji. Blanche Hoschedé-Monet in the Light w The Sidney and Lois Eskenazi Museum of Art, Indiana, gromadzi 40 jej obrazów, wraz ze szkicownikami, fotografiami i listami, ustanawiając nie tylko jej impresjonistyczne referencje, ale także jej rolę jako asystentki i towarzyszki wypraw malarskich Moneta – jedynej z jego dzieci, spokrewnionej lub nie, której pasja do malarstwa odzwierciedlała jego własną.
Trudność wyodrębnienia Hoschedé-Monet z historii potęguje fakt, że niewiele z jej 300 dzieł znajduje się w kolekcjach publicznych. W rodzinnej Francji, dawne Musée Municipal de Vernon, w pobliżu normandzkiej wioski Giverny, gdzie rodzina Monetów mieszkała przez dziesięciolecia, posiada największą liczbę – osiem obrazów i jeden pastel – i zostało dzielnie przemianowane na Musée Blanche Hoschedé-Monet w zeszłym roku, aby zbiegło się ze 150. rocznicą impresjonizmu. Tymczasem paryskie Musée d'Orsay (powszechnie uważane za najlepszą kolekcję sztuki impresjonistycznej) ma tylko dwa kolejne – z których żaden, w momencie pisania tego tekstu, nie jest wystawiany.
„Podczas gdy twórczość Blanche Hoschedé-Monet pozostaje stosunkowo nieznana, jasne jest, że zyskuje ona coraz większe uznanie wśród kolekcjonerów i instytucji” – mówi Julia Leveille.
W brytyjskich kolekcjach publicznych nie ma żadnych obrazów Hoschedé-Monet, a w Stanach Zjednoczonych tylko jeden, Wierzby płaczące nad stawem lilii w Giverny (ok. 1893-7) w Columbus Museum of Art w Ohio. Wystawa w Indianie jest pierwszą indywidualną wystawą artystki na amerykańskiej ziemi i wskazuje, że jej reputacja w końcu rośnie.
„Podczas gdy prace Hoschedé-Monet pozostają stosunkowo nieznane i nieco niedoceniane na rynku, jasne jest, że zyskuje ona coraz większe uznanie wśród kolekcjonerów i instytucji” – mówi Julia Leveille, szefowa współczesnych aukcji w Sotheby's New York. „Jej prace osiągały ostatnio wysokie ceny na aukcjach i z niecierpliwością czekamy na rozwój sytuacji na rynku”.
Kiedy Blanche pojawiła się w życiu Claude'a
Hoschedé-Monet była córką Eugene'a Hoschedé, bogatego biznesmena i konesera awangardowego malarstwa. Édouard Manet, Auguste Renoir, Gustave Caillebotte, Mary Cassatt i oczywiście Monet byli stałymi gośćmi w jego pięknych domach przy Boulevard Haussmann w Paryżu oraz w jego posiadłości w Montgeron na obrzeżach miasta.
Hoschedé-Monet miała 11 lat, kiedy po raz pierwszy spotkała Claude'a Moneta w 1876 roku. 35-letni wówczas artysta otrzymał od jej ojca zlecenie namalowania kwartetu paneli do jadalni w Montgeron. Hoschedé był ważnym wczesnym mecenasem Moneta – w rzeczywistości to on kupił Impresję, Wschód słońca (1872), obraz, który nadał impresjonizmowi nazwę.
„Pamiętam jego przybycie. Został mi przedstawiony jako wielki artysta i miał długie włosy” – wspominała w autobiograficznych notatkach, które napisała pod koniec życia, a które jej brat Jean-Pierre wykorzystał jako podstawę do osobistej i intymnej relacji z życia i rodziny Moneta w Giverny. „To mnie uderzyło i od razu poczułam do niego sympatię, ponieważ widać było, że lubił dzieci”.
„Dotyk Blanche jest bardziej głęboki niż Moneta, z troski o uchwycenie tego, co widziała na płótnie, a nie tego, co czuła” – mówi Philippe Piguet.
W swoich notatkach Hoschedé-Monet wyróżniła również obraz Moneta Wiosna (lub Czytelnik) (1872), jako obraz, który najbardziej kochała w pokaźnej kolekcji swojego ojca. Była „głęboko poruszona”, jak powiedziała, dotknięciami światła słonecznego na spódnicy kobiety – pierwszej żony Moneta, Camille.
Sześć miesięcy, które Monet spędził w Montgeron w 1876 roku, zaowocowało wspaniałym zestawem obrazów, w tym uwielbianymi Indykami i Wierzbami na Brzegu Rzeki, choć nie pozostały one w posiadaniu Hoschedé na długo. Presja finansowa zmusiła go do sprzedaży większości swojej kolekcji w 1878 roku, wraz z obydwoma domami.
Monet sprowadził Hoschedé, jego żonę Alice i ich sześcioro dzieci (Marthe, Blanche, Suzanne, Jacques, Germaine i Jean-Pierre), aby zamieszkali z nim, Camille i ich dwoma synami, 11-letnim Jeanem i nowonarodzonym Michelem, w jego domu w Vétheuil, na północny zachód od Paryża.
Stan zdrowia Camille pogorszył się jednak po porodzie i w 1879 roku zmarła, po czym Alice i Monet zawarli „coś, co uważamy za partnerstwo domowe” – mówi Haley Pierce, współkurator Blanche Hoschedé-Monet in the Light. Ale pobrali się dopiero w 1892 roku, po śmierci Hoschedé. Na tym etapie [Hoschedé] przez jakiś czas był odseparowana od rodziny”.
Pomijając Juvenalia, najwcześniejsze prace na wystawie pochodzą z 1882 roku, kiedy nowo połączona rodzina wynajęła dom w nadmorskim kurorcie Pourville, niedaleko Dieppe. Obraz Moneta Spacer po klifie w Pourville przedstawia 17-letnią wówczas Hoschedé-Monet z jej starszą siostrą Marthe, a Hoschedé-Monet wypełniła szkicownik własnymi słonecznymi widokami.
Wiosną 1883 roku Monet przeniósł rodzinę do Giverny, gdzie Hoschedé-Monet zaczęła malować na poważnie. Zachwycony jej entuzjazmem, zaczął zabierać ją ze sobą na swoje plenerowe wyprawy malarskie. Według biografii Hoschedé-Moneta, którą napisał również jej brat Jean-Pierre, „pomagała mu w każdych okolicznościach... transportując jego płótna i sztalugi, a także własne. Robiła to wszystko z pomocą taczki, podążając nieuchwytnymi ścieżkami, przez pola i łąki, czasem zalane rosą. Tak było na przykład z jego porannymi widokami Sekwany. Również w tym przypadku pomagała ojczymowi, chwytając za wiosła kajaka”.
Monet zasugerował również wystawy, które mogłyby jej się spodobać. Na przykład w 1891 roku poprosił swojego przyjaciela Gustave'a Geffroya, wpływowego krytyka, o zdobycie dla niej przepustki na Salon Société Nationale des Beaux-Arts, a później tego samego roku zabrał ją ze sobą na obiad do domu brytyjskiego artysty Jamesa McNeilla Whistlera w Londynie (odwiedzili jej brata Jacquesa w Lymington) i zobaczyli słynny Peacock Room, który Whistler stworzył dla rezydencji magnata żeglugowego Fredericka Leylanda w pobliżu Hyde Parku.
Jak wygląda porównanie dwóch Monetów
Obraz Moneta z 1887 roku W lesie w Giverny: Blanche Hoschedé przy Jej Sztaludze z Czytającą Suzanne Hoschedé potwierdza, że on i Hoschedé ustawili swoje sztalugi w niewielkiej odległości od siebie, a nawet, jeśli jest to postać w białej sukience przy sztalugach na szkicu olejnym Johna Singera Sargenta, Monet w swoim Bateau Atelier (również 1887), ściśnięci razem w pływającym studiu, które Monet zaprojektował do malowania podczas dryfowania po rzece.
Nic więc dziwnego, że obrazy Hoschedé-Monet często dzielą wizualne słownictwo jej mentora. Na przykład, Cienie na łące (Giverny, równina Ajoux) pasują do jego Pejzażu wiosennego w Giverny (1894), a Małe zboża (Les Moyettes) (ok. 1894) do jego Stosów pszenicy (Koniec lata) (1890-91). Julie Manet, córka impresjonistki Berthe Morisot i brata Maneta, Eugène'a, podczas wizyty w Giverny w 1893 roku opisała również dwa obrazy Blanche przedstawiające „drzewa odbijające się w Epte [które] są bardzo podobne do obrazu Monsieur Moneta”.
Jak wyjaśnia prawnuk Hoschedé-Monet, historyk sztuki Philippe Piguet, „jej dotyk jest bardziej zdecydowany, z troski o uchwycenie na płótnie tego, co widziała, a nie tego, co czuła” – co oznacza, że obrazy Hoschedé-Monet można opisać jako bardziej solidne lub bezpośrednie w renderowaniu i kompozycji, a mniej nastrojowe w porównaniu z Monetem. Dodaje również, że wolała malować temat z różnych punktów widzenia, a nie, jak Monet, o różnych porach dnia.
Rozważmy jej obraz Stóg siana w Giverny obok obrazu Moneta Stogi siana w Giverny (1893), który został sprzedany w Sotheby's w zeszłym roku. „Są w tej samej lub przybliżonej lokalizacji, ale ona wyraźnie wybrała inny widok” – mówi Pierce. „Jej obraz jest również bardziej solidny. Mniej interesuje ją jakość atmosfery, a bardziej to, jak naprawdę wygląda jej temat. Jej kompozycje są bardzo dobrze przemyślane”.
Na tym etapie Hoschedé-Monet kwitła. Rok wcześniej amerykański artysta Theodore Robinson zanotował w swoim dzienniku: „Widziałem kilka rzeczy autorstwa Mlle Blanche, znacznie się poprawiła od czasu, gdy ostatnio widziałem jej prace - wiosenny pejzaż, sprzedany [milionerowi z Chicago] Potterowi Palmerowi, całkiem uroczy”. Jej szybkie postępy ekscytowały również Moneta: będąc w Norwegii w 1895 roku, napisał do Alice: „Nie mogę się doczekać, aby zobaczyć, co zrobiła podczas mojej nieobecności, zwłaszcza przez to, co mi mówisz”.
W 1897 roku Hoschedé-Monet poślubiła Jeana i przeprowadziła się do Rouen, ale w weekendy wracała do Giverny. Przez pewien czas jej trajektoria wzrastała – w 1905 roku zaczęła wystawiać w Salon des Indépendants w Paryżu, a w 1907 roku w Salon de la Société des Artistes Rouennais – ale kiedy Jean miał poważny upadek w 1912 roku, porzuciła malarstwo, aby się nim opiekować.
Możemy postrzegać Blanche jako ogon komety impresjonizmu, choć być może jej największym wkładem było jej niezłomne wsparcie.
Kiedy Jean zmarł dwa lata później, Hoschedé-Monet wróciła do Giverny, gdzie niedawno owdowiały Monet panikował, że traci wzrok i ma trudności z pracą. Jej decyzja zachwyciła jego przyjaciół. Geffroy powiedział jej, że jest „szczęśliwy dla niego i szczęśliwy dla ciebie. Wasze wspólne nieszczęście czyni wasze ponowne spotkanie silniejszym”.
Jej uspokajająca obecność dała Monetowi siłę potrzebną do rozpoczęcia monumentalnych kompozycji lilii wodnych, które zajęły jego ostatnie lata i które, jak miał nadzieję, stworzą „iluzję niekończącej się całości”. Wystawa zawiera fotografię przedstawiającą go pracującego nad tymi „Wielkimi Dekoracjami”, jak je nazywał, z Hoschedé-Monet u boku.
Bliski przyjaciel Moneta, premier Georges Clemenceau, napisał później, że przygotowała ona grunt pod płótna, ale Hoschedé-Monet zaprzeczyła temu twierdzeniu. „W przeciwieństwie do tego, co zostało powiedziane i napisane, nie wykonałam żadnego pociągnięcia pędzlem na płótnach [Moneta]. To byłoby świętokradztwo”. Opisała również śmierć Moneta w 1926 roku: „To była dusza tego domu, która odeszła... Wszystko tutaj było przez niego oświetlone”.
Za zgodą Michela, Hoschedé-Monet pozostała w Giverny do końca życia, opiekując się domem i pracownią oraz pielęgnując ukochane ogrody Moneta. Niemal natychmiast wznowiła malowanie, a w 1927 roku miała swoją pierwszą indywidualną wystawę w Galerie Bernheim-Jeune w Paryżu. Krytycy bardzo zainteresowali się jej renesansem, a jeden z nich z gazety Le Peuple ogłosił ją „kimś więcej niż spadkobierczynią wielkiego nazwiska”.
Impresjonizm stracił kontrolę nad światem sztuki niemal natychmiast po śmierci Moneta, ale Hoschedé-Monet zawsze pozostawała wierna stylowi malarstwa swojego mentora. Możemy postrzegać ją jako ogon komety tego niezwykle wpływowego ruchu artystycznego, choć być może jej największym wkładem było jej niezłomne wsparcie. „Bez niej Claude Monet żyłby w izolacji, która by go zabiła” – napisał handlarz dziełami sztuki René Gimpel. „To ona utrzymała go przy życiu dla nas, potomni nie mogą o niej zapomnieć”.
Wystawę Blanche Hoschedé-Monet in the Light można oglądać w The Sidney and Lois Eskenazi Museum of Art w Indianie do 15 czerwca.
Dział: Malarstwo i Rysunek
Autor:
Lucy Davies | Tłumaczenie Gabriela Grad — praktykantka fundacji: https://fundacjaglosmlodych.org/praktyki/