2023-12-14 11:28:53 JPM redakcja1 K

Złote Globy: Barbie wysuwa się na prowadzenie przed Oppenheimerem w liczbie nominacji

Ogromny sukces Gretty Gerwig został uhonorowany nominacjami w dziewięciu kategoriach do amerykańskich nagród, tuż za nią biograficzny film autorstwa Christophera Nolana.

Barbie Grety Gerwig prowadzi  w nominacjach do Złotych Globów. © AFP

Film Barbie zdominował nominacje do Złotych Globów w poniedziałek, 11 grudnia. Nominowany w dziewięciu kategoriach, w tym w kategorii „najlepsza komedia”, sukces Gretty Gerwig ściga film pełnometrażowy Oppenheimer w reżyserii Christophera Nolana, wyczerpujący portret twórcy bomby atomowej, który zdobył osiem nominacji. Ceremonia Złotych Globów odbędzie się 7 stycznia.

Prawdziwy fenomen kulturowy i komercyjny, film Barbie jest również nominowany w kategoriach „najlepsza komedia”, „najlepszy reżyser” i „najlepsza piosenka” (z trzema utworami na liście). Oppenheimer wyróżniony został oczywiście w kategoriach „najlepszy film dramatyczny” i „najlepszy reżyser”.

Oprócz duetu Barbenheimer, podium nominacji uzupełniają filmy Czas krwawego księżyca w reżyserii Martina Scorsese oraz Biedne istoty Yorgosa Lanthimosa, oba z siedmioma nominacjami.

Spadająca oglądalność

Złote Globy, pierwsza ceremonia nagród sezonu w Stanach Zjednoczonych, będą również honorować seriale telewizyjne Sukcesja i The Last of Us. Odbędą się w Beverly Hills (Kalifornia) 7 stycznia i zostaną transmitowane przez krajową sieć CBS, będącą własnością giganta kina Paramount, który zastąpił konkurencyjną NBC. Zmieniając nadawcę, przemodelowując jury i z nowymi właścicielami, Złote Globy próbują podnieść swoją oglądalność i odłożyć kontrowersje przeszłości na bok.

Kiedyś umieszczone tuż za Oscarami pod względem oglądalności, Złote Globy zgromadziły w 2023 roku zaledwie 6,3 miliona widzów, co było ich najgorszym wynikiem oglądalności po 18 milionach na początku 2020 roku, tuż przed pandemią COVID-19. Upadek mimo obecności gigantów przemysłu filmowego, takich jak Steven Spielberg, Colin Farrell, Brad Pitt czy Michelle Yeoh.

W tym roku oczekuje się przybycia na ceremonię innych wielkich nazwisk, takich jak Leonardo DiCaprio, Emma Stone, Robert Downey Jr. i Ryan Gosling. Można również spodziewać się udziału Paula Giamattiego, Bradleya Coopera, Timothée Chalameta i Natalie Portman. W styczniu ubiegłego roku Cate Blanchett zbojkotowała ceremonię. Straciła na swoim blasku z powodu oskarżeń o rasizm i korupcję, a niektórzy krytycy w Hollywood uważają, że podejmowane reformy stawiają nowe pytania natury etycznej.

Przez dziesięciolecia Złote Globy były w posiadaniu, zarządzane i przyznawane przez Stowarzyszenie Prasy Zagranicznej Hollywood (HFPA). To eklektyczne grono około stu dziennikarzy zajmujących się tematyką rozrywki dla międzynarodowych mediów często było krytykowane przez profesjonalistów branży za amatorski styl i brak przejrzystości. Krytyki te wyszły na jaw w 2021 roku, gdy Los Angeles Times ujawnił, że organizacja nie miała żadnych czarnoskórych członków, a jej członkowie przyjmowali hojne prezenty.

W poszukiwaniu odkupienia

Ceremonia została następnie zbojkotowana przez Hollywood w kolejnym roku i wciąż liczy na rozgrzeszenie. Złote Globy zostały wykupione w czerwcu przez inwestorów, w tym amerykańskiego miliardera Todda Boehly'ego. HFPA zostało rozwiązane i przyjęto nowy plan w celu przywrócenia dawnego prestiżu. Członkowie dawnej HFPA zostali teraz pracownikami nowej spółki Złotych Globów, otrzymując wynagrodzenie za oglądanie filmów, głosowanie i pisanie artykułów na stronę internetową organizacji.

Ta sytuacja potencjalnie może wywołać konflikty interesów. Zwłaszcza że część nowych właścicieli to kluczowi gracze w branży. Takie jak firma produkcyjna Penske Media, do której należą magazyny „Variety” i „The Hollywood Reporter”, czy też przedsiębiorstwo Eldridge, które posiada udziały w studiu filmowym A24, regularnie nominowanym do nagród w Hollywood.

„Nieco niestosowne jest to, że głosujący w Złotych Globach dostają wynagrodzenie za pisanie na stronie internetowej Złotych Globów o aktorze, którego mogą nominować do Złotego Globa, który zostanie wręczony na scenie ceremonii organizowanej przez firmę, dla której pracują” – zauważył niedawno „Los Angeles Times” w swoim artykule. Dla gazety „nowy model wydaje się być gigantyczną maszyną public relations”.

Jednak nowi właściciele Złotych Globów bronią się. Według organizacji, wypłacanie wynagrodzenia w wysokości 75 000 dolarów głosującym w Hollywood ma zakończyć skorumpowany system, w którym niepewni dziennikarze, często niezależni, przyjmowali hojne prezenty i luksusowe, opłacone przez studia, wycieczki prasowe. Ponad 200 niebędących członkami, a tym samym nieopłacanych, głosujących z całego świata zostało również wybranych w celu zwiększenia obiektywności. Nowa rada nadzorcza obejmuje również szanowanych weteranów branży, takich jak były redaktor naczelny Variety, Tim Gray.

Dział: Wydarzenia

Udostępnij
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy.
Treść wiadomości jest wymagana.


INNE WIADOMOŚCI


NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE