2022-12-20 07:35:57 JPM redakcja1 K

Skąd się biorą fobie? Jaka jest w tym rola ewolucji?

Większość ludzi może podać przykład czegoś, co wydaje się im szczególnie przerażające. Być może boją się pająków (nawet 15% Amerykanów cierpi na arachnofobię) albo latania (według niektórych badań strach ten dotyka około jedną na pięć osób). Ale dlaczego właściwie doświadczamy lęków i fobii?

Przede wszystkim ważne jest, żeby zauważyć różnicę między fobią a rozsądną reakcją na coś, co jest dla nas zasadniczo niebezpieczne lub nieprzewidywalne. „Fobia to strach przed określoną sytuacją lub przedmiotem, który jest nieproporcjonalny do obiektywnej rzeczywistości i utrudnia życie danej osobie”, opowiada Ron Rapee, profesor psychologii i założyciel Centrum Zdrowia Psychicznego na Uniwersytecie Macquarie w Australii. „W zasadzie większość fobii ma podobną charakterystykę i różni się jedynie przedmiotem strachu. Wspólne cechy obejmują unikanie budzącej strach sytuacji lub obiektu; zaniepokojenie i negatywne myśli; oraz objawy fizyczne, takie jak przyspieszone bicie serca, rozszerzenie źrenic i przyspieszony oddech”. Większość ludzi będzie ostrożna i nieufna, gdy znajdzie się w niebezpiecznej sytuacji, ale czasami te „realistyczne” obawy mogą wykraczać poza to, co jest powszechnie uznawane za „reakcję współmierną do rzeczywistej sytuacji”, wyjaśnia Rapee. Takie reakcje są zwykle określane jako nadmierne lub irracjonalne. Paniczny lęk przed wodą jest zdaniem Rapee przykładem rozsądnej, całkowicie racjonalnej „ostrożności”, która z różnych powodów może przekształcić się w prawdziwą fobię. 

Możliwe, że niektóre z najczęstszych fobii, jak lęk wysokości (akrofobia), faktycznie powstały z powodów ewolucyjnych. „W większości przypadków fobie pojawiają się w odniesieniu do realistycznych i sensownych z ewolucyjnego punktu widzenia obiektów i sytuacji”, kontynuuje Rapee. „Na przykład, fobie przed przewodami lub gniazdkami elektrycznymi są niezwykle rzadkie (mimo że te mogą zabić), ale często spotyka się fobie przed burzami, wężami lub pająkami – innymi słowy przed tym, co mogło nas zabić już w starożytności”. Jednak nadal nie jest jasne, dlaczego strach lub ostrożność przeradzają się w fobię u niektórych, ale nie u wszystkich. „Powszechna teoria głosi, że fobii „uczymy się” w kluczowych okresach rozwoju, (zwykle) dość wcześnie (większość fobii pojawia się po raz pierwszy w dzieciństwie)”, dodaje Rapee. „Ta nauka może być rezultatem złego doświadczenia (np. ugryzienia przez psa), ale jest to prawdopodobnie wyjątek, ponieważ większość osób cierpiących na fobie, nie potrafi przywołać konkretnych traumatycznych wydarzeń”. 

Teoria psychodynamiczna, po raz pierwszy zaproponowana przez Zygmunta Freuda, sugeruje, że wiele zachowań i lęków można powiązać z doświadczeniami z dzieciństwa. Według tej teorii, w szczególnie traumatycznych przypadkach pamięć o tych wydarzeniach z wczesnego życia może zostać stłumiona i objawiać się fobiami w późniejszym życiu. Jednak niektórzy eksperci, na przykład dr Joel Paris, profesor psychiatrii na Uniwersytecie McGill w Kanadzie uważają, że „nie ma przekonujących dowodów na poparcie tej teorii”. Oznacza to, że chociaż stłumione wspomnienia mogą wpływać na rozwój fobii w przypadku niektórych osób, jest to mało prawdopodobne, aby było tak w odniesieniu do większości. W rzeczywistości osoba nie musi mieć negatywnych doświadczeń, aby rozwinąć fobię; mogła zaobserwować złe doświadczenia u kogoś innego albo wielokrotnie słyszeć, że coś jest niebezpieczne. Innymi słowy, dziecko, którego rodzic często wspomina o niebezpieczeństwie oceanów lub osoba oglądająca filmy takie jak Szczęki czy Titanic, w których morze jest przedstawione jako groźne i zabójcze, może szybciej rozwinąć talasofobię, czyli strach przed dużymi zbiornikami wodnymi. „Z biegiem czasu ta nauka może powodować lęki skupione wokół konkretnych zwierząt, przedmiotów lub sytuacji”, twierdzi Chris Askew, wykładowca psychologii na Uniwersytecie w Surrey w Wielkiej Brytanii. 

Jednak możliwe, że nie wszystkie fobie są wyuczone. Niektórzy psychologowie sugerują, że pewne obawy i zmartwienia mogą być w rzeczywistości wrodzone – zgodnie z badaniem opublikowanym w 1998 roku w czasopiśmie „Behavior Research and Therapy”, koncepcja ta nazywana jest „teorią nieasocjacyjną”. „Zwolennicy tej teorii utrzymują, że mamy genetyczne predyspozycje do tego, by bać się niektórych rzeczy, a uczenie się przez doświadczenia, nie jest konieczne”, mówi Askew. Chociaż pogląd ten pozostaje kwestią sporną, wydaje się, że ludzie o pewnych cechach osobowości są bardziej narażeni na rozwój fobii. Na przykład osoby, które są „z natury bardziej lękliwe i emocjonalne”, będą narażone bardziej. „Ludzie emocjonalni częściej cierpią na różne lęki i fobie, w tym lęk przed wodą”, dodaje Askew. „Charakter lub temperament danej osoby może być czynnikiem ryzyka”, twierdzi Kelvin Wong, psycholog kliniczny z Uniwersytetu La Trobe w Australii. „Przykładem jest neurotyzm, czyli typ osobowości, w której osoby postrzegają świat jako niepokojący, groźny albo niebezpieczny. Innym przykładem jest hamowanie behawioralne, które opisuje temperament słabo reagujący na trudne sytuacje”. Zdaniem Askew, fobie i uczucie niepokoju mogą występować nawet w całych rodzinach. „Być może niektórzy ludzie mają większe predyspozycje genetyczne, by rozwinąć fobie”, zauważa. Rzeczywiście, badania opublikowane w 2017 roku w czasopiśmie medycznym „Dialogues in Clinical Neuroscience” wykazały, że zespół lęku uogólnionego jest w około 30% dziedziczny. Istnieją również dowody na to, że kluczowe może być „współdzielone środowisko rodzinne”, a Askew sugeruje, że „szczególnie ważne są doświadczenia danej osoby”. 

Zatem mając to wszystko na uwadze, nasuwa się pytanie, dlaczego ludzie mają tendencję do długotrwałych fobii? I czy można się ich pozbyć? „Fobie trwają długo prawdopodobnie dlatego, że większość ludzi, która na nie cierpi, unika rzeczy, których się boi. Innymi słowy, robią wszystko, co mogą, aby nie napotkać danego przedmiotu lub sytuacji i w ten sposób podtrzymują swój strach. Aby pokonać fobię, należy stawić czoła swojemu strachowi. Takie coś określa się fachowo jako terapię ekspozycyjną. Oznacza to, że ludzie muszą systematycznie i wielokrotnie zmierzać się z sytuacjami związanymi z ich strachem”, pozostając w bezpiecznym środowisku. „Kiedy robi się to właściwie i konsekwentnie, fobie znikają bardzo szybko. Obecnie istnieje nawet możliwość wyleczenia fobii podczas pojedynczej sesji”, twierdzi Rapee. Według Wonga, pożądanym celem jest „stopniowe zbliżanie się pacjenta do bodźca, który powoduje fobię, aby nauczyć go, że to, czego się boi, nigdy nie nastąpi”.

Autor:
Joe Phelan | Tłumaczenie: Wiktoria Wrzosek

Źródło:
https://www.livescience.com/why-people-have-phobias

Udostępnij
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy.
Wymagane zalogowanie

Musisz być zalogowany, aby wstawić komentarz

Zaloguj się