Walka z powodzią w Europie: Katastrofa
Ewakuowano dziesiątki tysięcy ludzi, a kilka osób straciło życie. Duże siły w kilku krajach pracują nad ograniczeniem szkód spowodowanych przez burzę Boris.
Zdjęcie: Daniel Mihailescu
W piątek burza Boris uderzyła w Europę Środkową ulewnymi deszczami i porywami wiatru. Burza ma potrwać do poniedziałku. Wśród krajów dotkniętych powodziami znalazły się Polska, Czechy, Austria, Słowacja i Węgry. Według The Independent Rumunia krajem najbardziej dotkniętym. Jak podaje Reuters, w niedzielny wieczór potwierdzono śmierć ośmiu osób w wyniku burzy. „To katastrofa o imponujących rozmiarach”, powiedział burmistrz regionu Galati we wschodniej Rumunii Emil Dragomir. BBC podaje, że w ciągu ostatniej doby zalanych zostało tam ponad 700 domów. „Po raz kolejny stawiamy czoła skutkom zmian klimatycznych, które w coraz większym stopniu dotykają kontynent europejski – z dramatycznymi konsekwencjami”, powiedział w sobotę prezydent Rumunii Klaus Iohannis. Kilka osób zmarło. Pojawiły się doniesienia o zgonach. W Austrii strażak stracił życie podczas walki z powodzią. Region otaczający stolicę Wiedeń uznano za obszar klęski żywiołowej. W Rumunii potwierdzono śmierć sześciu osób. Do tej pory ewakuowano ze swoich domów ponad 10 000 osób w kraju. Jedna osoba utonęła w południowo-zachodniej Polsce. Z regionu kłodzkiego na południu Polski ewakuowano 1600 osób, podaje Reuters.
Zdjęcie: Siergiej Gapon
Zdjęcie: Daniel Mihailescu
Zdjęcie: Siergiej Gapon
„Sytuacja jest bardzo dramatyczna”, powiedział w niedzielę dziennikarzom premier Polski Donald Tusk. Ponadto trwają poszukiwania osób zaginionych.
Montaż zabezpieczeń przeciwpowodziowych
W stolicy Czech, Pradze, straż pożarna ciężko pracuje, aby ograniczyć szkody spowodowane przez pogodę i powódź. Wzdłuż Wełtawy ustawiono zabezpieczenia przeciwpowodziowe, które zapobiegają przedostawaniu się wody do miasta. W 2002 roku Czechy dotknęła katastrofalna, stuletnia powódź, która spowodowała ogromne zniszczenia. Teraz kraj walczy, aby uniknąć podobnych szkód.
Zdjęcie: Tomasz Fiala
„Musimy przygotować się na najgorsze. Przed nami ciężki weekend”, powiedział w sobotę premier Petr Fiala. Najbardziej dotknięty jest region morawsko-śląski na wschodzie kraju. Według Euronews w niedzielę ponad 250 000 ludzi we wschodnich częściach kraju nie miało prądu.
Niemcy się przygotowują
Obszary w Niemczech również przygotowują się na duże ilości wody w niedzielę. Poziom wody w rzece Łabie w Saksonii na wschodzie kraju gwałtownie się podniósł. Oczekuje się, że będzie nadal rosła, pisze NTB. Władze obawiają się, że zapory i zabezpieczenia przeciwpowodziowe pękną.
Zdjęcie: Tomasz Pietrzyk
Łaba przepływa między innymi przez stolicę regionu Drezno. W niedzielę wokół starego miasta ustawiono zabezpieczenia przeciwpowodziowe. Również dalej na południe, w Bawarii niedaleko Monachium, wylała rzeka Israr. Weekendowe zmiany pogody nastąpiły po ciepłym początku września w wielu krajach europejskich. W ostatnich latach w Europie notowano zarówno częstsze, jak i bardziej ulewne deszcze. Według panelu klimatycznego ONZ jest to powiązane ze zmianami klimatycznymi. Tegoroczne lato jest najgorętszym odnotowanym przez unijną służbę klimatyczną. Kiedy tę wiadomość ogłoszono, klimatolog Samantha Burgess ostrzegła, że pilnie należy ograniczyć emisje, jeśli chcemy uniknąć jeszcze gorszych ekstremalnych warunków pogodowych w przyszłości.
Dział: Społeczeństwo
Autor:
Benjamin Vorland Andersrød, Christian Breidlid, Vilde Skorpen Wikan, Amanda Iversen Orlich | Tłumaczenie: Maja Wyrąbkiewicz – praktykantka fundacji: https://fundacjaglosmlodych.org/praktyki/
Źródło:
https://www.nrk.no/urix/stormen-_boris_-herjer-i-sentral-europa-1.17044040