Dzięki zablokowaniu X Brazylijczycy znajdują nowe domy dla swoich myśli
Platforma zniknęła w sobotę w całej Brazylii, wysyłając komentatorów online na nowe cyfrowe miejsca.
shutterstock
Gdy w Brazylii zegar wybił północ, strona główna przestała się odświeżać.
Sieć społecznościowa X, dawniej Twitter, zaczęła zanikać w sobotę w największym narodzie Ameryki Łacińskiej po tym, jak sędzia brazylijskiego Sądu Najwyższego zarządził zablokowanie zaledwie kilka godzin wcześniej. Była to kulminacja wielomiesięcznej walki między tym wymiarem sprawiedliwości, Alexandrem de Moraesem, a właścicielem X, Elonem Muskiem, o to, co można powiedzieć online w Brazylii.
W ostatnich tygodniach pan Musk powiedział, że X przestanie przestrzegać nakazów sądowych sędziego Moraesa o zawieszeniu niektórych kont. Po tym, jak sędzia Moraes zagroził aresztowaniem pracowników X, pan Musk wycofał zespół X z Brazylii. Sędzia Moraes odpowiedział, blokując X w piątek.
Kilka godzin później miliony Brazylijczyków obudziły się w sobotę w sieci społecznościowej, która nie chciała się załadować. Użytkownicy aplikacji nadal widzieli oś czasu, ale posty były zablokowane od piątkowej nocy. Ci, którzy próbowali otworzyć stronę, spotykali się z pustym ekranem, jakby strona nie istniała.
Niektórzy klienci nielicznych dostawców internetu, którzy jeszcze nie zastosowali się do zakazu z sobotniego poranka, zamieszczali podekscytowani na X, że nadal mogą korzystać z usługi, a wyrażenie „nie spadło” zaczęło być popularne na X. (Jednym z tych dostawców był Starlink, satelitarny serwis internetowy prowadzony przez SpaceX, firmę kosmiczną pana Muska).
Jednak w większości brazylijski Twitter wylogował się — a reszta świata nagle zdała sobie sprawę, jak duża część witryny była zasilana przez niezwykle internetowy naród liczący 200 milionów ludzi. (Po dziewięciu godzinach i 32 minutach dziennie Brazylijczycy zajmują drugie miejsce na świecie pod względem średniego dziennego korzystania z Internetu, tuż po mieszkańcach RPA, według Proxyrack, dostawcy infrastruktury internetowej).
W piątek wieczorem zaczął pojawiać się ciąg postów pożegnalnych z popularnych kont X, w tym wielu kont fanów niektórych celebrytów. „Ponieważ wszyscy administratorzy są Brazylijczykami, w tej chwili nie będziemy mogli kontynuować działań” - przeczytał post użytkownika @21metgala, który publikuje aktualizacje o celebrytach dla prawie 176 000 obserwujących. „Będziemy na Bluesky i Instagramie”.
Rzeczywiście, gdy Brazylijczycy stracili dostęp do swoich starych osi czasu i obserwatorów, wiele osób postanowiło przenieść swoje przemyślenia na inne platformy.
Bluesky, sieć społecznościowa przypominająca X, poinformowała o rekordowym wzroście użytkowników po ogłoszeniu zakazu X w Brazylii. Setki tysięcy nowych użytkowników przybyło do serwisu w ciągu kilku godzin, zgodnie z danymi o użytkowaniu opublikowanymi na platformie przez jej pracowników.
W czwartek prezydent Brazylii Luiz Inácio Lula da Silva udostępnił na X listę swoich kont na innych platformach. Lista zaczynała się od Bluesky.
Inni poszli do Threads, konkurenta X z Metą. Mark Zuckerberg, dyrektor generalny Meta, stworzył Threads, aby spróbować wykorzystać reakcję na zakup Twittera przez pana Muska w 2022 roku i przekształcenie usługi, którą przemianował na X.
Zarówno Bluesky, jak i Threads muszą jeszcze wyprzedzić X, częściowo dlatego, że tak wiele osób, które zbudowały obserwacje na Twitterze, nie chciało zaczynać od nowa. Jednak teraz dwie rozwijające się sieci społecznościowe mogą znaleźć nowe życie w Brazylii.
Według firmy Statista Brazylia jest piątym co do wielkości rynkiem międzynarodowym X, plasującym się za Japonią, Indiami, Indonezją i Wielką Brytanią. Ponad 20 milionów ludzi używa X do oceny polityki, sportu i rozrywki.
Istnieje sposób na obejście zablokowania X w Brazylii. Ludzie mogą korzystać z wirtualnych sieci prywatnych (VPN), popularnego oprogramowania do ochrony prywatności, które sprawia, że ruch internetowy wydaje się pochodzić z innego kraju.
Jednak w swoim piątkowym zamówieniu sędzia Moraes powiedział, że ludzie korzystający z VPN w celu obejścia blokady mogą zostać ukarani grzywną w wysokości 50 000 brazylijskich reali, czyli prawie 9 000 dolarów dziennie — to więcej, niż zarabia przeciętny Brazylijczyk w ciągu roku.
„Tweetuję to za pomocą VPN”, napisał na X prawicowy kongresmen brazylijski Marcel van Hattem. Dodał: „Będę tweetował niezależnie od prześladowań lub gróźb ze strony państwa, ponieważ wierzę w wolność wypowiedzi…”.
Pan van Hattem poprosił Brazylijczyków o przyłączenie się do planowanych marszów 7 września, Brazylijskiego Dnia Niepodległości, aby wezwać do impeachmentu sędziego Moraesa. Zasugerował, że jest gotowy zapłacić dzienną grzywnę w wysokości 50 000 reali za korzystanie z VPN.
Na Threads, Chico Barney, brazylijska osobowość internetowa, żartował, że platforma po prostu nie była taka sama jak X.
„Chłopaki, tu jest naprawdę fajnie! Uwielbiam Threads” - napisał po portugalsku tuż po tym, jak zaczęła obowiązywać awaria X. „Czy ktoś może mi pożyczyć 50 000 reali?”
Dział: Świat
Autor:
Jack Nicas, Kate Conger | Tłumaczenie: Agata Męcina – praktykantka fundacji: https://fundacjaglosmlodych.org/praktyki/
Źródło:
https://www.nytimes.com/2024/08/31/technology/x-blocked-brazil-reactions.html