2023-08-31 22:47:34 JPM redakcja1 K

Australia - śmierć z powodu grzybów: Nabożeństwo dla pary przyciąga setki osób

Don i Gail Patterson byli dwiema z trzech ofiar, które zmarły kilka dni po obiedzie.

Nabożeństwo żałobne w Australii dla pary, która zmarła po zjedzeniu wołowiny Wellington z dodatkiem grzybów, ugotowanej przez ich byłą synową, przyciągnęło setki osób.

Gail i Don Patterson byli dwojgiem z trojga gości, którzy zmarli po obiedzie zjedzonym w zeszłym miesiącu w domu Erin Patterson.

Policja uważa, że Pattersonowie, a także siostra Dona, Heather Wilkinson, spożyli silnie trujące grzyby.

Pani Patterson twierdzi, że jest niewinna i użyła grzybów przez przypadek. Jej czworo gości poważnie się rozchorowało kilka godzin po obiedzie. Mąż pani Wilkinson Ian, miejscowy pastor, był czwartym gościem.

Podczas gdy jego żona zmarła, pan Wilkinson pozostaje w szpitalu, ale wraca do zdrowia, donoszą australijskie media.

Erin Patterson została uznana przez policję za podejrzaną po tym, jak wraz z dwójką dzieci nie odniosła po obiedzie żadnych uszczerbków na zdrowiu. Nie została jednak aresztowana ani nie postawiono jej zarzutów.

W czwartek nie było jej wśród żałobników na uroczystości żałobnej, która odbyła się w wiejskim miasteczku Korumburra, kilka godzin jazdy na południowy wschód od
Melbourne.

Jej były mąż, Simon Patterson, wygłosił główną mowę żałobną - było to jego pierwsze publiczne przemówienie na temat tragedii. Simon Patterson również otrzymał zaproszenie na rodzinny obiad w dniu 29 lipca, ale ostatecznie nie przyszedł.

Pan Patterson nie wspomniał o swojej byłej żonie w emocjonalnym przemówieniu, ale opisał swoich rodziców jako pobożnych, byłych misjonarzy którzy kierowali się
wiarą i pomocą dla innych.


Simon Patterson nie krył wzruszenia, oddając pamięć swoim zmarłym rodzicom, Danowi i Gail.

"Fakt, że zginęli w następujących po sobie dniach, odzwierciedla wspólnotę, na którą zawsze tak ciężko pracowali" - powiedział. "Byliśmy jedną z niewielu rodzin, które zasiadały razem do wieczornego posiłku". Pan Patterson ujawnił również, że jego 70-letni ojciec przeszedł pilny przeszczep wątroby podczas pobytu w szpitalu, a jego "dobra kondycja" pozwoliła mu przetrwać tę operację. "Chociaż niestety reszta jego ciała była zbyt słaba, aby kontynuować leczenie" - powiedział. Pan Patterson walczył ze łzami, dodając: "To nie był przypadek, że ostatnia wiadomość tekstowa mamy na naszym rodzinnym czacie grupowym, gdy leżała w szpitalu Dandenong, brzmiała: "Dużo miłości dla was wszystkich".

Od czasu rodzinnej tragedii Australia jest zafascynowana tą sprawą, a jej szczegóły są dokładnie analizowane. Ogólnokrajowe zainteresowanie sprawą sprawiło, że ekipa telewizyjna była obecna na czwartkowym nabożeństwie, udostępniając transmisję dla innych kanałów.

Pani Patterson wielokrotnie powtarzała, że jest niewinna, zapewniając, że sama została przyjęta do szpitala po posiłku z powodu bólów brzucha. Dwa tygodnie temu wydała oświadczenie w którym broniła swoją osobę, a następnie przekazała zeznania policji.

Dział: Świat

Autor:
BBC News Australia | Tłumaczenie: Eliza Kotys

Żródło:
BBC News Australia

Udostępnij
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy.
Treść wiadomości jest wymagana.


INNE WIADOMOŚCI


NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE