Gigantyczna konfiskata podrabianych butów w Oslo

Logo pomaga rozpoznać, że jest to piracka kopia. Zdjęcie: Live Austgard / VG

- Widzieliśmy od razu, że to nie były nasze buty. Mianowicie korzystały one z naszego starego loga. Nie produkujemy naszych towarów w Chinach, mówi Tonje Espinoza, kierowniczka biura w Swims Norge, dla VG. 

W sumie do portu w Oslo dotarło 20 kontenerów wypełnionych podrobionymi butami. 

- Sprzedaż tego konsumentom byłaby dla nas bardzo brutalna. Widzimy, że wykonali kawał dobrej roboty przy fałszowaniu, choć jest to model zupełnie nam nieznany. Stare logo widnieje na wszystkim, począwszy od pudełka na buty, poprzez bibułkę, w którą są owinięte, aż po taśmę na opakowaniu, mówi Espinoza.

Swims miało problemy z fałszywymi stronami internetowymi udającymi oryginalny sklep, ale podrabiane buty do tej pory nie były na sprzedaż w internecie. 

Swims zostało założone w 2006 roku w Oslo, a od tego czasu stało się znaną na całym świecie marką produkującą ubrania i buty. W zeszłym roku w Europie firma osiągnęła sprzedaż na poziomie 89 milionów koron. 

- Jak opisze Pani rozmiar tej podrobionej patii?

- Jestem zdumiona rozmiarem tej konfiskaty. 135 tysięcy par butów to absolutne ekstremum, mówi Espinoza i kontynuuje:

- Na jakiej podstawie Ci, którzy to zamówili myśleli, że ujdzie im to na sucho? Z pewnością byśmy to odkryli, gdyby buty weszły na rynek, mówi. 

Najtańsze oryginalne buty Swims oferowane w sklepach kosztują 1400 koron. Gdyby podrobione buty zostały sprzedane w tej samej cenie, osoby stojące za nimi osiągnęłyby oszałamiającą sprzedaż na poziomie 189 milionów norweskich koron. 

Rekord

- Myślę, że to największa konfiskata praw własności intelektualnej jakiej kiedykolwiek dokonaliśmy, mówi dyrektor urzędu celnego Øystein Børmer, trzymając w rękach jeden z podrobionych butów Swims. 

W raporcie z 2022 roku Europol oszacował, że 5.8% towarów wprowadzanych do Europy to towary podrobione. 

- Odpowiada to towarom o wartości ponad 1300 miliardów koron rocznie. Jest to gigantyczna branża, która dopuszcza się poważnych przestępstw finansowych na skalę światową.

- 135 tysięcy par butów wydaje się dużą ilością jak na norweski rynek. Czy ta konfiskata jest znakiem, że Norwegia wykorzystywana jest jako kraj tranzytowy dla kryminalistów chcących przedostać się do Europy?

- Jest to niepokojące, jeśli jest to wyrazem tego, że Norwegia i norweska kontrola towarów wprowadzanych do Norwegii i Europy postrzegana jest jako słabe ogniwo, mówi dyrektor urzędu celnego i kontynuuje:

- Ta konfiskata, wraz z kilkoma innymi dużymi konfiskatami może być wyrazem tego, że jesteśmy wykorzystywani jako brama wejściowa i kraj tranzytowy dla przemytu do Europy, mówi Børmer.

Podrobione buty zostały skonfiskowane, a Urząd Celny zgłosił sprawę na policję z powodu naruszenia procedur celnych.