Islandia: erupcja wulkanu około trzydzieści kilometrów od Rejkjawiku.

Islandzki instytut meteorologicznyogłosił, że w poniedziałek po południu (10 lipca) na niezamieszkałym obszarze około trzydziestu kilometrów of Reykjaviku rozpoczęła się erupcja wulkanu o „niskiej intensywności”, erupcja nastąpiła około 16:00 GMT w pobliżu niewielkiej góry o nazwie Litli Hrutur, kilka kilometrów od dwóch poprzednich erupcji lawy, które miały miejsce 2021 i 2022 roku na półwyspieReykjanes, na południowy zachód od stolicy według IMO. 

13 wstrząsów 

Wulkan wybuchł po trzęsieniu ziemi w niedziele wieczorem (9 lipca), które spowodowało ponad trzynaście wstrząsów w ciągu jednego dnia,według włoskich mediów Il messagero. Trzęsienie ziemi o sile 5,2 stopnia, najsilniejsze w ostatnich dniach, wstrząsnęło okolicą i było odczuwalne w dużej części Islandii. Obrazy emitowane na żywo przez islandzkie media, które były w pogotowiu po tysiącach mini- trzęsień ziemi w okolicy w ostatnich dniach, pokazują znaczny strumień lawy wydostający się z uskoku, a także dym wydobywający się z Litli Hrutur 

„Istnieją trzy szczeliny, z których lawa wydostaje się we wszystkich kierunkach, głównie na północ i wschód” – powiedział APF Thorvaldur Thordarson, profesor wulkanologii na Uniwersytecie Islandzkim. „To erupcja niskiej intensywności. Nie stanowi więc większego zagrożenia” – dodał. „Erupcja ma miejsce w małej depresji na północ od Litli Hrutur, z której dym wydostaje się w kierunku północno-zachodnim” – wyjaśnił IMO. Islandzkie władze ds. ochrony ludności wezwały ludzi, by na razie nie zbliżali się do tego miejscu w celu oceny sytuacji. Według wulkanologów magma przesunęła się w ostatnich dnia o kilkaset metrów pod powierzchnię, co wskazuje na zbliżającą się erupcję. 

Jeśli chodzi o prognozowany okres trwania nowej erupcji, „nie mamy pojęcia”, wyjaśnił Thorvaldur Thordarson. „Może trwać kilka dni, miesiąc, sześć miesięcy, jak w 2021 roku, a nawet dłużej” Erupcje wulkaniczne, które wystąpiły do tej pory w tym obszarze, okazały się stosunkowo nieszkodliwe, nie powodując szkód materialnych i nie mając wpływu na ruch lotniczy. Z drugiej strony, zachwyciły one serki turystów i gapiów, którzy przybyli, aby zobaczyć strumienie lawy podczas dwóch poprzednich erupcji, które trwały odpowiednio sześć miesięcy i trzy tygodnie. 

Trzęsienie ziemi o sile 5,2 w skali Richtera

Według dziennikarza AFP dym unoszący się z wulkanu można było zobaczyć z drogi łączącej Reykjavik z międzynarodowym lotniskiem w Keflawik. Kierowcy zaparkowali na poboczu drogi, aby zrobić zdjęcia. Podobnie jak poprzednie erupcje na półwyspie Reykjanes, wydaje się, że erupcja nastąpiła w formie uskoku wulkanicznego, a nie na szczycie wysokiego krateru. 

Przed 2021 r. nie było żadnych erupcji na tym obszarze przez osiem stuleci. Według wulkanologów nowy cykl aktywności na półwyspie może potrwać kilka lat. Islandia, położona na grzbiecie Śródatlantyckim między płytami tektonicznymi Eurazji i ameryki północnej, jest jednym z najbardziej aktywnych i produktywnych regionów wulkanicznych na ziemi, z 33 wulkanami lub systemami wulkanicznymi uznanymi za aktywne. Średnio ci pięć lat w kraju dochodzi do erupcji. 

W 2010 roku wulkan Eyjafjallajökull na południu wyspy spowodował największe zakłócenia w ruchu lotniczym w czasie pokoju. Tytuł ten został wymazany z ksiąg rekordów przez pandemię Covid-19. Inne wulkany, takie jak Askja na niezamieszkalnych wyżynach centralnej Islandii, wykazały ostatnio oznaki aktywności. Jednym z najbardziej przerażających wulkanów w kraju jest Katla, w pobliżu południowego wybrzeża. Jego ostatnia erupcja miała miejsce w 1918r., a niezwykle długa przerwa sugeruje nadchodzące ożywienie.