Kapsuła czasu otwarta na żywo na scenie była pusta. Później skarby wyłoniły się z mułu

Przez prawie 200 lat posąg w Akademii Wojskowej Stanów Zjednoczonych w West Point w Nowym Jorku skrywał sekret: tajemniczą kapsułę czasu ukrytą w jego marmurowej podstawie. 

Pracownicy natknęli się na pudełko podczas ostatnich prac renowacyjnych. Miało około jedną stopę sześcienną i było zamknięte. Próby prześwietlenia rentgenowskiego jego zawartości były „niejednoznaczne”, według akademii, która ogłosiła odkrycie w zeszłym miesiącu. 

Urzędnicy mówią, że kadeci ukryli kapsułę w pomniku około 1828 roku. Po ogłoszeniu znaleziska, studenci zostali poproszeni o zgadnięcie, co znajduje się w środku. Pamiętnik? Mapa? Srebrna zastawa? Czy może „inna, mniejsza kapsuła czasu”? 

Wcześniej w tym tygodniu publiczność zgromadziła się w akademii, by zobaczyć wielkie otwarcie, które było także nadawane na żywo w transmisji na YouTube. Na scenie, przed tłumami i kamerami, stało pudełko. Kilku mówców, w tym zespół historyków, przemawiało na podium, by podkręcić atmosferę otwarcia. Dyrektor akademii, Porucznik Generał Steve Cilland, wspomniał nawet o dziennikarzu o imieniu Geraldo Rivera, który otworzył (pustą) skrzynię Al Capone’a na żywo w telewizji w 1986 roku. 

„Gwarantuję, to będzie lepsze niż Geraldo”, powiedział Gilland. 

Wreszcie badacze przywdziali maski i zbliżyli się do kapsuły czasu. Po niemal dwóch stuleciach ostrożnie otworzyli ją. 

Zajrzeli do środka. W rękawiczkach usunęli drobne kawałki osadu. Paul Hudson, archeolog z West Point, włączył latarkę, oświetlając ciemne wnętrze kapsuły. 

„Paul”, zapytała z podium Jennifer Voigtschild, główna historyczka akademii, „powiesz nam, co tam jest?”. 

„Pewnie, Jenn”, odpowiedział. „Więc, pudło… jest delikatnym rozczarowaniem”. 

W środku kapsuły był jedynie muł, wyjaśnił. Być może kiedyś zawierała coś organicznego, co z czasem się rozpadło. Może w osadzie ukryte są wskazówki. 

Badacze później przepuszczą je przez sitko. Dodał: „Nie chcemy myśleć, że tak się trudzili, żeby umieścić tę skrzynkę w pomniku i zostawić ją pustą”. 

Następnego dnia, z daleka od świateł reflektorów, Hudson przysiadł do pracy w swoim laboratorium. Z drewnianym kilofem i pędzelkiem w ręce starannie przeszukał muł. W końcu zaczęły pokazywać się artefakty. 

„Niedługo potem, ukazuje się krawędź monety”, Hudson mówi do Carolyn Thompson z Associated Press (AP). „Myślałem, dobra, to już coś, dobry początek”. 

Sześć amerykańskich srebrnych monet, a także medal upamiętniający Kanał Erie. Datuje się je na lata od 1795 do 1828, co zgadza się z teoriami urzędników akademii, że studenci ukryli pudło około 1828 roku, gdy skończono budowę pomnika. 

Monument oddaje cześć Tadeuszowi Kościuszce, polskiemu inżynierowi wojskowemu, który walczył w Armii Kontynentalnej podczas Wojny Rewolucyjnej. Pomnik został usunięty do napraw w 2021 roku, jednak kapsuła odkryta została dopiero w tym roku. 

Analiza pudełka nadal jest w fazie początkowej, Hudson przekazuje Livii Albeck-Ripka z New York Times. Po pierwsze, chce się dowiedzieć skąd tam tyle mułu. Czy kapsuła mogła zawierać list, który już dawno się rozpadł? Następnie, weźmie pod lupę „większe pytania” dotyczące tego, dlaczego pudełko zostało w ogóle ukryte. 

Chociaż Hudson jest podekscytowany artefaktami, nadal myśli o krótkiej chwili kapsuły w świetle reflektorów.  

„Kiedy na początku je odkryłem”, mówi AP, „pomyślałem, rany, super byłoby znaleźć to wszystko wtedy na scenie”.