Syria: siedmiu cywilów zabitych i sześciu rannych w wyniku ostrzału twierdzy rebeliantów, według organizacji pozarządowej
Wojna w Syrii zabiła ponad pół miliona ludzi i przesiedliła miliony od 2011 roku.
"Siły reżimowe dokonały masakry", według Syryjskiego Obserwatorium Praw Człowieka (OSDH). Siedmiu cywilów zginęło, a sześciu innych zostało rannych w wyniku bombardowań syryjskiej armii w północno-zachodniej Syrii, ostatniej głównej twierdzy rebeliantów w kraju, poinformowało OSDH w niedzielę 17 grudnia.
Pociski artyleryjskie i granaty rakietowe" były wymierzone w "obszary mieszkalne (...) w Darat Izza, w prowincji Aleppo", podała brytyjska organizacja pozarządowa,
która ma rozległą sieć źródeł w rozdartym wojną kraju. "Co najmniej pięciu cywilów, w tym kobieta, zginęło w Darat Izza, a dwóch innych cywilów w miejscowości Abzimou", w tej samej prowincji, według OSDH, która dodała, że sześć innych osób zostało rannych.
Te ataki sił reżimu Baszara al-Assada nastąpiły po tym, jak pięciu jego żołnierzy zostało zabitych wcześniej tego dnia przez grupę Hayat Tahrir al-Sham (HTS, były lokalny oddział Al-Kaidy). Sam atak został wywołany w odpowiedzi na bombardowania przez syryjską armię obszarów mieszkalnych w mieście Idleb, w wyniku których wczesnym popołudniem rannych zostało "14 cywilów", według OSDH.
Wojna w Syrii zabiła ponad pół miliona ludzi i przesiedliła miliony od czasu
stłumienia protestów antyrządowych w 2011 roku. W regionie Idleb obowiązuje zawieszenie broni wynegocjowane przez Rosję i Turcję po ofensywie reżimu w marcu 2020 r., które jednak było wielokrotnie naruszane.
Dział: Świat
Autor:
France Télévisions | Tłumaczenie: Małgorzata Słomka